Raporty

37% Polaków nie wie czy udźwignie finansowo podwyżki ogrzewania

37% Polaków nie wie czy udźwignie finansowo podwyżki ogrzewania

Polacy są świadomi nadchodzących podwyżek. Blisko 90% spodziewa się w najbliższym czasie wzrostu kosztów za ogrzewanie – wynika z badania przeprowadzonego przez UCE Research na zlecenie firmy Netatmo. 3 na 4 ankietowanych ma zamiar oszczędzać na ogrzewaniu tej zimy. Najpopularniejszym sposobem na ograniczenie kosztów będzie obniżenie temperatury w mieszkaniu lub domu.

Spodziewane podwyżki na poziomie 21-40%

Ponad połowa respondentów (56%) uważa, że podwyżki rachunków za ogrzewanie nie będą wyższe niż 40% względem kosztów z zeszłego roku. Najczęściej spodziewany jest wzrost wydatków na poziomie 21-40% – takiej odpowiedzi udzieliło 36% ankietowanych.

Co 6. respondent przewiduje, że stać go na płacenie za ogrzewanie maksymalnie do 50 zł miesięcznie więcej niż w poprzednim sezonie grzewczym. Podobny odsetek Polaków może wydać od 51 do 100 zł więcej, żeby mieć cieplej w mieszkaniu. Z podwyżką na poziomie 101–150 zł poradzi sobie 12%, natomiast w przypadku kosztów wyższych o 151–200 zł – tylko 11% ankietowanych. 4% osób zadeklarowało, że nie podoła żadnej podwyżce. Z badania wynika również, że blisko 37% Polaków nie będzie w stanie udźwignąć spodziewanego przez nich wzrostu rachunków za ogrzewanie.

Oszczędzanie odpowiedzią na wzrost cen

Zdecydowana większość Polaków chce w jakiś sposób ograniczyć koszty. Receptą na rosnące rachunki dla 3/4 respondentów jest oszczędzanie. Osoby, które nie mają zamiaru oszczędzać, stanowią 17%.

Wydawać by się mogło, że osoby, które w ubiegłym roku płaciły dużo za ogrzewanie, będą częściej podejmowały decyzję o oszczędzaniu w trakcie tego sezonu. W rzeczywistości jednak deklaracja chęci oszczędzania jest na podobnym, wysokim poziomie wśród wszystkich grup, niezależnie od zeszłorocznych rachunków – komentuje Michał Sroka, dyrektor sprzedaży Netatmo na Europę Środkowo-Wschodnią.

Najbardziej popularnym sposobem oszczędzania w tym sezonie grzewczym będzie obniżenie temperatury w pomieszczeniach. Takiej odpowiedzi udzieliło 71% respondentów, którzy zdeklarowali chęć ograniczenia kosztów ogrzewania. Popularnym rozwiązaniem jest także montaż dodatkowej izolacji okien lub/i drzwi (wskazany przez 40% ankietowanych). Zmianę źródła ogrzewania na tańsze rozważa 24% Polaków. Na montaż specjalnych urządzeń, takich jak inteligentne głowice termostatyczne, zdecyduje się 15%.

Wiele osób poszukuje w ostatnim czasie sposobów na obniżenie rachunków za ogrzewanie. Dobrym pomysłem mogą okazać się rozwiązania inteligentnego domu, które pozwalają dokładnie ustawić optymalną temperaturę w dowolnych pomieszczeniach. Może ona być różna w zależności od pory dnia oraz tego, czy domownicy przebywają aktualnie w domu czy poza nim.  Chodzi np. o inteligentne głowice termostatyczne, które samoistnie dostosują „moc” kaloryfera do potrzeb i warunków otoczenia. Oprócz niższych rachunków urządzenia zapewniają również komfort przebywania w domu czy mieszkaniu – zapewnia Michał Sroka.

Do ilu stopni możemy obniżyć temperaturę?

Polacy najczęściej deklarują, że optymalna temperatura w pomieszczeniu to 20 stopni Celsjusza – takiej odpowiedzi udzielił co czwarty respondent. Dla 16% najbardziej komfortowe jest 21 stopni, a co piąty ankietowany wskazał 22 stopnie.

Badanie pozwoliło także na sprawdzenie, jaka jest najniższa akceptowalna przez Polaków temperatura w pomieszczeniach. Blisko ¼ respondentów wskazała na 18 stopni Celsjusza. Według 18% Polaków w domu lub mieszkaniu powinno być minimum 19 stopni, a dla 17% – 20 stopni. Patrząc na różnice między poziomem optymalnym a akceptowalnym widać, że Polacy są gotowi do obniżania temperatury w pomieszczeniach o 1 do nawet 4 stopni Celsjusza.

Metodologia badania

Przedstawione dane pochodzą z badania ankietowego przeprowadzonego w Polsce w październiku 2022 roku przez firmę UCE Research dla Netatmo, metodą CAWI na reprezentatywnej próbie 1059 osób płacących w pełni lub współdzielących rachunki za energię.

Netatmo