Biurowy Spacerniak

2 588

Projektowanie wnętrz biurowych skupia się na planowaniu obszarów: stanowisk pracy, sal spotkań, miejsc wypoczynku. Proponuję na chwilę odwrócić to myślenie i skupić się na przestrzeniach tranzytu zamiast na łączonych przez nie destynacjach. Bo dzisiaj ABW polega na przemieszczaniu się pomiędzy typologiami, które najlepiej odpowiadają chwilowym potrzebom Pracownika (choć oczekujemy, że Praca Oparta na Aktywności dalej wyewouluje i w przyszłości bardziej wersatylne typologie będą lepiej dopasowywały się do potrzeb danego Użytkownika). Stąd już tylko krok do myślenia o przestrzeni biura jako miejsca częstego przemieszczania i docenienia wagi wygody tranzytu w codziennym doświadczeniu pracy biurowej.

Niestety, ruch w biurze ma nadal swoich przeciwników. Nie tak dawno temu pracowałam z Klientem z sektora finansowego, który wiele czasu i energii poświęcił rozproszeniu po całej przestrzeni biura funkcji drukowania - wychodząc z założenia, że czas poświęcony przez Użytkownika na wstawanie od biurka i zbieranie wydruków z maszyny to bezpowrotnie stracone, nieproduktywne minuty. W efekcie w korytarzach biura tego Klienta roiło się od dodatkowych drukarek i związanych z tym akcesoriów. Bez przesady można by nazwać korytarze tego biura jedną wielką drukarnią, a utrzymanie tej przestrzeni w jako takim porządku spędzało sen z powiek Menadżera Biura.

Korytarz jako teatr ruchu

W nowych biurach warto świadomie projektować przestrzenie tranzytowe tak, by uzyskać z nich jak najwięcej korzyści. Korytarze biurowe, które w zależności od układu biura zajmują od 10 do 20% jego powierzchni, da się wykorzystać znacznie lepiej, przede wszystkim jako przestrzenie ruchu. Tworzeniu wewnętrznych Pętli Spacerowych sprzyjają ustalone w Polsce standardy projektowania budynków biurowych, w których wszystkie witalne funkcje budynkowe (media i transport pionowy) znajdują się w miarę centralnie położonym trzonie, a obszary zlokalizowane w pobliżu elewacji są odpowiednikiem urbanistycznych zatok - destynacji. Strefa pomiędzy nimi to przestrzeń tranzytu. Przy czym warto zwrócić uwagę że taki podział funkcjonalny jest zdeterminowany technologią budowlaną jak i klimatem - w częściach świata o większym niż u nas nasłonecznieniu dostęp do okna jest traktowany znacznie mniej priorytetowo.

Spacerniak Biurowy - zewnętrze we wnętrzu

W odpowiednio zaprojektowanym biurowcu zaplanowany korytarz może sam w sobie stać się nową typologią - Spacerniakiem, czyli miejscem do pracy w ruchu. A doświadczenie chodzenia wokół biura, a przykład w trakcie rozmów telefonicznych - może przekształcić się w dobry nawyk ruchowy, pozwalający na osiągnięcie na przykład dziennego minimum, czyli popularnych 10,000 kroków. Porównanie ze statkiem kosmicznym przyszłości jest jak najbardziej na miejscu, szczególnie gdy zimą powietrze na zewnątrz budynku może być dużo gorsze od oczyszczonego filtrami i ogrzanego powietrza w pomeiszczeniach. Aby korytarze w biurze rzeczywiście dodawały nową wartość i tworzyły nową typologię muszą one spełniać kilka ważnych kryteriów:

  • Przestrzenie tranzytowe muszą być odpowiednio oddzielone od stanowisk pracy. Na przykład przegrodą w postaci ściany lub mebla, a jeśli mamy do czynienia z przestrzeniami otwartymi to niezbędne jest stworzenie odpowiedniego, bo kilkumetrowego bufora przestrzennego;
  • Zgodnie z zasadami planowania przestrzeni otwartych Spacerniak biurowy powinien być zaprojektowany krajobrazowo: z wistami widokowymi, otwarciami i domknięciami, oraz posiadać odpowiedni (choć może być pośredni) dostęp do światła dziennego;
  • Najlepiej, gdy Spacerniak biurowy tworzy jedną lub szereg pętli, bez ślepych zaułków i śluz bezpieczeństwa, bo tak zorganizowany tranzyt daje wygodę - która owocuje kolejnymi zastosowaniami (np. wykorzystania korytarza do prowadzenia spotkań w ruchu).
  • Tranzyt biurowy zaprojektowany z myślą o przemieszczaniu się Użytkownika powinien wykorzystywać elementy małej architektury (którymi może być wyposażenie uliczne przetłumaczone na język wnętrzarski: lampy, budki telefoniczne, ławki). Rozmieszczenie ‘mebli ulicznych’ powinno stymulować porządane zachowania wśród Użytkowników (na przykład poprzez umieszczanie infrastruktury socjalnej z dala od sal spotkań i miejsc pracy cichej).
  • Zupełnie osobny, i coraz lepiej wykorzystywany, potencjał wzbogacenia doświadczenia Spacerniaka stwarza gamifikacja przestrzeni, którą wykorzystuje się zarówno w przestrzeniach miejskich jak i we wnętrzach. Również biurowych.

Pętla Pokazowa jako narzędzie w Employer Brandingu

Korytarz spełnia w biurze wiele dodatkowych funkcji, może stać się ważnym narzędziem Employer Brandingu. Korytarz biurowy, a dokładniej przestrzenie widoczne z tego korytarza, są kluczowym elementem w procesie budowania marki pracodawcy, szczególnie rekrutacji i pozyskiwania nowych pracowników. Kilka przykładów jak ważne dla Organizacji jest pierwsze wrażenie:

  • Kiedyś pracowałam z Klientem, który potencjalnych kandydatów wprowadzał do biura … od kuchni. Bo kuchnia była zdecydowanie najbardziej atrakcyjnym obszarem w tej Organizacji i rekrutującym zależało, żeby taki obraz ich Organizacji zobaczyły poszukiwane przez nich Talenty;
  • Inny pracodawca, u którego jedynie strefa wejściowa nadawała się do pokazania kandydatom, robił wszystko co mógł aby nie pokazać swojego ‘back office’u’. Z rejtanowaniem i rozlewaniem kawy włącznie, bo rekrutujący z doświadczenia już wiedzieli, że każdy kandydat obróci się na pięcie i ucieknie, jeśli zobaczy swoje przyszłe stanowisko pracy przed podpisaniem umowy;
  • Wielokrotnie wraz z działami HR Klientów, którzy w najbliższym czasie planowali intensywną rekrutację, drobiazgowo projektowaliśmy ‘Pętle Pokazowe’ w biurach tak, aby skusić potencjalnego kandydata jakością środowiska pracy. Wycieczka po trasie widokowej staje się w takiej organizacji elementem obowiązkowym wizyty kandydata.
  • Podobne, choć z odmiennym założeniem ‘Trasy Pokazowe’ planują u siebie Organizacje, którym zależy na aktywnym pozyskiwaniu Klientów z rynku, które jednak ze względu na poufność nie mogą pokazać osobom z zewnątrz całego biura. Tak zrobił w zeszłym roku pewien Agent, zastępując wcześniejszą chaotyczną politykę oprowadzania wszystkich wizytorów po całym biurze zaprojektowaniem przemyślanej trasy pokazowej, ku korzyści zarówno oprowadzanych (którzy otrzymywali bardziej intensywne doświadczenie) jak i oprowadzających (którzy poruszając się po zaakceptowanej wewnętrznie trasie mieli pewność, że unikną w ten sposób sytuacji niejednoznacznych).

Aby korytarz biurowy stał się teatrem ruchu trzeba, by zachęcał odpowiednią formą i wykończeniówką. Odpowiednią do funkcji, a nie jedynie ładną. Warto przytoczyć zeszłoroczny przykład Klienta, który w bardzo eleganckim wnętrzu prestiżowego biurowca zamontował sobie drewniane panele na standardowych podnoszonych podłogach. Efekt jest niezwykle fotogeniczny, zdjęcia tego biura obiegają wszystkie portale wzornictwa, ale niestety rezultat końcowy jest mało funkcjonalny, bo pogłos kroków na twardym podłożu (np. drewnianym, ceramicznym czy kamiennym), pod którym znajduje się pustka powietrzna, jest bardzo uciążliwy dla Użytkowników. Klient ten zrobił sobie kłopot na lata niewłaściwym doborem pokrycia. Moim zdaniem nigdy nie warto poświęcać funkcjonalności dla urody, a biurowe posadzki należy traktować przede wszystkim i zdecydowanie utylitarnie. Bo po co nam podłoga po której nie da się chodzić?