Wyboista historia Biura Opartego na Aktywności

*W tym wpisie zostało zmienione nazewnictwo: z Elastycznego Biura na Biuro Oparte na Aktywności lub Biuro POnA (od Praca Oparta na Aktywności).

Biuro Oparte na Aktywności to najmłodszy z modeli organziacji biur: o Biurze Gabinetowym i biurze typu Open Space pisałam wcześniej. Tym wpisem zamykam mini-serię o typach biur.

Początki elastycznego Biura

Koncepcja biura wspierającego Pracę Opartą na Aktywności (ang. ‘ABW’) powstała już w latach ‘80tych. Pierwszy odważny koncept sformowany przez ojca Elastycznego Biura Erika Veldhoena został wdrożony w Holandii już dwadzieścia lat temu, w projekcie dla Interpolis (ubezpieczyciela z grupy Rabobank). Kolejnych dziesięć lat zajęło, aby nieśmiałe przymiarki do wdrożenia tego konceptu pojawiły się w Polsce. Gra na ostro zaczęła się w 2012 roku gdy było już wiadomo, że kilku Deweloperów i Agentów niemalże równocześnie zabiera się do wdrożenia elastycznej pracy u siebie. Pierwsze w jej implementacji były firmy z sektora nieruchomosci, najczęściej duże korporacje, które miały łatwiejszy dostęp do nowinek na rynkach komercyjnych.

I tak na marginesie: choć mamy problem ze skrótem ABW w Polsce (w tym kontekście ‘ABW’ pochodzi od ‘Activity Based Workstyle’), to nikt nie używa skrótu od nazwy POnA (od ‘Praca Oparta na Aktywności’), pomimo że ten drugi moim zdaniem jest dużo lepszy.

Pierwszy w Polsce elastyczny koncept … nie wypalił

Zaczęło się boleśnie, bo od niewypału. Duży Deweloper, który stworzył ‘Pudełko ABW’ ale nie przygotował do zmiany swoich ludzi, poniósł spektakularną klęskę. W kilka miesięcy po przeprowadzce pracownicy stanęli okoniem i odmówili Sharedeskingu, zajmując na stałe stanowiska pracy. Zamiast "Biura POnA" powstała więc pierwsza w Polsce hybryda - bo choć dobrze wyposażona, to jednak nie realizująca w pełni koncepcji Pracy Opartej na Aktywności. Paradoksalnie - to co pięć lat temu wydawało się porażką, czyli rozwiązanie hybrydowe, dzisiaj z pełnym przekonaniem polecam moim Klientom jako pośredni krok na drodze do wdrożenia pełnego modelu mobilnej pracy.

Następni byli ostrożniejsi, i wraz z nowym biurem przygotowywali do zmiany ich użytkowników. W 2013 roku okazało się, że równolegle koncepcje swoich nowych Elastycznych Biur przygotowują trzy wiodące Agencje komercyjne. Wdrożenia w CBRE, JLL i Colliers rozgrzewały rynek w latach 2014 i 2015. Dla nas dziś chyba nie jest ważna kolejność otwarć tych biur, których terminy realizacji były powiązane z kończącymi się wieloletnimi umowami najmu. Co z perspektywy czasu pozostaje ważne, to że niemalże równocześnie w kilku miejscach pojawiła się gotowość organizacyjna do wprowadzenia nowego konceptu. Było jasno widać, że idzie nowe.

Inwazja ABW

Z Agencji, które wylansowały trend, koncepcja pracy w modelu ABW w błyskawicznym tempie przenosiła się na kolejne sektory, przy czym pierwsze udane realizacje poza Agencjami znalazły się w firmach BPO / SSC. Obecnie mamy do czynienia z falą odpalania projektów w firmach z sektora usług finansowych, głównie u ubezpieczycieli i bankowców. Przed nami kolejne fale, bo zarówno sektor B2B, ale też i IT oraz te bardziej tradycyjne sektory jak Pharma, Prawnicy, i FMCG, wszystkie przymierzają się do implementacji ABW. Kolejne dni przynoszą nowe otwarcia Elastycznych Biur, a Strategia Środowiska Pracy (czyli proces badawczy niezbędny do wprowadzenia spersonalizowanego konceptu) oraz Praca Oparta na Aktywności, pozostają na wznoszącej fali.

My się zachłystujemy, a Zachód kontestuje

Jak neofici tworzymy dzisiaj Biura Oparte na Aktywności wszystkim i wszędzie, traktując ten typ przestrzeni jako nowy obowiązujący dogmat. Tymczasem, kiedy my się zachłystujemy elastycznością jako nowością, to organizacje na innych, bardziej dojrzałych rynkach, przechodzą już do refleksji nad rzeczywistymi skutkami zbyt wielu nieudanych wdrożeń Biura POnA. Nie podważając moim zdaniem słusznych założeń Pracy Opartej na Aktywności, warto zastanowić się kiedy i komu takie biuro naprawdę się przyda.

Bardzo wiele interesujących wniosków zawiera zeszłoroczny raport Leesman’a, który w dużym i kompleksowym badaniu identyfikuje style pracy (czyli pośrednio same organizacje) dla których Biuro Oparte na Aktywności sprawdza się lepiej bądź gorzej. U nas takie pogłębione analizy często przechodzą bez echa. Ja natomiast planuję pogłębić temat dopasowania pomiędzy biurem a stylem pracy w przyszłości - po wcześniejszym omówieniu stylów pracy pracowników biurowych.

Biuro Oparte na Aktywności jako koncept przejściowy

Co będzie się działo w niedalekiej przyszłości? Obecnie masowo implementowana koncepcja Biura Opartego na Aktywności to według mnie jedynie krótkotrwały, choć niezbędny, etap przejściowy w szybko ewoluującym podejściu do przestrzeni pracy. Coraz więcej szczelin pojawia się w jednolitym dotąd, wyidealizowanym obrazie tego konceptu biura. W szczególności przestaje sprawdzać się współdzielenie zamknięte w ramkach jednej organizacji, bo coraz więcej firm zmienia model pracy i otwiera się na różne modele kooperacji z innymi organizacjami lub freelancerami. Po drugie, biura serwisowane i przestrzenie coworkingowe, czyli Biura Elastyczne które kompleksowo omawia w swoim raporcie Savills, stają się popularnym a nie tylko koniecznym, wyborem przestrzeni pracy dla mniejszych organizacji i spodziewam się, że niedługo zaczną z niego korzystać również i korporacje. Po trzecie i najważniejsze, bo wpływające na poprzednie dwa punkty, przed nami kolejne rewolucje technologiczne które będą dalej wpływały na to jak i gdzie pracujemy. Myślicie że już dzisiaj jesteście mobilni? To porozmawiajmy o mobilności w pracy za kolejne za pięć lat!