Raporty

Najpierw pokaż co potrafisz

1 522

Coraz trudniej mają także firmy, które cierpią na niedobór pracowników z odpowiednimi kwalifikacjami. By mieć pewność, że przyjmują do pracy osoby kompetentne, rekruterzy często chcą sprawdzić kandydatów jeszcze przed ich zatrudnieniem.

Najpierw pokaż co potrafisz

Przyjmowanie stażystów i praktykantów to metoda rekrutowania pracowników, po którą coraz częściej sięgają firmy. Jest ona popularna i efektywna – pozwala zweryfikować informacje zawarte w CV, zobaczyć jaką rzeczywiście wiedzę i umiejętności ma kandydat, jak pracuje w zespole, jak zachowuje się w trudnych sytuacjach, radzi sobie z czasem i presją oraz jakie jest jego podejście do pracy. Na tej podstawie pracodawca już wie, czy chce zatrudnić stażystę na stałe, czy nie. Z kolei ten ostatni po okresie stażu ma świadomość na czym polega wyuczony zawód w praktyce, czy nadaje się do takiej pracy oraz czy odpowiada mu ta konkretna firma.

Zaletą takiego rozwiązania z punktu widzenia pracodawcy jest też rodzaj umowy. W przypadku stażu czy praktyki, nawet płatnej i regulowanej np. zobowiązaniami z uczelnią, łatwiej jest zerwać współpracę, a wynagrodzenie wypłacane stażyście czy praktykantowi jest mniejsze niż to, które trzeba by zapłacić etatowemu pracownikowi, nawet zatrudnionemu na okres próbny.

Staż jako narzędzie rekrutacji



– Korzyści z takiego rozwiązania są obustronne. Student lub absolwent zdobywa niezbędne doświadczenie, a firma ma pomoc w realizacji bieżących zadań – mówi Marcin Kotus, założyciel portalu Feender.com. – Podczas praktyki pracodawca łatwo sprawdzi, czy kandydat nadaje się do pracy i czy deklarowane w CV umiejętności są zgodne z prawdą.

Lepsze to, co znamy

Taką metodę selekcji pracowników doradzają też specjaliści ds. HR, ponieważ zwiększa ona prawdopodobieństwo trafnego wyboru. Decydując się na zatrudnienie stażysty firma już wie czego może się po nim spodziewać i zna jego kompetencje.



– Trzeba pamiętać o tym, że niekompetentny pracownik to dla firmy wyłącznie straty. I nie tylko finansowe. CV kandydatów często wygląda imponująco, ale rekruter nie ma pewności czy podane informacje są prawdziwe. Sprawdzanie tego w praktyce jest czasochłonne i kosztogenne. Od pracownika wymaga się już konkretnych umiejętności i wiedzy. Zatrudnienie osoby, która tych elementów nie posiada to dla firmy strzał do własnej bramki – tłumaczy Magdalena Pawłowska z HR24. – Jeżeli stażysta dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków i jest zaangażowany w pracę, firma woli przedłużyć współpracę z nim, niż zatrudniać kogoś nowego, bo zaoszczędza czas na przeszkolenie nowego pracownika i wdrożenie go w zasady funkcjonowania firmy.

Staż nie tylko dla początkujących

Coraz więcej firm decyduje się na organizowanie praktyk i staży, które są traktowane jako sposób na wyselekcjonowanie najzdolniejszych kandydatów. Często na takie oferty odpowiada wielu zainteresowanych więc firmy mają w czym wybierać. Wielokrotnie staże są organizowane w okresie letnim, kiedy firma ma braki kadrowe, bo wielu pracowników jest na urlopach. Taka sytuacja jest szansą na zdobycie doświadczenia dla studentów, którzy w trakcie trwania roku akademickiego mogą mieć trudności z połączeniem nauki i pracy. Ale staż to opcja nie tylko dla absolwentów dopiero wchodzących na rynek pracy. Coraz bardziej popularne stają się programy stażowe, organizowane głównie przez międzynarodowe korporacje, których celem jest wyszkolenie specjalistów w wąskiej dziedzinie. Takie projekty zazwyczaj skierowane są do osób, które na swoim koncie mają już doświadczenie w danej branży. Trwają około dwóch lat i z reguły automatycznym ich przedłużeniem jest umowa o pracę.



– Pracodawcy zdali sobie sprawę ze skuteczności staży jako narzędzia rekrutacji – podsumowuje Marcin Kotus z Feender.com. – Ważne by otwarcie podchodziły do nich też osoby szukające pracy. Wiele staży kończy się propozycją zatrudnienia ze strony pracodawcy. Takie rozwiązanie jest korzystne dla firmy, która ma już wyszkolonego i sprawdzonego pracownika jak i samego stażysty, który zdobył doświadczenie i stałą pracę.