Podatkowe trupy z szafy

Podatkowe trupy z szafy

Zmieniasz pracę albo dostajesz awans, wchodzisz do zarządu, wszystko układa się po twojej myśli. Czas mija a ty wdrażasz się w tematy, zaczynasz się rozglądać, otwierasz szafę i... wypada z niej podatkowy trup. Zaglądasz głębiej i widzisz następnego. Myślisz to niemożliwe. Idziesz do innej i tam znowu trup. I jeszcze dwa w kolejnej. Robi ci się gorąco.

Dobrze, że dowiadujesz się o problemach teraz a nie zaskakują cię później w najmniej spodziewanym momencie.

Co zrobić? Oto kilka inspiracji.

Policz to

Zajmuję się podatkami kilkanaście lat. Niejedno widziałem. W niejednej sytuacji byłem. Wiem jak łatwo przestraszyć siebie i innych. Jeszcze nigdy nie doświadczyłem sytuacji, w której wyobrażenia co do kwot pokrywały się 1 do 1 z tym co było później policzone. Zazwyczaj przeszacowujemy w górę.

Ustal ryzyko

Po wykonaniu obliczeń ustal czyj to może być problem, w kontekście odpowiedzialności podatkowej, karno-skarbowej i karnej. Twój, poprzedniego zarządu a może kogoś innego? Nie będzie to łatwe, ponieważ ile podmiotów tyle możliwych kombinacji.

Napraw co się da

Sporo podatkowych problemów możesz załatwić poprzez korektę deklaracji. Z kolei tam, gdzie to ma sens warto korzystać z instytucji czynnego żalu. Jeśli to stosowne skontaktuj się z wcześniejszym zarządem być może pomożesz swoim poprzednikom uniknąć odpowiedzialności. W sytuacjach trudnych skonsultuj się z doradcą podatkowym.

Poinformuj organizację

Bądź transparentny i poinformuj organizację o swoich odkryciach i konkluzjach wynikających z przeprowadzonej przez ciebie analizy. Bądź tym, który ma odwagę by mówić o problemach i ma plan jak je rozwiązać.