Nieruchomości

Nie wszystko złoto co się świeci

1 169

W biznesie liczy się zysk, tyle że ten nie musi mieć jedynie wymiaru finansowego. Zyskiem jest też czas, komfort wynikający z profesjonalnej obsługi i relacje z biznesowymi partnerami, które procentują w przyszłości. Warto o tym pamiętać poszukując doradcy, który pomoże nam podjąć decyzje strategiczne z punktu widzenia rozwoju naszej firmy.

Oto cztery rzeczy, których nie należy robić, poszukując skutecznego doradcy ds. nieruchomości komercyjnych, jeśli chce się zyskać więcej niż doraźne oszczędności.

Po pierwsze: Nie należy zapominać o starej i sprawdzonej zasadzie, że „nie wszystko złoto co się świeci”. Doradcy nie należy szukać po omacku, sugerując się jedynie szyldem, albo tzw. „super okazją”. Szyldy mają to do siebie, że błyszczą na pokaz, a „super okazje” często nie idą w parze ze skutecznością i profesjonalizmem świadczonych usług. Lepiej więc przed podjęciem decyzji o wyborze firmy doradczej, która ma nas reprezentować, poszukać na rynku opinii o niej. Sprawdzić rekomendacje dla samej firmy, ale też dla konkretnych ekspertów, którzy specjalizują się w danej dziedzinie.

Po drugie: Nie rozpoczynajmy procesu poszukiwań doradcy bez uprzedniej analizy naszych realnych potrzeb. Przed wyborem konkretnej firmy doradczej warto mieć sprecyzowane wymagania co do osoby, która będzie nas reprezentować. Proces poszukiwania doradcy powinna poprzedzać analiza realnych potrzeb firmy W tym pomagają wspomniane wyżej rekomendacje klientów współpracujących z daną firmą. Może się zdarzyć, choć rzadko, że wybrany specjalista nie będzie mógł nas wspomóc z powodu np. zbyt wielu prowadzonych projektów. Wówczas jednak z pewnością zaproponuje innego specjalistę ze swojego zespołu, który godnie go zastąpi.

Po trzecie: Nie rezygnuj z analizy rynku. Podstawą skutecznego kontaktu z firmą doradczą jest rzeczowe przedstawienie planowanego przedsięwzięcia wraz z założeniami koncepcyjnymi oraz określenie celów. Często jest tak, że klient bazuje na „gotowych” planach, sprawdzonych na innych rynkach, np. w Nowym Jorku, Londynie, czy choćby Dubaju. Bez wątpienia jest to wartościowa wiedza, ponieważ te rynki to ciekawe poligony doświadczalne dla biznesów, ale zgoła różne od polskich realiów. Nie każdy gotowy format czy koncepcja biznesowa, odnosząca sukcesy za oceanem, sprawdzi się nad Wisłą.

Czasem taki sprawdzony projekt wymaga zmian, które dostosują biznes do polskich warunków. Pomaga w tym właśnie analiza rynku przygotowana już na miejscu w Polsce. Taka analiza pozwoli odpowiedzieć na pytanie czy dany projekt ma szanse odnieść sukces w Polsce i w jaki sposób zminimalizować ryzyko i koszty jego wprowadzenia, a tym samym maksymalizować zyski. Nie brakuje przykładów projektów międzynarodowych marek, które bez skrupulatnej analizy polskiego rynku upadały, bo nie zostały dostosowane do panujących tu warunków. Dlatego warto zainwestować w dobra analizę, bo może ona uratować projekt, a nawet firmę.

Po czwarte: Ostatnia niecodzienna rada ze strony pracownika firmy doradczej – nie pozostawiaj ustaleń na temat zakresu obowiązków doradcy na dużym poziomie ogólności, który uniemożliwi Ci egzekwowanie rezultatów ich pracy. Zadbaj o to, aby jak najszerzej i możliwie precyzyjnie określili harmonogram działań oraz przedstawili wycenę tych działań. To ułatwi relacje i sprawne rozliczanie się stron, co będzie bardzo dobrą bazą na przyszłość. Dobra współpraca po obu stronach to cenny kapitał i choć pieniądze nie zawsze są najważniejsze – o czym mówi tytuł tego wpisu – dobry biznes nie obędzie się bez nich.

Artykuł ukazał się pierwotnie na blogu najem.ca

Michał Malicki Associate Director Dział Powierzchni Handlowych Colliers International