SSC – co to jest?

Niby temat oczywisty, ale jak to już wiele razy miałem się okazję przekonać, na świecie nie ma rzeczy oczywistych. Na co dzień spotykam się z wieloma ludźmi, zarówno profesjonalnie powiązanymi z tematyką outsourcingu i centrów usług wspólnych, ale także i z wieloma przedsiębiorcami z innych branż, dla których żargon i nomenklatura świata nowoczesnych usług dla biznesu już taka oczywista nie jest.

Sam pamiętam, jak w 2006 roku kiedy moja przygoda z branżą BPO nabierała rozpędu w polskim intrenecie hasło zamiast traktować o outsourcingu procesów biznesowych, znacznie częściej mówiło o Biurach Porad Obywatelskich czy też o Biegowym Pucharze Olsztyna. Śmieszne? Niekoniecznie. Co kraj, to inne skróty są używane, co branża, to inne rozwinięcie poszczególnych zagadkowych kombinacji dwu, trzy czy czteroliterowych. A akurat sektor nowoczesnych usług dla biznesu w takie obfituje.

No dobrze, to w końcu post na bloga, więc nie będę tu pisał większego referatu o tym czym jest SSC. Ludziom „z branży”, nie odkryję Ameryki, ale kolegom z wielu innych dziedzin biznesu, po ostatnich rozmowach myślę, że należy się kilka słów wyjaśnienia. Czym w takim razie jest SSC? W Polsce już tak mocno zakorzenił się ten angielski skrót, że przestaliśmy używać jego polskiego odpowiednika. A jest nim CUW.

SSC, to nic innego jak Shared Services Center, czyli wracając do ojczystego języka CUW – Centrum Usług Wspólnych. Dla większości ludzi, którzy nie są związani z outsourcingiem i usługami wspólnymi, Google zapewne podpowie, że SSC to nic innego jak nazwa klubu piłkarskiego z Neapolu (tak nawiasem mówiąc całkiem dobrego, w ostatniej klasyfikacji trzecia pozycja w Classifica Serie A tuż za Roma i Juventus).

Ze skrótem SSC będziemy mieli jeszcze kilka innych skojarzeń, takich jak choćby Shelby SuperCars, ze swoimi wspaniałymi modelami SSC Aero oraz SSC Tuatara oraz Superconducting Super Collider, czyli Nadprzewodzący Superakcelerator, projekt z Texasu, który nigdy do końca nie został zrealizowany.

Z CUW już jest prościej, gdyż tego skrótu w polskim Internecie raczej nie kojarzy się z niczym innym jak z centrami usług wspólnych.

Czym są te centra usług wspólnych? Są to organizacje tworzone przez swoje firmy matki. Ich zadaniem jest centralizacja obsługi wielu procesów biznesowych. Centra typu SSC, co do zasady nie sprzedają usług, czyli stanowią centra kosztowe dla swoich firm, ale na ogół są lokowane w miastach, krajach i regionach, gdzie jest możliwy do osiągnięcia benefit kosztowy. W Polsce centrów operacyjnych SSC mamy całe mnóstwo, szacuje się że jest ich około 800. Jest część opracowań, które mówią nawet o jeszcze większej ich liczbie, ale jak to bywa z badaniami, od metodologii ich prowadzenia wiele zależy.

Centra SSC najczęściej gromadzą w sobie obsługę procesów finansowych, zakupowych, księgowych, informatycznych, analitycznych, obsługi klienta, prawnych i wielu innych. W Polsce zdecydowanie najwięcej jest tych finansowych.

Gdzie je można spotkać? No cóż - wszędzie. W zależności od ich funkcji, obsługiwanych procesów, wykorzystywanych języków obcych i innych czynników, różnią się preferowane lokalizacje. Gdybyśmy mieli się przyjrzeć jednak z lotu ptaka na Polskę, to największe nasycenie centrami typu SSC będzie w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu, a następnie w kolejnych miastach, w tym w Łodzi, Poznaniu, Katowicach, Gdańsku, Gdyni, Lublinie, a nawet w Częstochowie, Szczecinie, Rzeszowie, Bydgoszczy i wielu innych.

Kto zarządza w SSC? Hmm, tu znowu jest różnie. Na ogół na czele stoi tzw. Center Manager (Szef Centrum) lub Country Manager (Szef odpowiedzialny za dany kraj), ale nie jest to reguła. W niektórych SSC, nie ma lokalnego szefa i jest ono kierowane ze swojej spółki matki. W innych jeden szef nadzoruje kilka centrów w ramach jednego Państwa lub regionu. Niektóre centra mają bardzo płaską strukturę (jeden szef, a reszta to dział operacyjny), a inne bardzo rozbudowaną (z kierownictwem wyższego szczebla odpowiedzialnym za administrację, kadry, zakupy i oczywiście część operacyjną). O tym nie będę teraz pisać, na pewno przyjdzie na to jeszcze czas.

To jak? Wiemy już nieco więcej co oznacza SSC? Hmm, a może tak otworzyć jakieś centrum SSC, dla Klubu SSC Napoli i do pracy dojeżdżać SSC Aero? Tego byłoby chyba za dużo :)

Aby było nieco prościej i aby zadbać o dobry wizerunek SSC, uruchomiliśmy jakiś czas temu w Pro Progressio projekt SSC Lions, więc jak prowadzicie Centra Usług Wspólnych w Polsce, to zapraszamy do współpracy.