Technologia

Tak może wyglądać wrocławska branża ICT w 2037 roku

501
Tak może wyglądać wrocławska branża ICT w 2037 roku

Wypracowywanie coraz efektywniejszych form współpracy na styku edukacji, administracji i biznesu, opierających się na otwartym dialogu i wzajemnym zrozumieniu, budowanie elastycznej strategii aglomeracji wrocławskiej, odwaga w działaniu, a także przyzwolenie na eksperymenty i porażki – to jedne z najważniejszych rekomendacji wynikających z raportu „Digital Cocreation i inne scenariusze przyszłości. Rozwój branży ICT w aglomeracji wrocławskiej 2037”.

Branża ICT stanowi obecnie siłę napędową dla gospodarki. Bezpośrednio wpływa także na wszystkie sektory biznesu. Tymczasem aglomeracja wrocławska jest miejscem, gdzie branża ta rozwija się wyjątkowo szybko, do tego stopnia, że region ten nazywany jest coraz częściej polską Doliną Krzemową.

Wrocławska branża ICT ma cztery scenariusze na 2037 rok

Opublikowany właśnie raport Digital Cocreation i inne scenariusze przyszłości. Rozwój branży ICT w aglomeracji wrocławskiej 2037 przedstawia bieżącą sytuację tej branży oraz zachodzące w niej zmiany. Pokazuje także perspektywy rozwoju na podstawie czterech scenariuszy jej przyszłości – wzrostu, transformacji, status quo i załamania.

– Scenariusze przyszłości to narzędzie wykorzystywane w zarządzaniu strategicznym,które pozwala lepiej zrozumieć,jak można funkcjonować w danej rzeczywistości. Scenariuszy nie należy traktować jako przepowiedni, które mają się spełnić, ale jako pewną wizję przyszłości, swego rodzaju ćwiczenie strategiczne, dzięki któremu można zidentyfikować ewentualne szanse i zagrożenia oraz odpowiedzieć na pytania, co trzeba zrealizować, jakie kroki podjąć, jakie technologie wdrożyć, aby wziąć odpowiedzialność za budowanie zrównoważonej przyszłości – mówi Aleksandra Trapp, Head of Culture&Trends w infuture.institute.

Aby przygotować dokładną analizę i prognozę przyszłości, przeprowadzono również cykl trzech warsztatów badawczych, w których uczestniczyli przedstawiciele branży ICT, uczelni wyższych, organizacji pozarządowych, inwestorzy oraz przedstawiciele administracji aglomeracji wrocławskiej. W trakcie tych zajęć zastanawiano się, jakie mogą być cztery scenariusze przyszłości, które będą wpływać na rozwój branży w aglomeracji.

– Wspólnie z przedstawicielami sektora IT z aglomeracji wrocławskiej zastanawialiśmy się, jaka jest kondycja tej branży – mówi Mateusz Jarzombek, dyrektor Centrum Wspierania Biznesu w Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej (ARAW). – Staraliśmy się ocenić jej mocne i słabe strony, znaleźć pewną przewagę oraz wyróżnik na tle innych konkurencyjnych ośrodków. Największą wartością raportu jest proces jego powstawania – uważa Magdalena Okulowska, prezes zarządu ARAW. – Bardzo dziękujemy licznemu środowisku branżowemu za aktywne uczestnictwo w tym przedsięwzięciu.

Miasto i biznes to naczynia połączone

W ramach prac nad raportem infuture.institute przeprowadziło także analizę historycznych zmian w branży ICT, obszerne badania działających tu firm oraz kilka wywiadów eksperckich z reprezentantami świata IT, inwestorów oraz władz miasta. Wszystko po to, aby dokładnie rozpoznać czynniki wpływające na rozwój poszczególnych obszarów tej branży w aglomeracji wrocławskiej – Pozwoliło nam to spojrzeć na miasto i na branżę ICT z poziomu strategicznego.

Przewidujemy jak będzie ona wyglądać za 15 lat – mówi Marcin Miedziński z Departamentu Edukacji Urzędu Miejskiego Wrocławia. – Miasto i biznes muszą współpracować, bo są skazane na siebie. Bez biznesu nie ma rozwijającego się miasta, bez rozwijającego się miasta nie ma biznesu. I to jest pełna synergia.

Wiedza jest w ludziach i trzeba się nią dzielić

Badanie pozwoliło na zidentyfikowanie trendów i zmian zachodzących we wrocławskiej branży ICT. Wyłoniono także niepewności dotyczące roku 2037, sklasyfikowano je i wskazano, które z nich będą mieć kluczowe znaczenie dla aglomeracji. Efektem tych wszystkich prac jest raport zawierający cztery różne wielodziedzinowe scenariusze rozwoju branży w perspektywie 2037 roku. Pozwalają one skutecznie przenieść się do świata każdego z czterech scenariuszy. Ich zadaniem jest dobre przygotowanie się na przyszłość.

– Forma warsztatowa była odpowiednia do wypracowania raportu, bo wierzymy, że wiedza jest w ludziach i takie spotkania osób, które nie mają na co dzień okazji, żeby ze sobą pracować, dają szanse, aby się tą wiedzą wymieniać – uważa Aleksandra Kulińska, Future change analyst w infuture.institute.

Wrocław jest nastawiony na współpracę

Raport jednoznacznie wskazuje, że Wrocław, również kulturowo i historycznie,jest nastawiony na współpracę i warto  tę przewagę wzmacniać. Niezbędne jest też ciągle wypracowywanie coraz efektywniejszych form współpracy na styku edukacji-administracji-biznesu, które powinny opierać się na otwartym dialogu i zrozumieniu. Natomiast wzajemna sieć połączeń i wsparcia może stać się jeszcze wyraźniejszym wyróżnikiem aglomeracji wrocławskiej w czasie, gdy świat staje się coraz mniej przewidywalny, a rola miast ulega redefinicji.

Kolejnym wnioskiem płynącym z raportu jest konieczność budowania elastycznej strategii aglomeracji wrocławskiej, która wspierałaby miejską odporność, m.in. klimatyczną, technologiczną, energetyczną, a także pomagała szybko reagować na niespodziewane czynniki zewnętrzne. Powinna też umożliwiać kreowanie innowacji na styku biznesu, edukacji i miasta.

Niezbędna dalsza współpraca miasta ze startupami i firmami ICT

Według raportu, aby aglomeracja mogła się dynamicznie rozwijać, konieczna jest kontynuacja współpracy miasta ze startupami czy firmami ICT, które mogłyby tu testować i wdrażać swoje rozwiązania. Już teraz przynosi ona wymierne efekty w postaci najbardziej dynamicznego wzrostu ekosystemu startupowego w Polsce. Niezbędne są również dobre relacje z edukacją każdego szczebla i włączanie w budowę i odpowiedzialność za miasto także najmłodszych pokoleń.

Aby branża ICT mogła się rozwijać, trzeba też zadbać o połączenie kompetencji cyfrowych i miękkich. Z kolei, w celu wsparcia różnorodności i inkluzywności w tej branży potrzebna jest aktywna polityka równych szans – zarówno w kontekście płci, doświadczenia, jak i aktywnego włączania osób z innych kultur czy narodowości. Niewątpliwie jednak wspieranie lokalnych społeczności i lokalnych biznesów w obszarze rozwoju technologicznego może napędzać rozwój aglomeracji oraz pomagać w kreowaniu jej wizerunku jako nowoczesnego ekosystemu miejskiego. Ważne jest zatem tworzenie środowiska rozwoju dla przedsiębiorców oraz działania na styku edukacji, administracji i biznesu w celu rozwoju niezbędnych technologii i inteligentnych rozwiązań.

Potrzebna interdyscyplinarność

Sami uczestnicy badania różnie prognozują rzeczywistość branży ICT w 2037 roku.

– Dla mnie przyszłością tej branży jest interdyscyplinarność, użycie wiedzy zarządczej czy technologicznej, którą wykreowaliśmy w tym obszarze do całkiem innych branż, tak aby to połączyć w jedną całość – twierdzi Tomasz Gondek, Co-Founder & CTO, Food4Future Technologies. – Tak też widzę miasto, które podąża za światowymi trendami. Jak najbardziej, z racji swojego DNA, Wrocław jest zawsze gotowy do zmian. Chodzi tu teraz o siłę, która to wyzwoli.

Sztuczna inteligencja w rekrutacji

Według uczestników warsztatów zmieni się również pożądany profil pracownika branży ICT.

– Idealny kandydat do pracy w ICT w 2037 roku może się bardzo różnić od tego dzisiejszego – uważa Katarzyna Szklarska, Recruitment Manager w Michael Page. – Myślę, że szczególnie kwestia diversity i włączania w rekrutację IT osób różnych płci, pochodzenia etnicznego i backgroudu spowoduje, że słowo „programista” przestanie nam się kojarzyć tak typowo, jak w tej chwili. Rekrutacja w 2037 roku na pewno będzie bardziej zautomatyzowana niż teraz. Część zasobów HR-owych czy rekrutacyjnych może być zastąpiona przez sztuczną inteligencję.

Za 15 lat zmianie może ulec także model pracy.

– Patrząc na obecną tendencję, kiedy wszyscy są zachłyśnięci pracą zdalną bądź hybrydową, nie wiadomo, czy w 2037 roku nadal będziemy pracować z biur – mówi Paweł Boczar, director, head of Wroclaw Regional Office CBRE. – Według nas nastąpi renesans biur, jednak będą one już zupełnie inne – bardziej skastomizowane i elastyczne dla pracownika niż to jest teraz. Przykładowo dziś jest to miejsce pracy, a jutro już sala konferencyjna

Konieczne budowanie dobrych relacji

Jak twierdzą przedstawiciele wrocławskich firm, branża ICT w 2037 roku będzie przede wszystkim jeszcze bardziej skupiona na potrzebach ludzkich.

– To ją bardzo mocno zdefiniuje, jeśli chodzi o to, jak będzie operować – uważa Sebastian Drzewiecki, VP, Country Manager Poland SoftServe. – Natomiast jeśli chodzi o cechy liderskie, to będą one jeszcze bardziej skupione na budowaniu dobrych relacji z ludźmi, m.in. zaufania, dobrego delegowania uprawnień, odpowiedzialności, ale również bardzo dobrej komunikacji. To wynika z tego, że pracujemy w coraz bardziej zdalnym środowisku i coraz bardziej zróżnicowanym kulturowo.

– Myślę, że branża ICT w aglomeracji wrocławskiej ma świetlaną przyszłość dzięki współpracy władz lokalnych, czynników społecznych oraz firm – mówi Konrad Weiske, CEO SpyroSoft, CO-Founder and VP SoDA. – Jestem pewien, że wypracujemy strategię, która sprawi, że w roku 2037 Wrocław będzie jednym z głównych hubów IT na mapie Europy.

Artykuł pochodzi z magazynu:
FOCUS ON Business #9 March-April (2/2023)

FOCUS ON Business #9 March-April (2/2023) Zobacz numer