Technologia

Jak technologie chmurowe wspierają uczelnie w kształceniu studentów

1 200

Już w październiku aule, sale warsztatowe i laboratoria uczelni wyższych zapełnią się studentami. Z każdym kolejnym rokiem akademickim technologie informatyczne zyskują coraz większe znaczenie w procesie kształcenia studentów, jak też w projektach badawczych. Podobnie jak w świecie biznesu, w ostatnich latach sektor szkolnictwa wyższego wykonuje zdecydowany zwrot ku rozwiązaniom chmurowym. Co zatem sprawia, że rektorzy coraz śmielej inwestują w cloud computing?

Firma analityczna Gartner przewiduje, że do 2020 roku niewykorzystywanie chmury będzie w przedsiębiorstwach zjawiskiem tak rzadkim, jak obecnie brak dostępu do Internetu. W szkolnictwie akademickim, które corocznie zasila rynek pracy nowymi fachowcami, znaczenie usług chmurowych także rośnie bardzo dynamicznie. Według prognoz agencji badawczej Technavio, do 2020 roku skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) globalnego rynku cloud computingu w sektorze szkolnictwa wyższego przekroczy 24 procent.

Marcin Zmaczyński, dyrektor regionalny Aruba Cloud w Europie Środkowo-Wschodniej.„Raporty rynkowe jak też nasze obserwacje wskazują, że rosnący popyt na usługi chmurowe w szkolnictwie wyższym w dużej mierze napędzany jest zapotrzebowaniem na edukacyjne treści cyfrowe, ich dogodną dystrybucję online oraz możliwość współpracy zdalnej. Uczelnie poszukują skutecznych i łatwych w użytkowaniu narzędzi do e-learningu. Wśród nich są systemy zarządzania nauczaniem (Learning Management System, LMS), systemy zarządzania treścią szkoleniową (Learning Content Management System, LCMS), jak też – przeznaczone do prowadzenia zajęć na żywo – systemy zarządzania komunikacją synchroniczną (Life Communication System, LCS). Model cloud okazuje się być optymalnym rozwiązaniem przy wdrażaniu i użytkowaniu tych narzędzi. Wynika to z faktu, że chmura eliminuje konieczność instalowania narzędzi e-learningowych na poszczególnych serwerach czy stacjach końcowych, tzn. komputerach lub urządzeniach mobilnych, z których korzystają studenci. Ponadto przy aplikacji typu SaaS nie ma konieczności delegowania specjalisty, który musiałby zarządzać takim narzędziem. W ten sposób uczelnia może uzyskać oszczędności, mając jednocześnie gwarancję, że system dydaktyczny dzięki elastyczności i skalowalności chmury będzie dostępny non stop z każdej lokalizacji” – powiedział Marcin Zmaczyński, dyrektor regionalny Aruba Cloud w Europie Środkowo-Wschodniej.

Cloud computing pozwala uniwersytetom zmniejszyć wydatki na IT

Technologie chmurowe nie tylko usprawniają pracę z aplikacjami webowymi ale pomagają też szkołom wyższym uzyskać oszczędności. Jednym z wielu przykładów udanej migracji do chmury była inwestycja, jaką kilka lat temu podjął Uniwersytet Guglielmo Marconi z siedzibą w Rzymie. Uczelnia ta postanowiła przenieść swoją platformę e-learningową z rozwiązania opartego na kolokacji do wirtualnej chmury prywatnej. W chwili migracji platforma obsługiwała blisko 15 tys. studentów z wielu krajów, przesyłając treści edukacyjne przez całą dobę do różnych stref czasowych, w tym strumieniując materiały wideo na laptopy i tablety przyszłych magistrów. Duże obciążenie infrastruktury powodowało coraz więcej problemów i zmuszało uczelnię do oddelegowania dodatkowych specjalistów, którzy dbali o utrzymanie wydajności systemów. Migracja do chmury niemal natychmiast odciążyła dział IT tej instytucji, natomiast w ujęciu rocznym zaowocowała o 23 proc. niższym rachunkiem za obsługę infrastruktury IT.

„Nie jest wielkim zaskoczeniem, że sektor szkolnictwa wyższego, podobnie zresztą jak świat biznesu, zauważa w migracji do chmury możliwość redukcji wydatków na IT. Badanie agencji MeriTalk ujawniło, że dla większości amerykańskich uniwersytetów (69 proc.) głównym bodźcem do wdrożenia chmury jest chęć uzyskania oszczędności. Zwiększenie elastyczności, skalowalności oraz szybkości działania systemów motywuje z kolei od 40 do 50 proc. ankietowanych. Według tej analizy migracja aplikacji do chmury przyniosła zauważalne oszczędności 71 proc. uczelni a w przypadku 76 proc. badanych usługowe IT pozwoliło zwiększyć produktywność. Trudno lekceważyć takie wyniki. Stąd także rodzime uczelnie coraz chętniej przenoszą do chmury aplikacje czy infrastrukturę lokalną, jak również tworzą od podstaw platformy dedykowane dla tego modelu IT. Jednym z wartych odnotowania projektów jest USOSCloud, czyli Uniwersytecki System Obsługi Studiów w chmurze, stworzony przez Uniwersytet Warszawski dla innych mazowieckich uczelni. Jestem przekonany, że takie inicjatywy usprawnią pracę wielu polskich uczelni i znajdą naśladowców” – skomentował Marcin Zmaczyński.

Nie tylko oprogramowanie jako usługa

Choć wykorzystanie aplikacji w chmurze jest dziś zdecydowanie najbardziej popularnym i dostrzegalnym przez użytkowników aspektem wdrażania cloud computingu na uczelniach, nie tylko model SaaS wspiera działalność szkół wyższych. Mniej zauważalne, ale równie korzystne są dla instytucji edukacyjnych usługi w modelu Infrastructure-as-a-Service. Dzięki nim uniwersytet nie musi inwestować w zakup czy budowę własnej infrastruktury IT. Zamiast utrzymywać fizyczne serwery, może on rozwijać swoje serwisy i aplikacje webowe lokując je w infrastrukturze chmurowej zaufanego dostawcy. Warto dodać, że model ten ułatwia wdrożenie skutecznej polityki Disaster Recovery, która pozwala zapobiegać dotkliwym skutkom awarii. Jej elementami są usługi chmurowe chroniące dane firmy – backup w chmurze oraz DRaaS, czyli odzyskiwanie awaryjne jako usługa.

Chmura a zasoby ludzkie w szkolnictwie wyższym

Instytucje oraz pracownicy prezentujący zachowawcze podejście do innowacji niejednokrotnie wyrażali obawy, że wdrożenie rozwiązań chmurowych może negatywnie wpłynąć na zasoby ludzkie i przyczynić się do redukcji etatów. Co ciekawe analizy rynkowe dotyczące sektora edukacji najczęściej nie potwierdzają tych lęków. Przykładowo w badaniu Educause pt. „Zmieniające się oblicze dostarczania usług IT w szkolnictwie wyższym”, zdecydowana większość ankietowanych uznała, że w ujęciu ogólnym migracja do chmury nie będzie miała zauważalnego wpływu na zwiększenie lub redukcję etatów w ich organizacji. Spośród kilkunastu specjalizacji dotyczących usług IT jedynie w przypadku administratorów systemów i deweloperów aplikacji respondenci uznali, że popyt na ich pracę może się nieznacznie zmniejszyć. Biorąc pod uwagę administratorów, mniejszy popyt na ich pracę dotyczy głównie o tych, którzy nie są jeszcze biegli w systemach działających w chmurze. Podczas gdy 14 proc. badanych instytucji uznało, że ich zapotrzebowanie na administratorów systemów zmniejszy się, 9 proc. zgłosiło zamiar utworzenia nowych stanowisk pracy dla specjalistów z tego obszaru.

Uczelnie stawiają na chmurę … ale co z kwestią bezpieczeństwa?

W raporcie MeriTalk 55 proc. uczelni wyraziło obawy o bezpieczeństwo danych i prywatność związane z wdrożeniem chmury. Czy lęki te są uzasadnione? Praktyka pokazuje, że większość nowoczesnych organizacji wykonuje zdecydowany zwrot ku chmurze m.in. właśnie w celu lepszej ochrony zasobów IT. Niedawne badanie firmy NetApp, pokazało, że główną motywacją przedsiębiorstw z regionu EMEA przy wdrażaniu chmury jest chęć zwiększenia poziomu bezpieczeństwa. 60 proc. dyrektorów ds. IT z tego regionu dostrzega możliwość usprawnienia ochrony zasobów informatycznych poprzez wykorzystanie modelu cloud. Wnioski z 19. Światowego Badania Bezpieczeństwa Informacji firmy doradczej EY również sugerują, że obecnie organizacje chętnie wdrażają chmurę w ramach strategii bezpieczeństwa. Spośród przeszło 1700 dyrektorów i menadżerów IT, blisko 40 proc. stwierdziło w tym sondażu, że w bieżącym roku w ich firmach chmura otrzymała wysoki priorytet. Co więcej 45 proc. ankietowanych przyznało, że w 2017 roku przeznaczy na chmurę więcej środków finansowych niż rok wcześniej.

Marcin Zmaczyński, dyrektor regionalny Aruba Cloud w Europie Środkowo-Wschodniej.