Raporty

Cushman & Wakefield prezentuje raport na temat pokolenia Z

900

Na ukształtowanie przedstawicieli pokolenia Z wpłynął szereg czynników oraz wydarzeń natury społecznej, ekonomicznej i technologicznej, występujących w czasie ich dorastania. Czym odróżniają się oni od poprzednich generacji? Jakie wyzwania niesie ze sobą wejście „Zetek” na rynek pracy? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań na temat pokolenia stawiającego swoje pierwsze kroki na zawodowej ścieżce, znaleźć można w najnowszym raporcie Cushman & Wakefield oraz Antal pt. „Generacja Z: Miejsce pracy liderów jutra”.

Generacja Z to osoby urodzone pomiędzy 1995 a 2005 rokiem. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, liczebność pokolenia Z w Polsce to 4,2 miliona osób. Jest ono o 31% mniej liczne w porównaniu do pokolenia Y – grupy urodzonej w latach 1984-1994, co przekłada się również na mniejszą liczbę absolwentów uczelni wyższych, a w szczególności uczelni ekonomicznych. Kierunki techniczne cieszą się zwiększonym zainteresowaniem pokolenia Z w porównaniu do wcześniejszych generacji, co może świadczyć o zmieniających się preferencjach młodych osób oraz poszukiwaniu stabilnego zatrudnienia w branżach, które obecnie są wskazywane jako najbardziej przyszłościowe. Aktualnie, pokolenie Z stawia swoje pierwsze kroki na ścieżce zawodowej. Dla przykładu, według danych ABSL w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu w Polsce pracuje ponad 338 000 osób, z czego blisko 19,7%, stanowią pracownicy w wieku poniżej 26 lat. Jest to trzecia największa grupa wiekowa wśród osób zatrudnionych w tym sektorze.

Miejsce pracy Zetek

Według raportu Cushman & Wakefield najmłodsze pokolenie na rynku pracy stawia na połączenie modelu pracy stacjonarnej i zdalnej. Taką formę zatrudnienia, jako preferowaną, wykazało 61% ankietowanych. Model pracy zdalnej w pełnym wymiarze cieszył się najmniejszym zainteresowaniem i został wskazany jedynie przez 13% respondentów, a, zgodnie z wynikami globalnego badania „The future of workplace”, dla 70% badanych Zetek praca z domu stanowi wyzwanie.

Znaczna większość badanych wykazała chęć pracy w modelu hybrydowym łączącym pracę z biura z pracą z dowolnego miejsca. Przyczyn niskiego zainteresowania pracą zdalną upatrujemy w tym, że pokolenie Z jest grupą społeczną, która najgorzej zniosła przymusowy okres pracy z domu w porównaniu do starszych pokoleń. Najczęściej wskazywanymi niegodnościami tego trybu wykonywania swoich obowiązków zawodowych przez Zetki były ograniczona możliwość zdobywania wiedzy od bardziej doświadczonych współpracowników oraz, w wielu przypadkach, brak komfortowej przestrzeni do pracy w domu. Ponadto, praca zdalna zaburza relacje pomiędzy współpracownikami, co bezpośrednio wpływa na atmosferę w organizacji, która jest jednym z głównych czynników wskazywanych przez pokolenie Z w kontekście opisywania idealnego środowiska pracy, podsumowuje Katarzyna Lipka, Dyrektor Działu Doradztwa i Analiz Rynkowych, Cushman & Wakefield.

Pokolenie Z oczekuje również bardzo szybkiej informacji zwrotnej, którą łatwiej jest otrzymać pracując w tym samym pomieszczeniu. Są to osoby przyzwyczajone do komunikacji dualnej – z jednej strony za pośrednictwem kanałów online, ale też potrzebujące silnych relacji interpersonalnych. Jako pracownikom dopiero wkraczającym na rynek pracy, szczególnie mocno zależy im na poznaniu kultury organizacyjnej, dodaje Agnieszka Wójcik, menedżer ds. badań rynku w Antal.

Blisko 60% respondentów z pokolenia Z wykazuje, że chciałoby pracować w nowoczesnych budynkach biurowych. Drugą najczęściej wybieraną odpowiedzią są kameralne obiekty biurowe, kamienice lub mieszkania. Mimo to, główną lokalizacją preferowaną przez przedstawicieli pokolenia Z jest ścisłe centrum, a najważniejszy czynnik brany pod uwagę przy wyborze miejsca zatrudnienia to czas dojazdu do biura.

Pokolenie Z opisuje swoje wymarzone miejsce pracy jako przestrzeń, w której można przede wszystkim zdobywać doświadczenie i rozwijać swoje umiejętności oraz takie, w którym panuje dobra atmosfera, wspierająca budowanie relacji. Mimo to, przedstawiciele pokolenia Z chcą mieć swoje, przypisane miejsce pracy i wolą wykonywać indywidualne zadania, niż działać w zespołach.

Jedną z ciekawszych obserwacji jest niechęć Zetek do hot desków i chęć posiadania swojego kawałka podłogi w okolicach przypisanego biurka lub gabinetu. Przypominam, że mówimy tu o osobach, które jednocześnie pełnymi garściami korzystają z dobrodziejstw ekonomii współdzielenia (sharing economy) w odniesieniu np. do mieszkań, samochodów, rowerów czy hulajnóg elektrycznych. Jest to jeszcze bardziej intrygujące w perspektywie upodobania pokolenia Z do pracy hybrydowej (61%), która zakładałaby od 1 do 3 dni pracy zdalnej. Z perspektywy pracodawcy oznaczałoby to, że stanowisko pracy stałoby puste od 20-60% czasu, a w rzeczywistości te liczby byłyby jeszcze większe, ponieważ musimy wziąć pod uwagę także urlopy, choroby, szkolenia, czy wyjazdy służbowe. Przed wieloma organizacjami stoi więc niezwykle ważne zadanie związane z edukacją pracowników, w szczególności, jeśli chciałyby one dokonać optymalizacji zajmowanej przestrzeni poprzez wprowadzenie bardziej elastycznego środowiska pracy, a tym samym dostosowanie liczby biurek do rzeczywistych potrzeb, komentuje Aleksander Szybilski, szef działu Workplace Strategy w Cushman & Wakefield.

Biuro skrojone na miarę potrzeb pokolenia Z powinno być odzwierciedleniem kultury organizacyjnej, wyróżniającej się jakością, opartej na zaufaniu, wzajemnym szacunku, gdzie codzienna możliwość interakcji z koleżankami i kolegami oraz z kompetentnymi przełożonymi jest najlepszym benefitem, zachęcającym do pracy, Anna Trochim, Country HR Manager, Cushman & Wakefield.

Więcej informacji na temat pokolenia Z, jego oczekiwań i potrzeb można znaleźć w raporcie Cushman & Wakefield oraz Antal: „Generacja Z: Miejsce pracy liderów jutra”.

Pełna wersja raportu dostępna jest TUTAJ