Ludzie

Prawie dwa razy więcej pracują tymczasowo pracownicy z Ukrainy niż Polacy

882

Obywatele z Ukrainy nie tracą zapału do pracy tymczasowej w Polsce. Na wypełnianie powierzonych im zadań poświęcają więcej czasu niż Polacy. Średnio 577 RBH przepracował tymczasowo statystyczny Ukrainiec zatrudniony w Polsce w 2020 r. Jak wynika z danych Grupy Progres to o 277 RBH więcej niż w przypadku zatrudnionego tymczasowo Polaka, który na tę formę zatrudnienia przeznaczył 300 RBH. Mimo, że w tym roku Polacy stanowią większość na rynku pracy tymczasowej (53 proc.), a Ukraińców jest o 13 proc. mniej to i tak nasi wschodni sąsiedzi przepracowali w sumie więcej roboczogodzin niż Polacy.

Pobyt Ukraińców w naszym kraju jest dla nich bardzo intensywnym okresem - tylko w ubiegłym roku 11 191 zatrudnionych Ukraińców przepracowało w sumie 6 867 780 RBH. W analogicznym okresie 8 878 Polaków w pracy tymczasowej spędziło 2 686 856 RBH. W przeliczeniu na jedną osobę – statystyczny Ukrainiec przepracował średnio 614 RBH, a Polak – 303 RBH. Ubiegły rok został zdominowany przez Ukraińców, zarówno pod kątem liczby przepracowanych godzin, jak i liczby pracowników, którzy stanowili 52 proc. wszystkich zatrudnionych i było ich o 11 proc. więcej niż Polaków (41 proc.).

W tym roku sytuacja uległa zmianie i to Polaków jest więcej - stanowią niemal 53 proc. wszystkich zatrudnionych pracowników tymczasowych, Ukraińcy - 40 proc., pozostałe narodowości - 7 proc. Jednak - mimo przewagi liczebnej - Polacy nadal na pracę tymczasową poświęcają mniej czasu niż Ukraińcy. Nasi rodacy w tym roku przepracowali 2 553 547 RBH, każdy z nich średnio 300 RBH. W tym samym czasie Ukraińcy swoje obowiązki wykonywali przez 3 830 818 RBH, a w przeliczeniu na osobę – 577 RBH.

Cel jest jeden – zarobki

Obserwowane od kilku lat zaangażowanie Ukraińców w pracę, wynikało i nadal wynika przede wszystkim z celu, który sobie postawili. Przyjazd do Polski to dla nich przede wszystkim szansa na zarobek, dlatego swój czas poświęcają na intensywną pracę. Jest ona dla nich szczególnie ważna w dobie pandemii, gdy wiele stanowisk jest zagrożonych likwidacją.

Duża liczba covidowych restrykcji i niewiadomych, dotyczących pracowników tymczasowych, zmieniła optykę Ukraińców przyjeżdżających do Polski w celach zarobkowych. Wcześniej, mimo że bardzo angażowali się w pracę, byli skłonni do jej zmiany w momencie, gdy obecna przestała im odpowiadać. Byli także otwarci na zmianę miejsca zamieszkania w Polsce, jeśli wraz z przeprowadzką pojawiła się szansa na lepszą pracę. Obecnie, skłonność Ukraińców do relokacji zmalała, mówi Cezary Maciołek, Wiceprezes Grupy Progres. Obcokrajowcy ostrożniej podchodzą do ofert nowego zatrudnienia. Jeśli, ich przełożony gwarantuje im atrakcyjne wynagrodzenie i dobre warunki pracy to nie chcą szukać innych możliwości. Chcą stabilizacji, która w tych trudnych czasach jest dla nich najważniejsza.

W maju nie było za różowo

Zarówno Polacy, jak i obcokrajowcy najmniej pracowali w maju. W piątym miesiącu tego roku nasi rodacy w pracy tymczasowej spędzili 106 RBH, a Ukraińcy - 162 RBH. W sumie przepracowali wtedy 518 013 RBH o 316 512 RBH mniej niż w analogicznym miesiącu 2019 r. Ten znaczący spadek wynikał z faktu, że rynek pracy zwolnił przez koronawirusa, a przedsiębiorcy z niepokojem czekali na pocovidowe powikłania dla ich biznesu. W kwietniu i maju było też wiele innych niewiadomych – pracodawcy nie wiedzieli, jak od strony praktycznej będzie wyglądało rządowe wsparcie oraz czy dostaną jakiekolwiek dofinansowanie i co w konsekwencji stanie się z ich biznesem.

Wraz z upływem czasu sytuacja powoli zaczęła się poprawiać – pracy było więcej, rosło również zapotrzebowanie na pracowników. Do października pracę tymczasową w Polsce częściej niż Ukraińcy podejmowali Polacy, jednak to nasi wschodni sąsiedzi pracowali na najwyższych obrotach. We wrześniu statystyczny Polak przepracował 113 RBH, a Ukrainiec 160 RBH. Miesiąc później liczba godzin przepracowanych tymczasowo przez naszego rodaka spadła do 101 RBH, a w przypadku statystycznego Ukraińca wzrosła do 163 RBH. Co więcej, jak wynika z danych Grupy Progres, od lipca do końca listopada br. w grupie pracowników tymczasowych ubywało Polaków, a przybywało Ukraińców. Listopad był pierwszym – od lutego 2020 r. – miesiącem roku, w którym Ukraińców było więcej niż Polaków – stanowili oni 50 proc. a nasi rodacy 39 proc. Na pracę poświęcali średnio 105 RBH (statystyczny Polak) i 156 RBH (statystyczny Ukrainiec).

Koniec roku na ogół jest czasem, w którym zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych rośnie. Podobnie jest w 2020 r. - część firm, po wprowadzeniu nowych reguł wrzuca kolejny bieg, chce odrobić straty i zamknąć rok budżetowy na plusie. Pełną parą pracują producenci AGD i RTV oraz sektory - budowlany, meblarski, spożywczy, handlowy, odzieżowy, logistyczny, IT, e-commerce czy OZE, podkreśla Cezary Maciołek. Nasza rodzima branża – HR, jest uzależniona od sytuacji na rynku. Obecnie mamy o wiele więcej pracy niż jeszcze kilka miesięcy temu i bardzo dużo zapytań o wsparcie przy rekrutacji pracowników tymczasowych. Dla firm HR-owych – beneficjentów działań przedsiębiorstw z innych gałęzi gospodarki – koniec roku jest również bardzo pracowity, podsumowuje ekspert.