Jak zakomunikować́ podwyżki, jeśli dotyczą̨ części zespołu?
Dziś będzie praktycznie, chociaż nie bez metafor i różnych porównań :)
Bycie szefem to fantastyczna przygoda, choć dla niektórych ciężki obowiązek - przy takim nastawieniu trudno o przyjemność.
Okazuje się, że czasem sami sobie rzucamy kłody pod nogi. Robimy to nieświadomie, oczywiście w dobrej wierze i przy dobrych intencjach.
Intencje w ogóle są zawsze dobre - bo żaden człowiek świadomie nie chce robić ani sobie ani innym źle, a jednak bywa, że jakoś dziwnie wychodzi inaczej, niż byśmy chcieli.
Dzisiejszy temat też jest jednym z takich wątków, przy których niechcący sami komplikujemy proste rzeczy - jak zakomunikować news o awansach i podwyżkach, jeśli dotyczą części zespołu? Jak zadbać o to, żeby pozostali nie czuli się źle?
Miłego słuchania