Ludzie

Wymagające pokolenie Y

746

Nie bez powodu jedno z najliczniejszych pokoleń na rynku pracy nazwane jest Generacją Y. Literkę „Y” w języku angielskim wymawia się jako „why”, czyli w tłumaczeniu na język polski „dlaczego”. Właśnie to pytanie najczęściej pada z ust młodych pracowników. Czy ich analityczna postawa okaże się siłą napędową środowiska pracy?

Charakterystykę młodego pokolenia, które swoją przygodę na rynku pracy rozpoczęło stosunkowo niedawno, należy zacząć od słowa rozwój. Przedstawiciele tej generacji, chociaż pozostają wierni wartościom przekazanym im przez rodziców, wyróżniają się bardziej dociekliwą naturą. Za ich dewizę można uznać przysłowie „kto pyta nie błądzi”. To właśnie potrzeba wiedzy ma znaczący udział w kształtowaniu ich obrazu wymarzonej posady czy przełożonego.

Młodzi stawiają wymagania

Czego od przyszłych pracodawców oczekują przedstawiciele Pokolenia Y? Zdecydowanie częściej wyobrażają ich sobie jako partnerów, rzadziej jako przywódców. Liczą, że nie tylko stworzą im oni sprzyjające środowisko dla kształtowania dobrych relacji, ale też rzeczowo i wyczerpująco odpowiedzą na zadawane przez nich pytania. Młodzi dorośli nie chcą bezrefleksyjnie wykonywać poleceń, wolą kiedy stoją za nimi twarde dane dotyczące powodów podejmowanych działań i ich spodziewanych efektów. Przedstawiciele Generacji Y doceniają też feedback – taki, z którego uda im się wyciągnąć wnioski na przyszłość, a więc konstruktywny i wyczerpujący. Ta nowa sytuacja, choć wymagająca większego zaangażowania ze strony przełożonych, dobrze wykorzystana może okazać się siłą napędową usprawniającą działania całego zespołu. Pytania zachęcają do zgłębienia tematu, co w konsekwencji przynosi bardziej dokładną, a niekiedy szybszą realizację powierzonych zadań. Dodatkowo motywowani ciekawością pracownicy chętniej próbują coraz to nowych rozwiązań, które mogą okazać się przydatne w przyszłości. Pracodawcy, którzy zdecydują się zainwestować w potrzeby młodej generacji, w zamian mają szansę zyskać nie tylko zaangażowanych współpracowników, ale też nowe spojrzenie na wiele spraw i problemów.

Spotkanie pokoleń

Różnice między pracownikami „Y” a starszymi (i młodszymi!) wynikają z okoliczności, jakie towarzyszyły okresowi ich edukacji oraz wchodzenia na rynek pracy. Pokolenie X, a więc osoby urodzone przed 1980 rokiem charakteryzuje przede wszystkim duża lojalność i przywiązanie do pracodawcy. Na pierwszym miejscu stawiają pracowitość, zamiast pracy w zespole wybierają niezależność, cenią też kontakt face to face. Rynek jednak szybko się zmienia. Dynamiczny rozwój wielu sektorów nie tylko stworzył nowe możliwości, ale poniekąd wymusił rozwinięcie pewnych cech adaptacyjnych. W stosunku do starszych, Pokolenie Y charakteryzuje się większą otwartością na zmiany, chęcią zdobywania nowych doświadczeń i negatywnym nastawieniem do długofalowych zobowiązań. Łatwiej im o elastyczność i praktyczne wykorzystanie nowych technologii w codziennych obowiązkach. Czy oznacza to nieuchronny konflikt, czy raczej różnice mogą okazać się kluczem do sukcesu?

Wychodzimy z założenia, że różnice wiekowe to nie tylko bariery, ale również źródło różnorodności, która jednocześnie jest podstawą kreatywności. W niejednorodnym środowisku, zespół dysponuje szerokim wachlarzem zasobów i doświadczeniem, co oznacza większą ilość narzędzi niezbędnych do wykonywania powierzonych mu zadań. Dbamy o to, aby w naszej firmie spotykały się różne perspektywy i spojrzenia – mówi Stephane Tikhomiroff, dyrektor generalny Perfetti Van Melle Polska.

Dynamiczny rozwój gospodarczy stale stwarza nowe obszary, które potencjalnie są dobrym podłożem konfliktu pracowników reprezentujących zróżnicowane poglądy i bazujących na różnych przekonaniach. Zastosowanie odpowiednich strategii i dbałość o precyzyjną komunikację może pomóc przekuć potencjalną słabości w siłę. Połączenie doświadczenia starszych pokoleń z dociekliwością i dążeniem młodych do znalezienia odpowiedzi na nurtujące pytania, może w przyszłości okazać się punktem wyjścia do osiągnięcia sukcesu na wielu płaszczyznach.

Synertime