Technologia

Trend Micro o atakach bezplikowych

Trend Micro opublikował raport podsumowujący pierwszą połowę 2019 roku. Z raportu tego wynika, że wzrosła liczba ataków bezplikowych (ang. fileless), które umożliwiają cyberprzestępcom ukrycie swoich działań. W porównaniu z I połową 2018 roku liczba wykrytych zagrożeń tego typu zwiększyła się o 265%.

Zgromadzone dotychczas dane za rok 2019 potwierdzają wiele prognoz Trend Micro z ubiegłego roku. Zgodnie z przewidywaniami cyberprzestępcy działają bardziej inteligentnie, atakując firmy i środowiska, które przyniosą im większy zwrot z inwestycji.

Podczas gdy przedsiębiorstwa używają coraz bardziej wyrafinowanych i zintegrowanych systemów bezpieczeństwa , cyberprzestępcy nie pozostają w tyle. Dzisiejsze ataki są bardzo zaawansowane technologicznie i praktycznie niewidoczne - powiedział Jon Clay, dyrektor działu komunikacji ds. globalnych zagrożeń w firmie Trend Micro. - Cyberprzestępcy w sposób niezauważony wykorzystują ludzi, procesy i technologie. Przygotowują dobrze przemyślane i ukierunkowane ataki. Z drugiej strony przedsiębiorstwa zwiększają obszar narażony na zagrożenia, ponieważ przeprowadzają transformację cyfrową i przenoszą swoje zasoby informatyczne do chmur. W takiej sytuacji firmy potrzebują partnerów, którzy zaoferują im zarówno zaawansowane technologie zabezpieczające, jak i doświadczonych specjalistów. Taka kombinacja umożliwi efektywne wykrywanie zagrożeń, korelowanie zdarzeń, reagowanie na ataki i stosowanie odpowiednich środków zaradczych.

W pierwszej połowie roku wzrosła liczba zagrożeń bezplikowych oraz takich, które nie są widoczne dla tradycyjnych mechanizmów zabezpieczających. Cyberprzestępcy mogą uruchamiać swoje ataki w pamięci lub w rejestrze systemu, a także wykorzystywać do swoich celów niebudzące podejrzeń programy i narzędzia. Zauważyliśmy również powrót do wykorzystywania gotowych zestawów eksploitów, których liczba wzrosła o 136% w porównaniu z tym samym okresem 2018 roku.

Najczęściej wykrywanym zagrożeniem w pierwszej połowie 2019 roku było szkodliwe oprogramowanie umożliwiające wykorzystanie komputerów do kopania kryptowalut. Hakerzy coraz częściej umieszczają je na serwerach i w środowiskach chmurowych. Potwierdziła się również inna prognoza: liczba ruterów przejętych przez cyberprzestępców na potrzeby ewentualnych ataków z zewnątrz wzrosła o 64% w porównaniu z pierwszą połową 2018 r. Więcej było też odmian szkodliwego oprogramowania Mirai, które szuka niezabezpieczonych urządzeń.

Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami liczba wymuszeń cyfrowych wzrosła o 319% w porównaniu z drugą połową 2018 r. Odnotowano też o 52% więcej ataków z wykorzystaniem biznesowych wiadomości e-mail (ang. Business Email Compromise — BEC), które wciąż są poważnym zagrożeniem. W tym samym okresie liczba plików, wiadomości e-mail i adresów URL użytych do ataków ransomware wzrosła o 77%.

W pierwszej połowie 2019 roku Trend Micro zablokował łącznie przeszło 26,8 miliarda zagrożeń, czyli o ponad 6 miliardów więcej w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Warto podkreślić, że 91% tych zagrożeń było wprowadzanych do sieci przedsiębiorstwa pocztą elektroniczną. Ograniczenie tych zaawansowanych zagrożeń wymaga dogłębnej, inteligentnej ochrony, która koreluje dane pochodzące z bram, sieci, serwerów i punktów końcowych w celu efektywnego wykrywania i powstrzymywania ataków.


Raport dostępny tutaj.

Trend Micro