Wizerunek gospodarczy polskich miast na www

28 lipca 2016 w Polskim Radiu RDC z Redaktorem Robertem Łuchniakiem porozmawialiśmy sobie o tym jak polskie, a w szczególności mazowieckie miasta promują się gospodarczo poprzez swoje strony internetowe.

Żyjemy w takich czasach, że jeśli zależy nam na poszukiwaniu informacji o czymkolwiek, w tym także o walorach gospodarczych miast, to nasze pierwsze kroki kierujemy do wszechobecnego Internetu. Oczywiście informacje można pozyskać także z innych źródeł, np. ambasad, raportów, agencji rządowych, firm doradczych etc. Szkoda jest jednak nie wykorzystać własnej strony www, skoro i tak ją mamy i prowadzimy w celach dzielenia się wiedzą niezbędną mieszkańcom, turystom i różnym grupom społecznym.

Warto jednak zadbać o informacje, niezbędne dla inwestorów i tych z Polski, jak również tych spoza granic naszego kraju, którzy niekoniecznie władają polskim językiem. Zobaczmy w takim razie jak się temat przedstawia w największych polskich miastach. Zaczynamy!

Na początek coś dla przedsiębiorczych Polaków lub osób posługujących się językiem polskim. Tu nie jest tak źle. W zasadzie na każdej miejskiej stronie można znaleźć sekcję dedykowaną przedsiębiorcom. Czasami trzeba się naszukać, ale generalnie jest OK. Schody zaczynają się jak tylko przejdziemy na inne wersje językowe stron internetowych poświęconych przedsiębiorczości i inwestycjom. Tu na 32 największe polskie miasta, tylko 19 z nich prowadzi stronę www w języku angielskim. Do tych 19 możemy jeszcze dodać dwa, ale to dość ryzykowne podejście, gdyż np. Elbląg używa tłumacza Google (który nie jest najlepszym rozwiązaniem), a Zielona Góra nie aktualizuje witryny od roku 2015.

Idąc dalej, czyli patrząc na kolejne wersje językowe jest jeszcze ciekawiej. Wersje niemieckojęzyczne są tylko we Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinie, Gdyni, Gliwicach, Bytomiu, Dąbrowie Górniczej i Opolu. Tu można jeszcze dodać strony Bielska-Białej oraz Rudy Śląskiej, ale są one mocno ograniczone jeśli chodzi o dostępne informacje.

Pozostałe wersje w jakich dostępne są gospodarcze strony 32 największych polskich miast wyglądają tak:

francuska – 5 witryn

ukraińska – 2 witryny

rosyjska – 2 witryny

chińska – 2 witryny

włoska – 2 witryny

czeska – 2 witryny

hiszpańska – 1 witryna

Co ciekawe, miasta posiadają wersje językowe swoich witryn w wielu językach, w tym również w tych wymienionych powyżej, ale bez informacji przydatnych przedsiębiorcom i bez wyraźnie wydzielonej sekcji dla biznesu. Wydawać by się mogło, że obcojęzyczne strony mają służyć głównie do pokazania ogólnych informacji o danym mieście i na tym koniec.

Warto jednak jest zadbać o prezentację informacji przydatnych przedsiębiorcom. To dzięki biznesowi kasa miasta jest zasilana podatkami i to przedsiębiorcy tworzą nowe miejsca pracy obniżając tym samym lokalne bezrobocie. Aby jednak poznali oni walory inwestycyjne polskich miast informacje te należy czytelnie i aktualnie udostępnić.

Kilka miast poszło tą drogą i utworzyło niezależne strony internetowe, które w swojej nazwie mają hasło „Invest in” lub podobną frazę. To bardzo dobry ruch i dobrze się dzieje, że są takie strony i do tego w miarę łatwo je znaleźć. Ale jak to wygląda w przypadku wspomnianych 32 największych polskich miast? 15 miast zdecydowało się na takie witryny internetowe. To mniej niż połowa i miejmy nadzieję, że pozostałe nadrobią te braki lub przynajmniej mocniej rozwiną treść potrzebną inwestorom na stronach miejskich.

Na koniec kilka smaczków:

Część z miast na swoich stronach posiada gotowe do pobrania raporty lub inne opracowania w postaci plików PDF, w których to materiałach w języku polskim i angielskim są zebrane istotne dane i informacje gospodarcze. Tu ukłon w stronę m.in. Częstochowy.

Inne miasta nastawiły się na komunikację poprzez materiały video i to całkiem dobrze wyeksponowane. Plus m.in. dla Dąbrowy Górniczej.

Trzy, a od niedawna cztery strony gdzie inwestor rzeczywiście znajdzie sporo przydatnych informacji – są to strony Invest in Pomerania, Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, Bydgoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego oraz ta czwarta bardzo świeża strona Agencji Rozwoju Metropolii Szczecińskiej (choć tu na razie tylko w wersji polskojęzycznej).

W naszej ocenie najbardziej czytelne i z kompletem informacji są Opole i Lublin.

Aby przygotować informacje niezbędne dla inwestorów nie trzeba wiele. Wystarczy dobrze określić profil biznesu jakim miasta są zainteresowane. Pod tym kątem dostarczyć informacje dotyczące:

  • zasobów ludzkich,
  • danych mikro i makroekonomicznych,
  • dostępnych i planowanych przestrzeniach biurowych i/lub terenach inwestycyjnych,
  • danych o możliwych grantach i innym wsparciu dla biznesu

… i całość przedstawić na swoich stronach www, nie tylko po polsku, ale przynajmniej po angielsku. Informacje te należy także na bieżąco aktualizować. Trudno jest wierzyć danym, ze stron których aktualizacja była w roku 2015 albo nawet 2012, a tak niestety teraz w niektórych przypadkach jest.

Utrzymywanie, na stronach www, aktualnych danych przydatnych potencjalnym inwestorom jest bardzo opłacalne i miasta mogą przeznaczyć nieco środków ze swoich wielotysięcznych lub wręcz milionowych budżetów na ten właśnie obszar promocji. Znacznie bardziej jest to korzystne niż kupowanie kolejnych tysięcy długopisów, nośników USB lub power banków z logiem miasta.