Technologia

Susza może nas odciąć od mocy

675
Susza może nas odciąć od mocy

Według wskaźnika występowania suszy, w ostatnich 10 dniach lipca, miało ona miejsce w przeważającej części kraju – wynika z danych IMGW-PIB. Niepokojący jest również fakt, że przed nami kolejne upały. Warto więc wiedzieć, że zjawisko suszy jest groźne nie tylko dla rolników, ale może prowadzić do przerw w dostawach prądu. Woda jest energetyce niezbędna.

Alert!

Europejskie Obserwatorium ds. Susz (EDO) pod koniec czerwca br. wskazuje, że ponad 42% terytorium Unii Europejskiej (bez Madery, Azorów, Wysp Kanaryjskich) znajduje się w stanie ostrzegawczym, a 4,3% w stanie alarmowym. Przeważająca część Polski oznaczona jest jako strefa z ostrzeżeniem o deficycie wilgotności w glebie.

W naszym kraju działa kilka elektrowni, które czerpią wodę wprost z rzek i zbiorników wodnych. Głównie wykorzystują ją do chłodzenia pary wodnej, która stanowi czynnik stosowany w produkcji energii elektrycznej, a także do m.in. obniżania temperatury elementów instalacyjnych – wskazuje dr inż. Tomasz Walczak, CTO Euros Energy. Wykorzystana woda wraca – już cieplejsza – z powrotem do rzeki lub jeziora. Jednak, jeżeli poziom wód jest niski, to oddanie powoduje, że temperatura akwenu zwiększa się, co później również wpływa na pracę samej elektrowni – i tu koło się zamyka.

Przedłużające się okresy bezopadowe doprowadzają do rozwoju suszy hydrologicznej, obniżania się poziomu wody w jeziorach i zwierciadła wód podziemnych. Według IMGW-PIB, aż 67% stacji hydrologicznych objętych jest strefą wody niskiej (stan na 18.07). Warto więc wiedzieć, że niedostatek wody w rzekach, potrzebnej do schładzania bloków, uniemożliwia efektywną pracę elektrowni. 

Jak podaje Rada Unii Europejskiej fale upałów w lecie 2022 r. dodatkowo zwiększyły presję na rynki energii, powodując z jednej strony wzrost zapotrzebowania na chłód (coraz częściej w naszych domach klimatyzacja staje się standardem), a z drugiej – ograniczenie dostaw energii w wyniku suszy, z powodu której elektrownie wodne nie mają dość zasobów do wystarczającej produkcji, a elektrownie węglowe chłodzone wodą pracują z ograniczoną efektywnością. To wszystko wpływa na zużycie i przeciążenie sieci, a tym samym podwyższa ryzyko chwilowych przerw w dostawie energii, przyczyniając się do potencjalnego wystąpienia blackoutów, czyli długotrwałych przerw w dostawach prądu.

Susza groźna nie tylko dla rolników

Potrzebujemy efektywnych, ale i nieszkodliwych dla środowiska rozwiązań, które nie potrzebują coraz cenniejszej i brakującej w Polsce wody. Oba te warunki spełniają odnawialne źródła energii.

Produkcja energii z wiatru czy słońca, której w okresie letnim mamy dużo, nie wymaga wody, a zatem nie zanieczyszcza zasobów wodnych ani nie wpływa negatywnie na jej stan, w przeciwieństwie do paliw kopalnych, które taki wpływ mają. Co więcej, elektrownie konwencjonalne, a także mająca powstać naszym kraju elektrownia jądrowa są zależne od posiadania odpowiednich zasobów wodnych – podkreśla dr inż. Tomasz Walczak, CTO Euros Energy. Zwiększenie podaży energii z odnawialnych źródeł energii pozwoliłoby Polsce zastąpić wysokoemisyjne źródła energii i znacznie zmniejszyć emisje CO2 do środowiska, a także – w perspektywie długofalowej – ograniczyć zależność od importu poprzez zwiększenie konkurencji i dywersyfikację naszych źródeł energii.

Pocieszający jest więc fakt, że OZE ma coraz większy udział w Polsce. W 2022 roku udział mocy osiąganej z odnawialnych źródeł wzrósł do 38,3% (z 32%). Przekroczyła ona moc elektrowni na węgiel kamienny. Fakt ten ma znaczenie czysto symboliczne, jako że charakterystyka pracy i funkcje pełnione przez te źródła w systemie są zupełnie inne – wynika z raportu "Transformacja energetyczna w Polsce. Edycja 2023".

W raporcie możemy również przeczytać, że choć modernizacja sektora elektroenergetycznego powoli postępuje, transformacja energetyczna całej gospodarki w naszym kraju stoi w miejscu, a rachunki za import paliw kopalnych oraz ryzyko niezbilansowania systemu – rosną. Dlatego tak ważne jest przyspieszenie procesu transformacji energetycznej. Jedną z najprostszych dróg jest zwiększenie liczby systemów grzewczych opartych np. o pompy ciepła połączonych z instalacją fotowoltaiczną oraz specjalnymi taryfami na energię elektryczną. Autokonsumpcja energii z PV w połączeniu z taryfami, które będą zachęcać do pobieranie prądu w momentach, kiedy system energetyczny jest najmniej obciążony, pozwoli go ustabilizować przy jednoczesnym znaczącym zmniejszeniu zapotrzebowania na paliwa kopalne w bilansie całkowitym.        

 

Euros Energy