O ponad połowę mniej ofert najmu mieszkań na rynku niż pod koniec lutego
Skok zainteresowania wynajmem
Już na początku marca Otodom podał, że gwałtownie wzrosła liczba użytkowników, którzy aktywnie wyszukują ofert najmu mieszkań i pokoi. Na dzień 7 marca br. liczba wyświetleń ogłoszeń na portalu Otodom dotyczących wynajmu w Polsce była aż o 166 proc. wyższa niż 24 lutego br., kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę. Liczba użytkowników w kategorii najmu mieszkań, którzy nawiązali kontakt z potencjalnymi klientami, również znacząco się zwiększyła – 14 marca br. Otodom zanotował wzrost o rekordowe 424,5 proc. W końcówce marca ta wartość zaczęła już pomału maleć, jednak nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie (5 kwietnia br. ta liczba kształtowała się na poziomie +228 proc.).
Ofert wynajmu mieszkań i pokoi ubywa z dnia na dzień. Pod koniec marca, w porównaniu z tygodniem sprzed eskalacji konfliktu, w Otodom ubyło 57 proc. ogłoszeń. Jak prognozuje Marta Buzalska, ekspertka Otodom, mieszkania nadal będą szybko znikać z rynku, chociaż najprawdopodobniej już nie tak gwałtownie, jak w marcu i nie na taką skalę.
– Warto również pamiętać, że zbliża się sezon wakacyjny, kiedy wielu studentów zwalnia mieszkania – dodaje.
Coraz mniej dostępnych ogłoszeń w miastach – nawet o 77 proc.
Ogłoszeń najmu najszybciej ubywa w największych miastach. W okresie narastania konfliktu analitycy Otodom obserwowali również regionalizację tego trendu, kiedy liczba ofert najmu nagle zmniejszyła się szczególnie w miastach południowo-wschodniej Polski, położonych stosunkowo blisko granicy polsko-ukraińskiej, w tym m.in. w Krakowie (aż o 72 proc.).
Otodom zanotował również narastający z dnia na dzień spadek aktywnych ogłoszeń w miastach coraz bardziej odległych od przygranicznych regionów Polski. Największy odsetek malejącego dostępu mieszkań i pokoi na wynajem w Polsce można zauważyć we Wrocławiu – o 77 proc. Może być to spowodowane faktem, że to właśnie tu znajdowała się jedna z największych w Polsce diaspor ukraińskich, a obecni tam wcześniej obywatele tego kraju ściągają do miasta swoje rodziny w obawie o ich bezpieczeństwo.
– Zwiększone zainteresowanie mieszkaniami na wynajem, które obserwowaliśmy na początku lutego, przeobraziło się w stały trend. Wysoka inflacja, rosnące ceny i coraz wyższe kosztów kredytów spowodowały, że coraz więcej osób zaczęło interesować się mieszkaniami na wynajem. Dodatkowo na trudną sytuacją ekonomiczną Polaków nałożył się napływ uchodźców z Ukrainy. Do Polski wjechało ich już 2,5 miliony – a, jak podaje Komisja Europejska, swój kraj może opuścić nawet 5 milionów ludzi – podsumowuje Marta Buzalska.
Największy popyt na wynajem w niskich cenach
Otodom obserwuje, że wyszukujący są najbardziej zainteresowani mieszkaniami i pokojami o najniższych cenach wynajmu – najszybciej ubywa ogłoszeń z przedziału cenowego między 1000-2000 zł (64 proc.) oraz 2000 i 3000 zł (62 proc.).
Otodom wskazuje również, że w najbliższym czasie będziemy mieć na do czynienia z powszechnym wzrostem cen mieszkań na wynajem. Jest związane nie tylko z niską podażą, ale też rosnącymi kosztami budowy, użytkowania czy wzrostem cen kredytów.
Otodom