Wiadomości

By firmy były wielkie, a ludzie szczęśliwi w pracy

1 938


O najbliższej konferencji „Strategia Lean” rozmawiamy z Radosławem Drzewieckim, założycielem LeanPassion


Kamila Czyżyk, Pro Progressio: 20 listopada b.r. organizujecie Konferencję „Strategia Lean”. Jest to już czwarta edycja tego wydarzenia. Jak wyglądały poprzednie lata pod kątem frekwencji i merytorycznych wystąpień?

Radosław Drzewiecki: Dokładnie. Nasz debiut przypada na rok 2013, kiedy to wspólnie z Raiffeisenem zorganizowaliśmy konferencję „Lean Beyond Manufacturing” w Multikinie Złote Tarasy. Była to jedna z pierwszych konferencji poświęconych tematyce lean poza produkcją. O ile dobrze pamiętam, gościliśmy wówczas około 250 uczestników. Rok później zorganizowaliśmy bardzo ciekawe wydarzenie. Otóż w sali konferencyjnej Centrum Olimpijskiego zasiadło 180 osób, a naszym gościem specjalnym był Łukasz Kruczek, ówczesny trener kadry polskich skoczków narciarskich.

Ten rok był dla nas przełomowy, ponieważ po raz pierwszy i, o ile mi wiadomo, jako pierwsi w historii zaczęliśmy mówić o lean w ujęciu strategicznym. Konferencję nazwaliśmy „Sekret Strategii Lean – Starcie Sportu i Biznesu”. No i oczywiście biznes przegrał ze sportem z kretesem. I wreszcie listopad 2016, w hotelu Airport Okęcie „Strategia Lean – Bo w wielkich firmach ludzie nie mogą doczekać się poniedziałków”. 330 osób, 10 case studies, przy czym każde wystąpienie o poważnej transformacji strategicznej w takich firmach jak EFL, Polpharma, Assa Abloy, Infosys czy też Iglotex.

Czym będzie wyróżniała się tegoroczna edycja wydarzenia?

O ile wszystkie nasze dotychczasowe konferencje zostały dość wysoko ocenione, o tyle ostatnia z nich dostała rekordowy wynik NPS (Net Promoter Score) = 92. Postanowiliśmy więc, że formuła czwartego wydarzenia z serii będzie utrzymana w podobnej konwencji jak te sprzed 2 lat. I tak: Airport Okęcie, około 300 osób, 10 prelegentów i case studies traktujących o poważnych transformacjach całych firm. Z tym, że bardzo dokładnie wsłuchaliśmy się w informacje zwrotne, przekazane przez naszych gości, którzy przede wszystkim proszą o jeszcze większe zróżnicowanie firm, branż, problemów biznesowych.

Dlatego w tym roku zobaczymy przykłady zastosowania strategii lean w takich branżach jak: finanse, produkcja środków czystości, centra usług wspólnych, sprzedaż materiałów budowlanych czy też branża technologiczna. Dodatkowo, po raz pierwszy na naszych salonach zobaczymy poważną transformację lean z branży medycznej oraz 18-letnią historię doskonalenia jednej z najlepszych spółek wodociągowych w Polsce. Tak więc, to będzie istny przekrój przedsiębiorstw, praktyków biznesu. Każdy ze swoją specyfiką, ograniczeniami, przekonaniami, słabościami, sukcesami i porażkami. Na pewno merytorycznie, praktycznie, wprost.

Z całą pewnością nie będzie to konferencja o projektach pilotażowych, wdrożeniach, narzędziach czy też programach szkoleniowych. Będziemy mówić o poważnych transformacjach całych firm, podłączaniu pracowników i procesów do misji, wizji, wartości, czy też strategii organizacji.

Na konferencjach „Strategia Lean” gromadzicie około 300 gości. Do kogo skierowana jest tegoroczna edycja? Czy jest ona otwarta dla wszystkich branż?

Staramy się, by wydarzenie nie było dedykowane jednej, konkretnej branży. Stąd tak duże zróżnicowanie studiów przypadku. Na pewno konferencja skierowana jest do wszystkich tych, którzy myślą o lean w kontekście transformacji całej firmy, a nie projektach optymalizacyjnych robionych z boku.. Dla wszystkich tych, którzy chcą dzięki lean wygrywać, ale tak na poważnie. I w końcu dla wszystkich tych, których interesuje zwiększenie produktywności procesów i zaangażowania pracowników, i to w jednym czasie. Naszą misją jest bowiem to, by firmy były WIELKIE, a ludzie SZCZĘŚLIWI w pracy.