Jak podłączyć się do rzeczywistości?

Ciągły rozwój obejmowanej roli wymaga stawiania kolejnych kroków na drodze do przywódczej dojrzałości. Na pewnym etapie zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy już w stanie bezpośrednio kontrolować wszystkich obszarów związanych z naszą aktywnością.

Czy potem jest już tylko niepewność i chaos? Czy może jest sposób na uzyskanie i utrzymanie poczucia kontroli?

Koniec jednego jest początkiem drugiego. Utrata bezpośredniej kontroli wymaga od nas zmiany przyjętej strategii.

Jeśli nie bezpośrednia kontrola to co?

Zanim przejdę do szczegółów chciałbym zaznaczyć, że zaproponowane przeze mnie rozwiązania wymagają zbudowania wcześniej atmosfery wspólnego zaufania. Nie chodzi mi tutaj o zastosowanie szybkich sztuczek, o których łatwo i przyjemnie się czyta w książkach, a długotrwały i powolny proces budowania autentycznego zaufania na podstawie wielu sytuacji i doświadczeń.

Moim sposobem na podłączenie się do rzeczywistości jest zapewnienie sobie pośredniej kontroli na kluczowymi kwestiami. Przechodząc do konkretów, organizuję krótkie spotkania z zespołem nakierowane na ustalenie trzech kluczowych kwestii.

Co jest nie tak?

Odpowiednio wczesne zidentyfikowanie zaistniałych problemów daje szansę na rozwiązanie ich w początkowej fazie zanim jeszcze zdążą się rozwinąć. Doceniam, gdy dostaję informację w sposób otwarty i bez zbędnego owijania. Nie szukam winnych. Zamiast tego całą uwagę nakierowuję na rozwiązanie problemu, a następnie na działaniach prewencyjnych jakie mogą być podjęte w przyszłości.

Co się udało?

Sam system monitorowania sytuacji niepożądanych to tylko jedna z perspektyw i nie daje pełnego obrazu. Dla mnie niesłychanie ważne to by wiedzieć o działaniach zakończonych powodzeniem. Daje to szansę na docenienie członków zespołu za ich starania i efekty pracy oraz zaimplementowanie sprawdzonych rozwiązań na cały dział.

Co możemy zrobić, by pracować mądrzej?

Bez względu na to na jakim etapie jesteśmy nie możemy spocząć na laurach. Zawsze znajdzie się coś co możemy poprawić, usprawnić albo przyspieszyć. Systematyczne zadawanie tego pytania ułatwia stworzenie kultury ciągłego doskonalenia. Patrząc na pracę w ten sposób sprawiamy, że jest ona o wiele bardziej atrakcyjna i ciekawa.