Wiadomości

Biznes wymaga architektonicznej oprawy

857

Adam Pustelnik, Dyrektor Biura Obsługi Inwestora i Współpracy z Zagranicą, w rozmowie z prof. Markiem Janiakiem, architektem miasta Łodzi.

Adam Pustelnik: Minęły już chyba czasy, w których do prowadzenia biznesu wystarczyło po prostu jakiekolwiek biuro, zlokalizowane w przypadkowym miejscu i bez uwzględnienia współczesnych standardów urbanistycznych?

Marek Janiak: W planowaniu przestrzeni miejskiej najważniejsze jest zapewnienie jej spójnego połączenia z kontekstem – zarówno na poziomie formy architektonicznej, struktury urbanistycznej, jak i koherentności funkcjonalnej. Ten cel winien przyświecać również zabudowie biurowej. „Szklane domy”, idea realizowana szczególnie w kontekście właśnie takich budynków, już dawno straciła na aktualności. Współczesne biura muszą mieć charakter, który będzie atraktorem dla inwestora, najemców i mieszkańców.

Obserwujemy w ostatnich latach prawdziwy boom na budowę biurowców w naszym mieście – tak jest np. na terenie Nowego Centrum Łodzi. Czy nie grozi to tworzeniu branżowych enklaw w oderwaniu od tkanki miejskiej?

Jestem bardzo zadowolony, że taka zabudowa pojawia się w Łodzi. Miasto przeżywa boom inwestycyjny – funkcjonalność komunikacyjna, sąsiedztwo Warszawy i atrakcyjność Strefy Wielkomiejskiej Łodzi sprawiły, że zainteresowanie inwestorów wzrasta. Zabudowa biurowa zdecydowanie koncentruje się wokół Nowego Centrum Łodzi – multimodalny dworzec Łódź Fabryczna, atrakcyjne ceny gruntów i koszty pracy oraz dostępność wykwalifikowanych pracowników przekonują o tym, że warto lokować swoją działalność w Łodzi. Aby jednak uniknąć monofunkcyjności tego terenu – zabójczą dla centrum miasta – miejscowy plan dla NCŁ przewidział różnorodność funkcji i atrakcyjne przestrzenie publiczne, otoczone różnorodnymi aktywnościami. Industrialny charakter miejsca i otoczenie pięknych eklektycznych kamienic sprzyja rozwojowi i zdrowemu uzupełnieniu struktury Strefy Wielkomiejskiej.

Tutaj nie tylko można w sposób optymalny organizować pracę, lecz również spędzić czas wolny. Zdrowy balans między życiem zawodowym i zarobkowym sprawia, że średnia kadra menadżerska może lokować swoje centra życiowe w samym centrum Łodzi, co ma niebagatelne znaczenie dla współcześnie rozwijających się biznesów.

Drugi trend w branży biurowej w Łodzi to również rewitalizacja i przystosowanie zabytkowych obiektów do nowych funkcji.

Biurowce to nie tylko nowa architektura, która nie zawsze potrafi współpracować z otoczeniem, dlatego wielu inwestorów mierzy się z adaptacją budynków historycznych (fabryk, willi i kamienic) na takie funkcje. Mamy w Łodzi wiele świetnych przykładów, jak zespół pałacowy Jakuba Kestenberga przy ul. Sterlinga i Jaracza, Zenit przy ul. Sienkiewicza czy Monopolis przy ul. Kopcińskiego. Są to fantastyczne przykłady, już działających obiektów i w trakcie tworzenia, które wykorzystują ducha miejsca, indywidualność rozwiązań projektowych, zachowują zabytkowy charakter budynków i wprowadzają nowe życie w stare mury, dając niepowtarzalną możliwość promocji i autentyczności miejsca.

Równocześnie Łódź nadal oferuje duże, puste przestrzenie w ścisłym centrum miasta, które można zabudować nową architekturą, korzystającą z języka architektury klasycznej. Inaczej niż w Wiedniu czy Londynie, gdzie umieszczenie nowego budynku wiąże się z koniecznością destrukcji starego. W Łodzi można nadal budować obiekty na niezabudowanych działkach w znakomitym sąsiedztwie historyzmu i secesji.

Można zatem powiedzieć, że ten budowlany eklektyzm służy Łodzi…

Mieszanie funkcji, które jest nieodrodną cechą tego miasta – już w XIX wieku sytuowano fabryki obok kamienic czynszowych, willi i pałaców fabrykanckich – skłania do współczesnego mieszania funkcji usługowych, biurowych, handlowych, mieszkalnych i kulturowych. Daje to mozaikę rozwiązań, wyróżniającą Łódź w krajobrazie miast europejskich i amerykańskich o korzeniu XIX-wiecznym. Poczucie „miejskości”, które w Łodzi jest najsilniejsze, stało się wreszcie atraktorem kapitału i przy zachowaniu dotychczasowej harmonii mamy szansę na oddanie hołdu przedsiębiorcom, którzy tworzyli to miasto ponad wiek temu.

Dziękuję za rozmowę.

Adam Pustelnik, Dyrektor Biura Obsługi Inwestora i Współpracy z Zagranicą