Nieruchomości

Jakie są trendy i wyzwania w zakupie zielonej energii dla nieruchomości komercyjnych?

Jakie są trendy i wyzwania w zakupie zielonej energii dla nieruchomości komercyjnych?

Planowanie i wdrażanie strategii zakupu energii wymaga uwzględnienia aktualnych trendów oraz dostępnych na rynku modeli pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych. Odpowiednie przygotowanie do podpisywania umów cPPA (ang. Corporate Power Purchase Agreements) stanowi kluczowy element tego procesu. 

Podczas spotkania wspólnie zorganizowanego przez Polską Izbę Nieruchomości Komercyjnych (PINK) i RICS eksperci z firm Dentons, CBRE, Colliers OZEOS i GoldenPeaks Capital Trading zwrócili uwagę na kluczowe kwestie w tym aspekcie, w tym m.in. otoczenie prawno-ekonomiczne procesu zakupu energii dla nieruchomości komercyjnych, dostępne na rynku modele zakupu energii ze źródeł odnawialnych czy sposoby bilansowania w ramach umów PPA.

Już parę lat temu cel neutralności klimatycznej stał się prawnie wiążący. Jest on osią rozwoju gospodarczego, na który postawiła Unia Europejska. Możemy spodziewać się, że różne instytucje, podczas podejmowania decyzji politycznych, będą kierować się analizami, które dotyczą osiągania neutralności klimatycznej w perspektywie 2050 roku. Dla odbiorców oznacza to szereg różnych obowiązków, dotyczących m.in. raportowania o wpływie ich działalności na środowisko. Z rynkiem energii związane obecnie są dwie kluczowe inicjatywy: Fit-for-55 – gotowi na obniżenie emisji o 55 procent w stosunku do historycznego progu i ten cel mamy osiągnąć do roku 2030, oraz reforma rynku energii, która została spowodowana przez kryzys – mówi Michał Motylewski, Energy Europe Practice Development Counsel, Dentons. 

Kluczowym aspektem jest również to, czy zakup energii z gwarancjami pochodzenia nie jest wprowadzaniem w błąd konsumentów poprzez sugerowanie, że produkty lub działania są bardziej ekologiczne i przyjazne dla środowiska, niż w rzeczywistości (ang. greenwashing).

Na poziomie europejskim istnieje zgoda, że umowy PPA to jeden z najbardziej efektywnych sposobów na długoterminowe ustabilizowanie cen energii elektrycznej. Jest efektywny, prosty i rynkowy, nie wymaga nadmiaru regulacji, dlatego pojawia się większe uznanie dla komercyjnych umów energii elektrycznej, które mają pewną gwarancję ceny – dodaje Michał Motylewski.

Strategia, która jest przyjmowana przez większość naszych klientów, to zakup energii na kolejny rok w modelu fix, opartym na postępowaniu w trybie konkursu ofert. Są wyjątki od reguły, gdzie energia elektryczna jest nabywana na pół roku lub na kwartał. Wynika to z niepewności rynku oraz tego, w jakim kierunku cena energii będzie zmierzała – wskazuje Grzegorz Bógdoł, Associate Director, Key Account Manager, CBRE.

Eksperci są zgodni, że w obliczu współczesnych wyzwań energetycznych, kwestią kluczową jest nie tylko wybór odpowiedniego mechanizmu zakupu energii, lecz przede wszystkim zadanie sobie pytania, jak uczynić tę energię zieloną. Nabywcy energii zdają sobie sprawę z nieprzewidywalności polskiego rynku energetycznego i skoncentrowani są na poszukiwaniu rozwiązań umożliwiających uśrednianie cen oraz częściową niezależność od zmienności sytuacji.

Dzisiaj dużym wyzwaniem jest nie tyle sam zakup energii i rozstrzygnięcie, czy to ma być cena stała, transze, czy inny mechanizm, tylko odpowiedzenie sobie na pytanie, co możemy zrobić, żeby ta energia była zielona. Klienci zastanawiają się, co w praktyce oznacza wykorzystywanie takiej energii i jakie konsekwencje w związku z tym będą towarzyszyły zakontraktowaniu jej bezpośrednio ze źródeł. Dopiero później możemy myśleć o strategii zakupu pozostałej energii, tej niezbilansowanej. Znaczna część klientów zrozumiała, że rynek polski stał się nieprzewidywalny. W najbliższych miesiącach będzie rozstrzygała się polityka energetyczna państwa. Czy przewagę zyska OZE, na co wszyscy liczymy, czy jednak będziemy utrzymywać złudne poczucie transformacji energetycznej i korzystać z węgla pełnymi „wagonami”? Na razie wiemy niewiele. W konsekwencji klienci szukają sposobu, aby uśredniać ceny i choć częściowo uniezależnić się od tej zmienności – zauważa Dariusz Chrzanowski, Director Energy Advisor, Colliers.

Eksperci podkreślają, że zwlekanie z decyzją dotyczącą podpisania umowy PPA może negatywnie wpłynąć na pozycję negocjacyjną. Przyszłe regulacje, takie jak przypisanie emisji CO2 firmom zależnie od miksu energetycznego danego kraju, wskazują na potrzebę proaktywnego podejścia do zakupu energii. Zmiany prawne, takie jak zakaz greenwashingu oraz szereg nowych szkoleń z zakresu ESG, przyczyniają się do dynamicznego wzrostu kręgu zainteresowanych tematem zielonej energii. 

Odbiorca podpisujący umowę cPPA może powiedzieć, że wykupuje najbardziej zieloną energię, jaka jest możliwa. Dzięki jego decyzji zakupowej taki projekt może powstać na rynku. PPA są instrumentami finansowania rozwoju energetyki odnawialnej i w momencie, w którym odbiorca podpisuje umowę, faktycznie taki projekt powstanie i ta energia przybędzie, zastępując źródła węglowe. Development takiego projektu zajmuje jednak trzy lata. Największym wyzwaniem dla OZE od wielu lat jest dostępność mocy przyłączeniowych w Polsce. W pewnym momencie zapotrzebowanie na umowy PPA się skumuluje, bo każdy będzie chciał być zielony przed 2030 rokiem, dlatego warto działać już teraz – komentuje Bartosz Charzyński, GoldenPeaks Capital Trading.

W kontekście przyszłych regulacji, które przewidują przypisanie emisji CO2 do firm w zależności od miksu energetycznego kraju, Polska może znaleźć się w niekorzystnej sytuacji, co podkreśla potrzebę szybkiego działania i presji czasu.

Zapytań klientów o umowy PPA jest coraz więcej. Szereg szkoleń w kontekście ESG uświadamia odbiorców, że nadszedł czas na wykorzystanie zielonej energii. Krąg podmiotów, które będą nią zainteresowane, jest coraz większy, a patrząc na zapotrzebowanie – przekroczy on możliwości rynkowe. Ważne jest, aby energię zakupić w rozsądny sposób, według zasad kontraktu PPA i aby koszty do bilansowania były potem jak najmniejsze – mówi Zbigniew Kinal, CEO OZEOS.

Zwlekanie z decyzją o PPA może tylko niekorzystnie wpłynąć na pozycję negocjacyjną. Jeżeli sprawdzi się scenariusz rozważany na poziomie Komisji Europejskiej, który zakłada przypisanie emisji CO2 do firm w zależności od miksu energetycznego danego kraju, to Polska będzie jednym z najbardziej pokrzywdzonych. Pewna jest zmiana, mówiąca o tym, że greenwashing przestanie już być dozwolony. Wysoce prawdopodobne jest, że wszyscy zainteresują się umowami PPA. Niestety liczba projektów OZE jest ograniczona i kolejne powstawać w ograniczonym tempie cyklu inwestycyjnego, co stwarza ryzyko, że zielonej energii nie starczy dla wszystkich – podsumowuje Dariusz Chrzanowski.

 

 

Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych