Jak zrobić Zwinne Biuro?

Coraz więcej pojawia się informacji o Zwinnym Biurze jako o następnym wielkim trendzie w projektowaniu przestrzeni pracy, który ma wejść w miejsce Biura Opartego na Aktywności. Ja uważam Zwinne Biuro za nową i wartościową, ale jednak jedynie odmianę Biura POnA, której kluczowym wyróżnikiem jest przełożenie akcentu projektowego z indywidualnego Użytkownika na Zespół. I choć aranżacje Zwinnych Biur kuszą zorientowanych w tej tematyce swoją nowością (podejrzewam, ze mniej zorientowani nie widzą wielkich różnic pomiędzy tym i wcześniejszym konceptem), to Doradcy namawiający na re-aranżację „pod Agile” idą, moim zdaniem, często o kilka kroków za daleko.

Agile nie dla wszystkich

Choć modnie jest dzisiaj reklamować się zwinnością, to najczęściej takie rozwiązania są wdrażane w Organizacjach punktowo, przede wszystkim w zespołach produktowych i sprzedażowych, czyli tam gdzie pracuje się projektowo, a w znacznie mniejszym stopniu dotyczą one Użytkowników pracujących na procesach. W efekcie nadal spora część z pracujących nie skorzysta ze zwinnych typologii w swojej pracy, nawet jeśli zostaną im one „podstawione pod nos”. Inną sprawą jest, czy można działać w częściowo zwinnej organizacji czy też zgodnie z zaleceniami dogmatyków zmiana podejścia powinna być totalna. Teoria teorią, a jak pokazuje praktyka w biznesie najlepiej sprawdzają się różnego rodzaju hybrydy – i to mimo nieuniknionych wewnętrznych tarć pomiędzy zwinnymi zespołami i niezwinnymi działami. Nie mówiąc już o tym, że wdrożenie każdej zmiany wymaga czasu, a tempo jej absorpcji może być bardzo różne w różnych częściach biznesu.

Przestrzeń dla zwinnych bojówek

Zamiast więc tworzyć całe zwinne biura zastanowiłabym się nad punktowymi implementacjami dla wcześnie adaptujących się biznesowych bojówek – czyli zespołów, które jako pierwsze (a być może w danej firmie jedyne) mają powód i potrzebę do wdrożenia modelu pracy Agile. Szczegółowa i jednostkowa analiza zapotrzebowania na typologie przestrzenne przynosi zaskakujące wnioski – do zwinnej pracy wcale nie potrzeba nowych pokoi pracy i zaawansowanych technologii IT. Często do wdrożenia pracy zespołowej wystarczy wygospodarowanie nawet kilkumetrowej przestrzeni do spotkań oraz – co ważne – fizycznego miejsca do wizualizacji strategii. Samo wyposażenie miejsca spotkań zespołu może być bardzo różne, i jest wypadkową możliwości i preferencji. Widziałam zwinne zespoły, które zadowalały się jedynie tablicą zawieszoną w rogu pokoju pracy lub umocowaną na ruchomym ekranie oddzielającym obszary na Open Space. Tworzyłam też całe „war roomy”, akustycznie izolowane i docelowo naszpikowane zaawansowaną elektroniką. Pomiędzy tymi dwoma skrajnościami rozpięty jest cały wachlarz typologii miejsc spotkań i miejsc przypisanych zespołom, które z powodzeniem można ukształtować bez rearanżacji biura – na przykład poprzez zastosowanie rozwiązań meblarskich.

Forma podąża za zastosowaniem

Stosowanie ruchomych rozwiązań wspierających zwinną pracę, poza łatwością i taniością ich wdrożenia ma jeszcze dodatkową zaletę, o której nie mówią Doradcy forsujący re-aranżacje. Otóż w samą naturę zwinnie realizowanych projektów wpisana jest ich duża zmienność, dla której ścianki działowe mogą być bardziej ograniczeniem niż wsparciem.

Zanim więc dacie się namówić konsultantom na stworzenie u siebie Zwinnego Biura zastanówcie się dwa razy. Po pierwsze trzeba ustalić, którym Użytkownikom i jak konkretnie takie rozwiązania miałyby służyć. Po drugie warto porównać nakłady i trwałość nowych aranżacji do długości trwania procesów. Jeśli w Waszej Organizacji nowe wdrożenia (które wymagają reorganizacji starych lub stworzenia nowych zespołów) następują co dwa lata lub częściej, to warto zakwestionować wszystkie zapędy do tworzenia mocno spersonalizowanych rozwiązań i postawić na aranżacyjne wielofunkcyjne „generyki” wsparte dużo bardziej płynnymi rozwiązaniami meblowymi. Jeśli zaś wasze projekty trwają dłużej, to można zastanawiać się czy rzeczywiście działacie już w zwinnym, a nie klasycznie projektowym, podejściu!

I na koniec - nie dajmy się oczarować nawet najelokwentniejszym Doradcom, bo samo Biuro Agile nie wyczaruje nam nowego modelu pracy. Do zwinności potrzeba przede wszystkim zmiany organizacyjnej, a nie zmiany przestrzeni.