5 lat otwierania oczu

Muszę przyznać, że z bardzo dużym zadowoleniem przeczytałem kilka dni temu w Pulsie Biznesu (wydanie nr 22(5033) z 31 stycznia), publikację Małgorzaty Grzegorczyk, która na podstawie raportu Everest Group, przytoczyła informację o wzroście popularności lokalizacji na centra typu BPO/SSC, pochodzące z tzw. „drugiej ligi”. Pani Małgorzato – dziękuję za przytoczenie tej informacji.

Dlaczego tak bardzo się ucieszyłem? Dlatego, że od ponad pięciu lat w Pro Progressio przekonujemy zarówno inwestorów jak i firmy doradcze i consultingowe, o atrakcyjności inwestycyjnej polskich miast regionalnych. Od pięciu lat, w raportach Focus On oraz na platformie Best2Invest.org pokazujemy, gdzie w Polsce można i powinno się lokować centra usług finansowo-księgowych, informatyczne oraz te zajmujące się obsługą klienta w językach obcych. Przez ten okres większość zachodnich ośrodków badawczych konsekwentnie skupiało się głównie na największych trzech polskich miastach i celowo lub nie, pomijało lub ograniczało wiedzę na temat pozostałych polskich miast. Idealnym na to dowodem jest raport Tholons, który jak do tej pory na liście TOP 100 BPO locations, poza Warszawą, Krakowem i Wrocławiem, nie umieścił żadnej innej polskiej lokalizacji (wskazując za to inne, z którymi można mocno polemizować). W tej chwili powinien pojawiać się już kolejny Raport Tholons’a, ale już ubiegły rok przyzwyczaił nas do opóźnień, więc jeszcze musimy uzbroić się w cierpliwość. Mam nadzieję, że w tym roku zobaczę na liście TOP 100, co najmniej Trójmiasto, Poznań i Łódź.

Wracając do głównego tematu – Everest Group - bardzo znany, uznany i profesjonalny ośrodek badawczy wskazał w swoim raporcie (wreszcie), że miasta takie jak Bydgoszcz, Opole, Bielsko-Biała, Lublin, Szczecin oraz Łódź i Rzeszów znalazły się w grupie „Aspirants”, a Poznań, Katowice i Trójmiasto w grupie „Major Contenders” na tzw. Everest Group Location PEAK Matrix for IT-ADM. Co zastanawiające, w gronie “Leaders” jest ujęty tylko Kraków. Subiektywnie rzecz ujmując klasyfikacja ta daje trochę do myślenia. Choćby brak zaznaczenia Warszawy i Wrocławia w gronie liderów, lub ujęcie Łodzi w gronie miast aspirujących, stawia znak zapytania i rodzi pytanie – czym kierowali się autorzy raportu, którzy tak sklasyfikowali miasta? Cieszy obecność Bielska-Białej, smuci brak Białegostoku, ale cóż, nie wszystko na raz. Powyższe to subiektywna ocena – obiektywnie zaś bardzo się cieszę, że wiedza i informacje o Szczecinie, Bydgoszczy, Trójmieście, Poznaniu, Łodzi, Opolu, Lublinie i Rzeszowie na dobre zaczęła wkraczać do opracowań dotyczących BPO i przygotowywanych przez takie organizacje jak Everest Group. Ruch ten powinien pozytywnie wpłynąć na wzrost zainteresowania inwestorów sektora BSS w/w miastami, czemu będę mocno kibicował.

5 lat pracy i edukacji rynku daje wreszcie efekty. Ciekawe co przyniosą kolejne odkrycia i publikacje znanych zachodnich firm analitycznych? Może to, że globalnie rośnie zainteresowanie nearshoringiem ze strony krajów DACH, a może to, że widoczny jest wzrost aktywności centrów operacyjnych z Ukrainy na terenie Unii Europejskiej, a może to, że przenoszony jest ciężar inwestycji z kapitałem skandynawskim z republik bałtyckich do Polski i innych krajów CEE? Zobaczymy, o tym też mówimy już od co najmniej trzech lat …

A może to, że skorzystali z systemu Best2Invest.org …