W jaki sposób pozytywne przekonania wpływają na efektywność w aktywnej sprzedaży?
Czy kiedykolwiek doświadczyłeś sytuacji, kiedy to zacząłeś myśleć, że nie dasz rady sprzedawać efektywnie przez długi czas? Pamiętaj, że to, o czym myślimy, ma kluczowy wpływ na nasze nastawienie do tego, co później zrobimy. Kiedy myślę o sobie” Nie, nie uda mi się porozmawiać z tym klientem, przecież on mnie nie zna”, to po pierwsze, rozmowę z tym klientem zacznę odkładać na później, a po drugie, kiedy już się zmotywuję, aby ją odbyć, będę mniej pewny siebie, co oczywiście nie ujdzie uwadze mojego klienta.
Jestem przekonany, że obecnie na aktywną sprzedaż składają się trzy podstawowe elementy, nad którymi każdy z nas, handlowców, powinien systematycznie pracować, wzmacniając je w sobie, a są to: głowa (przekonania), serce (wartości) oraz ręce (narzędzia). To w głowie i w sercu rozpoczyna się aktywna sprzedaż, a ręce dopiero zaczynają się uaktywniać przy samym fizycznym procesie sprzedaży. Nie można kogoś zmusić do aktywnej sprzedaży, jeżeli nie jest co do tego przekonany i nie wierzy w sens swoich działań. Przekonania, które pojawiają się w Twojej głowie, mogą Cięwspierać w sprzedaży lub osłabiać. Kiedy spotykasz handlowa narzekającego na swoją pracę, możesz w ciemno założyć, że to człowiek, który czerpie inspiracje głównie ze słabości. Usłyszysz, że nie sprzedał, bo konkurencja ma tańszy produkt, lepszy serwis i jest bardziej profesjonalna. Nic ,tylko się załamać. Staraj się unikać rozmów z takimi handlowcami. Niczego się od nich nie nauczysz, a prawdopodobnie się osłabisz, utracisz wiarę w produkt i w samego siebie. Jeżeli jesteś pozytywnie nastawiony do siebie, do oferty, którą masz proponować klientom i do firmy, w której pracujesz, jesteś bardziej odporny na odmowę i ewentualną porażkę. Masz zaplecze w postaci wewnętrznej siły, która w chwilach zwątpienia będzie Cię wzmacniać.
Przekonania, które mogą osłabiać Cię w aktywnej sprzedaży:
- Nie jestem dobry w tym, co robi…
- Nie sposób sprzedawać, kiedy uważa się, że nie jest się w tym dobrym. Warto zatem zastąpić to osłabiające przekonanie innym, bardziej pozytywnym.
- Jestem dobrym handlowcem, a porażka w sprzedaży nie ma związku ze mną
- Jeśli ponosisz ciągle porażkę w procesie sprzedaży, to oznacza, że musisz coś zmienić. Wydaje się to oczywiste, ale w sprzedaży oczywiste nie jest, ponieważ po nieudanym procesie sprzedażowym, wielu sprzedawców nie dokonuje żadnej korekty w swoim działaniu. Warto to zmienić.
- Żeby sprzedawać, trzeba się urodzić sprzedawcą, czyli kimś, kto potrafi naciskać i wywierać presję na klienta…To kolejne przekonanie, które nie wzmacnia siły i motywacji do sprzedaży. Można zaryzykować tezę, że każdy z nas rodzi się wspaniałym sprzedawcą. Tyle, że z czasem w efekcie edukacji szkolnej czy presji społecznej, systematycznie oducza się nas sprzedaży. Warto zatem kształtować w sobie przekonanie, że umiejętność sprzedaży jest wartościową umiejętnością, którą wielokrotnie wykorzystujemy w różnych aspektach naszego życia.
Staraj się wzmacniać w sobie pozytywne nastawienie do produktu i firmy, w której pracujesz. Jeżeli sam nie jesteś przekonany do reprezentowanej firmy czy produktu, nie ma szans, abyś zaciekawił nimi innych. Dbaj też o to, aby pozytywnie postrzegać swoją pracę. Kiedy tylko w Twojej głowie pojawi się negatywne przekonanie, zmuś się do zastąpienia go pozytywnym. Zobaczysz, że to naprawdę działa! Staraj się wzmacniać nawet drobnymi sukcesami w aktywnej sprzedaży. Jest to dla nas Polaków trudne, gdyż docenianie się i chwalenie nie leży w naszej naturze. Warto jednak podjąć wyzwanie i starać się myśleć pozytywnie, gdyż takie nastawienie naprawdę procentuje.