Edukacja

Wielki mały świat managementu

1 185

Słowo „przywództwo“ odmieniamy przez wszystkie przypadki. Może więc z nowym rokiem pod lupę wziąć twój indywidualny „przypadek“?

TROCHĘ O IDEALE

Badania pokazują, że blisko dwie trzecie menedżerów odczuwa dyskomfort w relacji z pracownikami. Odwaga, charyzma i emocje, to trójkąt, który w zdrowym przypadku jest równoboczny. Taka równowaga pozwala zająć się sobą, a potem innymi. Kierunek studiów, ani liczba dyplomów nie gwarantuje, że bę­dziesz idealnym menedżerem. Mówi się, że idealny menedżer, to człowiek, który wie wszystko o czymś i coś o wszystkim. W oczach pracowników powinien wspierać, rozumieć, kierować, być autorytetem. Szlachetny i konsekwentny, poukładany we własnym życiu, z dystansem patrzący na problem i zawsze znajdujący rozwiązanie, daje przestrzeń na rozwój, ale też nie opuszcza ludzi w potrzebie. Uff.... zmęczyłam się tą listą życzeń.

IDEAŁ NIE ISTNIEJE, PSYCHOPACI TAK

Czy spotkałeś w swoim życiu osoby niezwykle czarujące, przy tym urzekające sposobem, w jaki dominują? Takie osoby mają niezwykły styl komunikacji, który sprawia, że podziwiasz je za to, jak doskonale dopasowują się do sytuacji, potrafią odnaleźć się w każdych okolicznościach. Po nocach myślisz, jak on czy ona to robią, że nigdy, przenigdy nie dają się ponieść emocjom. Szanowani, podziwiani, uznawani za charyzmatycznych liderów, sprawiają, że z jednej strony chcesz iść za nimi w ogień, z drugiej masz głębokie poczucie, że coś jest nie tak. I słusznie, bo mimo, że nie wykazują cech, które często budzą grozę, to bywa, że są to psychopaci.

To temat poniekąd tabu, a jednak warto to wiedzieć. Jak wskazuje dr Paul Babiak z Nowego Jorku, osobowość psychopatyczna to zaburzenie osobowości, które dotyczy od 2% do 3% społeczeństwa.

Badania pokazują, że odsetek osób z osobowością psychopatyczną jest trzykrotnie wyższy w środowisku kadry zarządzającej, a co 25. uznany biznesmen jest psychopatą. Czy to się leczy? Nie. Dlaczego? Bo deficyty, które cechują taką osobowość są trwałe. Jednym z nich jest deficyt emocjonalny, który sprawia, że osoby takie nie czują lęku, ani innych emocji pozwalających na budowanie relacji. Nie przyswajają norm moralnych, za to świetnie rozumieją, co czują i jak emocjonalnie reagują inni. Dlatego tak świetnie radzą sobie we wszelkich sytuacjach, mówią to, co inni chcą usłyszeć i jednocześnie subtelnie ich od siebie uzależniają, w czym pomaga im niezwykła predyspozycja do wzbudzania aluzyjnego poczucia winy.

NARCYZ – PIĘTRO WYŻEJ DO NORMALNOŚCI

Legenda o narcyzie, którą pamiętasz ze szkoły podstawowej mówi, że był on zakochany w sobie. Bezwzględnie przeglądał się w tafli wody, niczym w lustrze by rozkoszować się swoim pięknem. Psychologia widzi to jednak inaczej. Narcyzm powstaje wtedy, gdy we wczesnym wieku dziecko nie wyrośnie z fazy omnipotencji i wszechwładzy, która powstaje w wyniku odkrywania umiejętności chodzenia, wywierania wpływu na otaczające środowisko. Cienka granica pomiędzy nadmiernym chwaleniem dziecka lub ciągłym podkreślaniem ułomności powoduje, że oba style wychowania prowadzić mogą do tak zwanego urazu narcystycznego. W życiu dorosłym mamy do czynienia z osobą niepewną, która każdą krytykę przeżywa, jako klęskę lub wręcz przeciwnie, pewną siebie, ze skłonnościami do poniżania innych, osobowość przekonaną o własnej wyższości. Oba typy zagrożone są nad miernym poczuciem własnego znaczenia, nieustającymi fantazjami na temat własnych osiągnięć, zazdrością i oczekiwaniem podziwu.

Taki menedżer nie będzie dbał o dobro zespołu, a nawet jeśli, to w celu zaspokojenia własnej potrzeby uznania. Jednak nie dajmy się zwariować. „Norma” to pojęcie względne, a w każdym z nas potrzeba uznania i akceptacji jest.

CZY TO NA PEWNO ZŁO, CZYLI GDZIE JEST RÓWNOWAGA

Autor książki „Odkryj w sobie psychopatę i osiągnij sukces“, dr Kevin Dutton stwierdza, że posiadanie psychopatycznych cech jest coraz bardziej powszechne w świecie globalnego biznesu. Autor wskazuje, że posiadanie takich cech jak bezwzględność, pewność siebie, brak skrupułów czy brak empatii jest dziś niezbędne, aby w świecie korporacji osiągnąć sukces. Z drugiej strony są także badania, które podkreślają, że menedżerowie narcystyczni bywają bardziej kreatywni, wprowadzają wiele innowacji. Jednak ich rola kończy się, gdy trzeba dokonać ewaluacji – z reguły są już bowiem gdzie indziej. Psychologia sama w sobie ma jeszcze wiele pytań o to, czym psychopatia czy narcyzm są. Rzecz w tym, aby natężenie tych cech nie odbierało nam przyjemności, a innym poczucia wartości.

Wyniki stosowanych skali do mierzenia opisanych wyżej cech wskazują, że 1% kobiet i 3% mężczyzn spełnia wszystkie kryteria psychopatii. Dlatego, nie chodzi o to, by się bać, ale rozumieć, że zarówno natężenie tych cech, jak również moment ich przejawiania uwarunkowany jest kulturowo, zmienia się w czasie i zależy od okoliczności.

CO ROBIĆ? CZYLI ZACZNIJ OD „JA”

Jeśli dobrnąłeś aż tutaj, to gratuluję. Osoby o skłonnościach, które opisałam powyżej raczej by tego nie zrobiły. Same bowiem wiedzą lepiej. Tak, można się przy tym uśmiechnąć. Niemniej jednak czytasz ten akapit, bo może faktycznie spotkałeś takie osoby, albo gorzej – masz takiego szefa. Jak sobie radzić w takim przypadku to temat na książkę. Poruszam ten temat, bo zdrowie psychiczne to coś, co w naszych czasach jest szczególnie zagrożone. Raz jeszcze podkreślam, że najważniejsze to rozumieć przyczyny i siłę zjawiska po to, by samemu dokonać wyboru, w jakich relacjach chcesz być. Tu w kilku słowach sugestie dla tych, którzy faktycznie świadomie budują siebie i swoją karierę, a nowy rok to dobry moment na weryfikację założeń i wprowadzenie poprawek do planu.

Określ swoje „po co“. Motywy działań bywają różne. Jednak bez uświadomienia ich sobie będziesz ślepo brnął w kierunkach, które mogą doprowadzić cię do frustracji zamiast spełnienia. Mówi się, że jeśli nie wiesz dokąd chcesz iść, to nigdy tam nie dojdziesz. Osobiście często powtarzam, że gdyby ludzie od powiadali sobie częściej na to pytanie, to byliby szczęśliwsi. Dlatego zadaj sobie pytanie, po co jesteś menedżerem? Po co chcesz zarządzać ludźmi? Na ile to cel sam w sobie, a na ile narzędzie na drodze do celu. Wykonanie tego zadania zdecydowanie podnosi entuzjazm, dynamikę, energię i zapał, którymi pociągniesz za sobą innych.

Zdefiniuj swój styl komunikacji. Badania Instytutu Harris Poll wskazują, że dwie trzecie menedżerów czuje się niekomfortowo w komunikacji z pracownikami. Często wynika to z braku świadomości własnego stylu. Aktywizujesz, improwizujesz, planujesz czy unikasz? Co robisz w swoich relacjach? „Kiedyś wystarczyła siła mięśni, dziś trzeba się z ludźmi dogadywać” – to powiedział Mahatma Ghandi i trudno się z nim nie zgodzić. Zrobisz to, kiedy odkryjesz inne style i dostosujesz do nich swój komunikat. Pierwsze jednak, co musisz zrobić, to poznać swój własny, naturalny sposób.

Poszerz strefę elastyczności. O wyjściu poza strefę komfortu usłyszysz na wielu szkoleniach. To automatycznie napawa lękiem i nawet nie zdajemy sobie sprawy, z ilu rzeczy w ten sposób rezygnujemy. Bo nic przecież tak nie cieszy, jak poczucie bezpieczeństwa. Jest jednak inny, bardziej ekologiczny sposób sięgania po nowe – poszerzaj swoją elastyczność, zaprzyjaźnij się z nowym, włącz ciekawość i postaw choć najmniejszy krok. Obawa przed porażką lub nieznanym zdecydowanie osłabnie, a ty będziesz się cieszył kolejnymi sukcesami.

Z kończącym się więc drugim miesiącem nowego roku życzę tobie radości, spokoju i spełnienia. A w chwilach słabości, bo mają je wszyscy, wracaj do swojego – „po co to robisz”.