Prawo

Nowe przepisy dotyczące pracowników tymczasowych: co zmieniły na rynku HR?

1 467

Wywiad z Antonio Carvelli Country Managerem, Gi Group.

Kamila Czyżyk, Outsourcing&More: Pierwszy czerwca 2017 roku, to data, którą zna każdy zainteresowany rynkiem rekrutacji pracowników tymczasowych. W życie weszły bowiem przepisy z Ustawy z dnia 7 kwietnia 2017 roku, które uregulowały tzw. lukę prawną dotyczącą zatrudnienia pracowników. Główną zmianą było ograniczenie czasu zatrudnienia pracownika przez tego samego pracodawcę do 18 miesięcy w okresie obejmującym kolejne 3 lata. Każdy z nas zadawał sobie to samo pytanie: co dalej? No właśnie, jak rynek poradził sobie z tym przepisem i czy udało znaleźć się rozwiązanie satysfakcjonujące dla obydwu stron – pracownika i pracodawcy?

Antonio Carvelli, Country Manager, Gi Group: W naszej opinii nowelizacja ustawy przyspieszyła naturalny proces ewolucji roli Agencji Pracy w stosunku do Pracodawców Użytkowników. Rola ta stopniowo zmieniała się na przestrzeni ostatnich lat, gdyż w przedsiębiorstwach rosła świadomość, że Agencja to nie zwykły usługodawca, ale Partner, który jest w stanie kompleksowo wspierać rozwój biznesu, przejmując na siebie cały proces administracyjny i rekrutacyjny związany z zatrudnieniem pracowników.

Do tej pory kluczami do sukcesu rynku polskiego na tle innych państw były: elastyczność form zatrudnienia, przejrzysty system podatkowy, otwartość i przyjazna dla biznesu postawa ustawodawcy. Kiedy ustawodawca ograniczył m.in. możliwość stosowania elastycznych form zatrudnienia, zaistniało ryzyko, że niektóre firmy będą zmuszone ograniczyć plany rozwoju i inwestowania. Przedsiębiorstwa nie są w stanie szybko dostosować się do tych zmian w obliczu trudnych, z ich perspektywy, warunków rynkowych w jakich przyszło im funkcjonować, m.in. bardzo niskiej stopie bezrobocia, dużej rotacji wśród pracowników i rosnących wymaganiach finansowych.

W tym swoistym zamieszaniu, jakie powstało po zmianie przepisów, okazało się, że pracodawcy potrzebują korzystać z rozwiązań szytych na miarę pod potrzeby ich firmy, aby pozostać konkurencyjnymi. Jedną z możliwości jest korzystanie z usługi outsourcingu pracowników. W tym procesie niezbędne okazują się Agencje, takie jak Gi Group, przejmujące na siebie rekrutację, pełną obsługę księgowo-administracyjną związaną z zatrudnieniem pracowników, przygotowanie merytoryczne, szkolenia itd. Pracodawca nie zajmuje się więc analizowaniem zmian w przepisach pozostawiając to nam, samemu skupiając się na realizacji celów biznesowych.

Agencja HR reprezentuje trzecią stronę całego „zamieszania”, występując w roli pośrednika pomiędzy pracodawcą, a pracownikiem. Jak w obliczu nowych przepisów zmieniła się Państwa rola?

Przepisy wprowadzone w czerwcu ubiegłego roku sprawiły, że zatrudnianie pracownika na umowę o pracę tymczasową jest znacznie ograniczone. Pojawiła się więc potrzeba stosowania innych rozwiązań w tym zakresie, których wdrożenie wymaga ścisłej współpracy z ekspertami z Agencji Pracy. Stajemy się zaufanymi doradcami, którzy poznają kluczowe procesy wewnątrz organizacji i we współpracy z Klientem je optymalizują. Ta specyfika współpracy jest również motorem napędowym dla podnoszenia kwalifikacji naszych pracowników, zwiększania reaktywności na potrzeby pracodawcy oraz znacznych zmian w naszej strukturze wewnętrznej.

Musimy przecież być gotowi na realizację pilnej potrzeby rekrutacyjnej u nawet największego Klienta pod względem kadrowym i księgowym oraz dopasowania kompetencji kandydata do potrzeb firmy. Nie możemy zapominać, że na Agencji Pracy spoczywa ogromna odpowiedzialność, nie tylko biznesowa, ale również społeczna. To my odpowiadamy za tysiące pracowników, których zatrudniamy.

Co znamienne, ustawa o pracy tymczasowej może doprowadzić do swoistej weryfikacji podmiotów działających na rynku agencji pracy. Przetrwać będą mogły tylko te, które są w stanie nie tylko szybko analizować procesy zachodzące u Klienta, ale również przewidywać zmiany i tworzyć wartość dodaną dla rynku. Mniejsze, po prostu sobie z tym nie poradzą.

Odpowiadając zupełnie szczerze – czy z perspektywy Agencji HR nowe przepisy wprowadziły na rynek więcej dobrych zmian czy też może negatywnych, utrudniających dotychczasowe procesy. Kto zyskał, a kto stracił?

Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Tak jak już wspominałem, z jednej strony nowe przepisy zmusiły pracodawców i agencje do wypracowania nowych rozwiązań w zakresie zatrudniania i wiązały się ze znacznymi inwestycjami. Pracodawcy poświęcili na nie bardzo wiele czasu i środków. Wiążący się ze zmianami wzrost kosztów zatrudnienia pracowników może doprowadzić do ograniczenia planów inwestycyjnych i rozwojowych, więc jednocześnie – do spadku liczby etatów. Z drugiej jednak strony, co bardzo korzystne dla pracowników, wielu pracodawców może rozważać zwiększenie zatrudnienia na podstawie umów o pracę. Czas pokaże, który z tych scenariuszy się sprawdzi.

Nowe regulacje dotyczą także kobiet w ciąży. Na czym one polegają i czy mogą przyczynić się do większych oporów ze strony pracodawców do zatrudniania kobiet?

Rzeczywiście, istnieje obawa, że przepisy negatywnie wpłyną na kwestię zatrudniania kobiet w okresie produkcyjnym, które w chwili obecnej stanowią 47% wszystkich pracowników tymczasowych. Zgodnie z nowymi przepisami, wszystkie umowy o pracę z kobietami w ciąży, nawet bardzo krótkie (kilkudniowe a nawet kilkugodzinne), które uległyby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, przedłużą się do dnia porodu. W praktyce oznacza to, że agencja, która zatrudnia pracownika tymczasowego, będzie musiała poszukać nowego pracodawcy-użytkownika, jeśli skończy się umowa na czas określony z jednym. Nawet jeśli się to uda, agencja nie ma możliwości skierowania pracownicy do pracy u nowego pracodawcy użytkownika bez jej zgody. W konsekwencji, może zmniejszyć się popyt na pracę kobiet, ograniczając ich możliwości aktywnego uczestniczenia w rynku pracy spowodowaną zmniejszeniem zainteresowania taką formułą zatrudnienia.

Czy według Państwa nowe przepisy poruszają wszystkie istotne kwestie w kontekście pracowników tymczasowych, czy też są jeszcze obszary, które należałoby poruszyć na forum publicznym?

Uważamy, że konieczna jest poprawa jakości dialogu między stronami zaangażowanymi w tworzenie przepisów dot. pracy tymczasowej, tj. Ustawodawcy, Agencji, Pracodawców i Związków Zawodowych. Musimy pamiętać, że każdy rynek ma specyficzne potrzeby i swoje tempo rozwoju. Dlatego właśnie, niekorzystne jest wprowadzanie zmian legislacyjnych z pominięciem faktu, że współczesny rynek pracy potrzebuje równowagi a nie usztywnienia.

Kiedy ustawowo, bez wzięcia pod uwagę elastyczności rynku pracy, jego sezonowości, trendów i globalnej zmienności, wprowadza się przepisy narzucające pewne rozwiązania, istnieje ryzyko spowolnienia gospodarki oraz zaburzenia naturalnego procesu ewolucji rynku pracy. W „pogoni za regulacjami” zapominamy, że praca każdego człowieka stanowi wartość dodaną dla przedsiębiorstwa i motor napędowy jej rozwoju.

Podsumowując, apelujemy więc do wszystkich zaangażowanych stron, aby prowadzić otwarty dialog służący wypracowaniu rozwiązań satysfakcjonujących każdą z nich. Będzie to wymagało czasu i poświęceń, ale wierzymy, że jest to możliwe. Naszym celem, jako agencji, jest przecież znalezienie dla każdego odpowiedniej pracy, dopasowanej do wykształcenia i umiejętności, a nie zapewnienie każdemu jakiegokolwiek zajęcia.

Dziękuję za rozmowę.

Outsourcing&More