Raporty

Jedyny właściwy kierunek – innowacje

1 595

Sektor produkcyjny na świecie zmienia się niezwykle dynamicznie. Gwałtownie wzrasta rola lokalizacji nearshorowych, decyzje o przenoszeniu mocy produkcyjnych warunkowane są geograficzną bliskością klientów i poddostawców, coraz istotniejsze jest, aby wszystkie procesy były jak najbardziej "lean" - oszczędne i efektywne. Podstawową jednak kwestią, która w najbliższych latach wpływać będzie na decyzje inwestycyjne globalnych graczy z sektora będzie dostęp do wiedzy, wykwalifikowanych pracowników i zaawansowanych technologii. Innowacje tworzyć będą siłę gospodarek, ich brak prowadzić będzie państwa i regiony w kierunku peryferyzacji. Jest to zarówno szansa, jak i zagrożenie. W którą stronę idzie Polska i Pomorze?

Twarde dane są nieubłagane. Średnio tylko 30% polskich firm jest aktywnych innowacyjnie (wprowadziło choć jedną innowację produktu lub procesu). Dla porównania, w Niemczech jest to 80%, w Estonii – 57%, w Czechach – 52%. Polska jest na szarym końcu unijnej hierarchii. Powodów jest wiele – szwankuje zaufanie do innych ludzi, a to przecież współpraca jest sine qua non innowacji. Brakuje pozytywnego myślenia i optymizmu w kontekście realizacji nowych pomysłów. Kuleje współpraca między nauką a biznesem. W rezultacie, nakłady inwestycyjne na działalność innowacyjną są relatywnie niskie.

Czy jednak rzeczywiście jest aż tak źle? Weźmy za przykład Pomorze. W Gdańsku w centrum badawczo-rozwojowym Intela pracuje ponad 1000 osób – jest to największy ośrodek R&D amerykańskiego giganta w Europie. Również w Gdańsku swoje centrum badawczo rozwojowe otworzył w tym roku polski potentat farmaceutyczny – Polpharma. Będą tam opracowywane leki biotechnologiczne. W Tczewie swoje centrum inżynieryjne posiada Eaton. 40 zatrudnionych tam specjalistów wspiera technologicznie dwa zakłady produkcyjne Eaton Truck i Eaton Automotive Components. W Gdyni z kolei działa firma IVONA Software, która opracowała jeden z najlepszych na świecie syntezatorów mowy. To tylko niektóre przykłady.

Coraz lepiej wygląda również transfer innowacji z ośrodków naukowych do biznesu oraz kwestia komercjalizacji technologii. Politechnika Gdańska powołała do życia firmę Excento, która odpowiadać ma właśnie za komercjalizację badań, głównie w modelu spin-off. Ma to polegać na tworzeniu spółek z udziałem uczelni (bądź naukowca) i inwestora. Inwestor wnosi kapitał, uczelnia badania i technologie. Jest to niewątpliwie ważny krok w stronę kreatywnego i, co najważniejsze, wymiernego wykorzystania potencjału naukowego regionu.

Jak w takim razie wyglądają badania i rozwój oraz innowacje w Polsce i na Pomorzu? Z jednej strony, nie można przemilczeć tych dramatycznych 30% firm innowacyjnych, z drugiej - widać ogromy wręcz potencjał zarówno firm polskich, jak i zagranicznych, które coraz chętniej inwestują w centra R&D i działalność innowacyjną. Cieszy także zaangażowanie w tym kierunku świata nauki.

Innowacyjność będzie niewątpliwie kluczowym aspektem determinującym rozwój sektora produkcyjnego i ogólnie gospodarki w nadchodzących latach. Mimo, że starujemy z niskiego poziomu zaawansowania technologicznego, widać pierwszej oznaki nadchodzących zmian. Miejmy nadzieje, że projekty takich firm, jak: Intel, Eaton czy Polpharma, są zwiastunem innowacyjnego boomu, który musi w końcu dotrzeć do Polski i na Pomorze.