Zielona odpowiedzialność
Co to tak naprawdę oznacza? Nawiązując do terminologii znanej z gry w pokera, struktury prawne (działające w oparciu o dyrektywę Unii Europejskiej z 2014 roku) „sprawdzą karty” firm, które w takim wypadku zobowiązane będą dostarczyć przejrzystych informacji dotyczących między innymi swoich działań w zakresie ochrony środowiska naturalnego, wspierania zrównoważonego rozwoju i podejścia do zagadnień społecznych.
Innymi słowy, umieszczenie ekologicznego logo na stronie internetowej firmy już nie wystarczy – zielone kłamstwo nie załatwi sprawy. Nadszedł czas, w którym od firm wymaga się wzięcia odpowiedzialności za wpływ, jaki wywierają na społeczeństwo.
W Szwecji nowe prawo wejdzie w życie 1 lipca, a wkrótce potem w nasze ślady podążą inne kraje członkowskie UE. O tym, które firmy zostaną objęte nową ustawą, decydować będą trzy kryteria: obroty, liczba zatrudnionych pracowników i obecność istotnego interesu publicznego. Kierując się tą zasadą, można powiedzieć, że prawo to będzie dotyczyć wszystkich firm zatrudniających powyżej 500 pracowników (w Szwecji i Danii liczba ta wyniesie 250). Ponieważ wpływu na środowisko naturalne nie da się ukryć w arkuszu kalkulacyjnym, dla wielu dyrektorów firm najtrudniejsza przemiana odbędzie się na poziomie psychologicznym: będzie ona oznaczała przystosowanie się do życia w zupełnie odmiennym świecie, w którym początkowe zyski finansowe okażą się znikome, jednak w zamian będzie można zdobyć dobrą reputację i zaufanie klientów.
Pierwszym krokiem w dobrą stronę jest wprowadzenie przyjaznej dla środowiska aranżacji wnętrz. Kinnarps pomoże Tobie i Twojej firmie znaleźć rozwiązania idealnie dopasowane do Waszych potrzeb.
