Wiadomości

City Tour Lublin, czyli 700 powodów, aby odwiedzić Lublin

2 268

Godzina 17:45. Koniec dnia pracy, komputer wyłączony, telefon przestał dzwonić i przyszła pora na kolejny City Tour. Tym razem kierunek Lublin. Miasto już od dłuższego czasu jest w naszym radarze zainteresowań. Co rok umacnia swoją pozycję na liście lokalizacji dla rozwoju biznesu (nie tylko outsourcingowego). Było w ścisłej czołówce w ostatniej edycji konkursu Outsourcing Stars w kategorii Miasto. Czas więc przyjrzeć się Lublinowi z nieco większą uwagą.

Słowo się rzekło, nasza biała Honda Civic zatankowana, więc ruszamy w drogę. Przejazd przez Warszawę w miarę dobry, jedynie na ulicy Bronisława Czecha oraz na Trakcie Brzeskim korek. Trudno się dziwić, o tej porze tysiące osób pracujących w Stolicy wraca do domu. Podróż do Lublina drogą krajową numer 17 przebiega sprawnie, jeśli nie liczyć półtorakilometrowego korka przed miejscowością Kołbiel. To, w zasadzie, jedyne wąskie gardło na całej trasie Warszawa – Lublin. Dojazd do Lublina zajął nam 2 godziny 30 minut, w tym czas spędzony w korkach – około 45 minut. Wjazd do Lublina od strony Warszawy w ostatnich latach przeszedł sporo zmian oraz usprawnień i obecnie do miasta wjeżdża się szeroką dwupasmową drogą, co oznacza, że od „bram miasta” do ścisłego centrum dojeżdża się w kilkanaście minut.

Magia smaku

Pierwszy dzień wiosny, to dobry dzień na odwiedziny Lublina. Pogoda dobra, brak deszczu i w miarę ciepło. W takiej aurze podjechaliśmy pod IBB Grand Hotel Lublinianka – miejsce naszego noclegu. Hotel położony w centrum miasta z 72 pokojami, centrum SPA, restauracją i salami konferencyjnymi. Koszt noclegu w zależności od standardu pokoju waha się między 290, a 660 PLN za noc. Pokoje dobrze urządzone, w hotelu czysto, cicho i przede wszystkim wszędzie blisko.

Po zakwaterowaniu czas na kolację i, standardowo, przetestowanie lokalnej wersji „tatara”. Nasze kroki kierujemy do restauracji „Magia” położonej w obrębie Starego Miasta i od razu nasze kubki smakowe zaczynają pracować, gdyż w menu, nie ma jednego befsztyka tatarskiego, a jest ich aż pięć. To zdecydowanie za dużo jak na jeden wieczór, więc postanowiliśmy dokończyć testowanie kolejnego dnia podczas lunchu. Wybór „Magii” nie był przypadkowy, gdyż jest to restauracja z wydzieloną salką, gdzie można spokojnie usiąść i nie tylko rozkoszować się posiłkiem, ale także w komfortowych warunkach porozmawiać. My spotkaliśmy się z przedstawicielami Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta Lublina, z którymi mieliśmy okazję porozmawiać o mieście i ofercie dla biznesu.

Lublin – wyżyny IT, BPO i Call Centre

O Lubelskiej Wyżynie IT wiedza jest dość powszechna, ale warto pochylić się nad tymi informacjami i odświeżyć nieco swoją pamięć. Era lubelskiego IT rozpoczęła się w roku 1812 wraz z maszyną liczącą Abrahama Sterna, czyli praprzodkiem dzisiejszych komputerów. Po trwającej 153 lata przerwie, od roku 1965 następuje w Lublinie dynamiczny rozwój informatyki, uwieńczony utworzeniem LWIT – Lubelskiej Wyżyny IT.

Obecnie IT w Lublinie to kilkadziesiąt firm, kilkaset pracowników i tysiące projektów realizowanych, zarówno przez małe informatyczne start-upy jak oraz duże krajowe i międzynarodowe korporacje. Na podkreślenie w tym miejscu zasługuje fakt, że europejska centrala największego ukraińskiego – Lwowskiego Klastra IT, również znajduje się w Lublinie, a to właśnie ukraińskie inwestycje IT nabierają rozpędu, dzięki czemu jesteśmy świadkami otwierania przez naszych wschodnich sąsiadów coraz większej liczby centrów operacyjnych.

IT, to jednak nie jedyny biznes usługowy jaki można spotkać w Lublinie. Od lat miasto jest siedzibą centrów operacyjnych obsługujących sektor bankowy i ubezpieczeniowy. Funkcje finansowo-księgowe, obsługa klienta, windykacja i wiele innych procesów obsługiwanych jest w Lublinie przez 40 spółek, które zatrudniają ponad 6.000 pracowników.

BPO, SSC, Centra branży nowoczesnych usług dla biznesu stanowią już solidny fragment biznesowego „ekosystemu” miasta, a wszystko wskazuje, że to nie koniec rozwoju tego sektora w Lublinie. Lotnisko, fundusze europejskie, specjalna strefa ekonomiczna, to tylko część z narzędzi wspierających rozwój biznesu, ale to niewątpliwie dzięki nim miasto jest w zainteresowaniu wielu produkcyjnych i usługowych przedsiębiorstw.

Wieczorne rozmowy z ekspertami z Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów, były bardzo pouczające i dały nam wiele ciekawych informacji, w tym np. związanych z rynkiem nieruchomości biurowych. W Lublinie przyjęta jest praktyka, aby co miesiąc analizować bieżącą ofertę biurową w mieście. Analiza ta skutkuje aktualnymi raportami, które regularnie są przekazywane wszystkim zainteresowanym osobom. Według raportu przygotowanego na miesiąc marzec 2016 stan nowoczesnych powierzchni biurowych wynosi 159.800 m2 Lublin dysponuje obecnie 41 nowoczesnymi budynkami, w których stawki czynszu wahają się między 9-11 EUR/m2. Ważną informacją jest też fakt, że obecnie w realizacji jest blisko 150 tys. m2 nowej powierzchni biurowej, a to oznacza podwojenie stanu obecnego. Do tematyki nowoczesnych powierzchni biurowych jeszcze wrócimy w dalszej części City Tour Lublin.

Spotkanie dało nam również możliwość poznania wielu faktów z biznesowego życia Lublina, które w treściwy sposób ujął Mariusz Sagan – Dyrektor Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów w wywiadzie przeprowadzonym przez Wiktora Doktór, który udostępniamy w postaci podcastu na stronach internetowych Pro Progressio.

Wieczór zakończyliśmy o przyzwoitej porze, jako że następny dzień zapowiadał się bardzo intensywnie.

Lokalny biznes i ruszamy w teren

Dzień rozpoczęliśmy spotkaniem z Convergys, jednym z zagranicznych inwestorów, który prowadzi w Lublinie centrum operacyjne wspierające zagranicznych operatorów telekomunikacyjnych. Rozmawialiśmy o rozwoju firmy w Lublinie i planach na przyszłość, które pokazują, że rozwijający się w Convergys duch przedsiębiorczości może mieć pozytywne przełożenie także na polskie firmy.

Wychodząc na kolejne, umówione wcześniej spotkania, zostawiliśmy w Lubliniance przedstawicieli Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów, którzy w tym dniu zorganizowali śniadanie branżowe nowoczesnych usług dla biznesu. W spotkaniu wzięli udział zarówno przedstawiciele Urzędu Miasta, Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, organizacji branżowych i lokalnego biznesu, w sumie ponad 40 osób. Uczestnicy rozmawiali m.in. o Lublinie 2020 – mieście nowoczesnych usług dla biznesu oraz o instrumentach wsparcia dla rozwoju przedsiębiorczości…

My zaś udaliśmy się do Centrum Spotkania Kultur.

40 lat minęło i …

i powstał znakomity obiekt – Centrum Spotkania Kultur (CSK), po którym oprowadziła nas Pani Joanna Gębska. To dzięki Pani Joannie mieliśmy okazję poznać walory CSK – jeszcze przed jego oficjalnym otwarciem.

CSK, zostanie otwarty w maju 2016 r. To jeden z najnowocześniejszych obiektów kulturowych w Polsce, dysponujący 1.000 osobową salą teatralną, kilkoma mniejszymi salami przeznaczonymi na wystawy, występy, konferencje czy spotkania, zarówno te biznesowe jak i kulturalne. Nowoczesny wielofunkcyjny budynek będzie miejscem wielu ciekawych imprez. Rok 2017, który będzie 700-leciem miasta Lublina, na pewno będzie obfitował w różne wydarzenia, które odbędą się właśnie w CSK.

Z CSK do LCK

Te magiczne trzyliterowe skróty, pozwalają przejść na skróty z Centrum Spotkania Kultur (CSK) do Lubelskiego Centrum Konferencyjnego (LCK) i to „przejść” w dosłownym tego słowa znaczeniu, gdyż odległość między dwoma budynkami wynosi około 100 metrów. W LCK powitała nas Pani Joanna Dera i oprowadziła po ponad 11.000 m2 powierzchni przeznaczonej na cele konferencyjne. Obiekt posiada 11 sal, a każda z nich ma inne przeznaczenie. Można w nich realizować zarówno kameralne spotkania, konferencje prasowe, bankiety, zebrania zarządów, prelekcje, prezentacje i inne formy wydarzeń biznesowych.

Należy zauważyć, że CSK i LCK to takie „inwestycyjne bliźniaki”. Łączy je lokalizacja i termin oficjalnego otwarcia – oba obiekty startują w maju 2016. Będzie się w Lublinie działo.

Czas na nowoczesnego dewelopera

O nieruchomościach dowiedzieliśmy się nieco dzień wcześniej, ale warto było „na żywo” spotkać się i porozmawiać u źródła. Podobnie jak w innych miastach Polski, również w Lublinie, rozwój biznesu jest ściśle powiązany z aktywnością deweloperów. Paradoksalnie, w miastach zamieszkałych przez 100 tyś – 400 tyś mieszkańców, rozwój rynku nieruchomości biurowych jest realizowany zazwyczaj przez lokalnych deweloperów, a nie międzynarodowe firmy. W Lublinie do takich firm należy Centrum Zana, spółka, która zrealizowała już tu kilka znakomitych projektów biurowych i nie zatrzymuje się na chwilę. Obecnie realizuje kolejne inwestycje, których zakończenie jest planowane na rok 2017. W dwóch różnych dzielnicach Lublina, powstają niemal równocześnie dwa kompleksy biurowe, każdy o powierzchni ponad 20.000 m2. Obie inwestycje są budowane w oparciu o najnowsze technologie i spełniają oczekiwania najbardziej wymagających najemców. Patrząc z perspektywy stale rozwijającego się w Lublinie sektora BPO i IT, to bardzo dobre wiadomości.

Kropla deszczu i 120 ekspertów od programowania

Przyszła pora na spotkania z biznesem i poznanie na żywo warunków pracy w Lublinie. Opuszczając Centrum Zana złapał nas lekki deszcz, który towarzyszył nam w 5 minutowym spacerze do kolejnego miejsca naszej biznesowej wycieczki. Tym razem celem wizyty było lubelskie centrum operacyjne firmy DataArt. Ten amerykański inwestor w Lublinie pojawił się w roku 2014. Lubelski oddział firmy jest jednym z wielu, które DataArt ma uruchomione – także na Ukrainie, w Stanach Zjednoczonych, Brazylii oraz w Szwajcarii i Niemczech. Udało nam się spotkać z Panią Prezes – Julią Diatczyk oraz szefem centrum R&D – Jarosławem Diatczykiem, dwójką bardzo pozytywnie nastawionych osób, które zbudowały w Lublinie jedną z najlepiej zorganizowanych spółek ITO.

Centrum DataArt mieści się przy ulicy Zana i na dwóch piętrach zatrudnia 120 osób, głównie programistów i innych ekspertów IT. Biuro składa się głównie z przestrzeni typu open-space, ale także wielu sal przeznaczonych na szkolenia, spotkania, videokonferencje, pokoje relaksu, etc.

O tym, że biura nie muszą być prostymi przestrzeniami złożonymi z równych ścian i biurek poustawianych w liniach prostych, wiedza jest już powszechna, lecz w DataArt postawiono na pełne zróżnicowanie w salach spotkań. W jednej poczuliśmy się jak w pałacu, w drugiej – jak w ekskluzywnym apartamencie, a jeszcze w innej – jak w kawiarni na jednej z genewskich uliczek. Pełna różnorodność i możliwość odbycia kreatywnych spotkań.

Lecz nie tylko na warunki pracy warto zwrócić tu uwagę. To co nas urzekło, to podejście do pracowników i przede wszystkim do procesu rekrutacyjnego, i dalej - do rozwoju w firmie. Każdy z pracowników DataArt ma możliwość pracy w biurach tej firmy na całym świecie, jest ich pewna liczba, a pracownicy chętnie korzystają z tej opcji. Rozmowa z Julią i Jarosławem umocniła nas w przekonaniu, że aby dostać się do pracy w firmach programistycznych, nie trzeba być super ekspertem, ale przede wszystkim należy mieć silne podstawy matematyki i algorytmiki, które pozwalają na szybkie i logiczne myślenie. DataArt jest jedną z nielicznych firm, która prowadzi płatne staże. Dostać się na taki staż nie jest łatwo, co więcej, nabywana wiedza jest nieustająco sprawdzana, a jeśli kandydat nie przejawia skłonności do przyswajania nowych wiadomości, to kończy się jego obecność w DataArt. Ci, którzy chętnie absorbują wiedzę, mogą liczyć na 3-4 miesięczny okres wdrażania w projekt pod okiem doświadczonych seniorów, a następnie zatrudnienie. Firma zatrudnia w Lublinie średnio 4 nowe osoby, co miesiąc.

Czas na uczelnie

W Lublinie jest 9 szkół wyższych, z czego w pięciu z nich prowadzone są kierunki informatyczne. Ma to niewątpliwie wpływ na pozycjonowanie miasta, jako atrakcyjnego dla rozwoju branż IT, ICT i ITO. We wspomnianych uczelniach kształci się około 71 tys. studentów, a co rok ich mury opuszcza ponad 21 tys. Absolwentów. Szerokie spektrum kierunków nauczania i wsparcie władz uczelni sprzyja rozwojowi sektora BPO/SSC w Lublinie.

Na UMCS co roku odbywają się dni przedsiębiorczości, a w ramach nich – w poprzedniej edycji odbył się dzień z BPO. Tego dnia studenci różnych kierunków mieli okazję zapoznać się z działalnością kilku firm z sektora nowoczesnych usług dla biznesu, które prowadzą swoją działalność operacyjną w Lublinie.

Skoro mowa o UCMS, to warto zaznaczyć, że był to dla nas kolejny etap „zwiedzania” Lublina. Na Wydziale Ekonomicznym mieliśmy okazję spotkać się i porozmawiać z dziekanem – dr hab. Zbigniewem Pastuszakiem. To nie pierwsze nasze spotkanie z Panem Dziekanem, podczas którego mogliśmy porozmawiać o współpracy uczelni z biznesem. Usłyszeliśmy o otwartości uczelni na różne inicjatywy biznesowo-naukowe, w tym powiązane z branżami logistyki, IT, a także i szerokorozumianego outsourcingu. Dowiedzieliśmy się także o nowych kierunkach, które są uruchamiane na UMCS, w tym takich jak Analityka Gospodarcza oraz drugi stopień logistyki.

Skoro jesteśmy przy kwestiach uczelnianych, to warto podać nieco statystyki. W Lublinie w trzech szkołach wyższych prowadzone są kierunki filologiczne oraz nauka języków obcych. Poza powszechną nauką języka angielskiego w grupie języków nauczanych na lubelskich uczelniach są także takie języki jak niemiecki, hiszpański, portugalski, francuski, włoski, ukraiński, rosyjski, ale także rumuński, serbski, niderlandzki, chiński i inne. Łącznie, na terenie całego województwa lubelskiego, nauczanych jest 18 różnych języków obcych, których liczba studentów wynosi nieco ponad 3.700 osób, a absolwentów ponad 1.200 (dane z roku akademickiego 2014/2015).

W obszarze studiów o profilach informatycznych, do najpopularniejszych kierunków należą Informatyka I i II stopnia, Edukacja Techniczno-Informatyczna, Geoinformatyka, a w ramach wspomnianych kierunków, takie obszary jak np. grafika komputerowa, systemy ERP, programowanie .NET, C++, Java, technologie i multimedia oraz wiele innych.

Wśród studentów znaczący jest udział żaków zagranicznych. Jest ich dzisiaj w Lublinie 5.639 i pochodzą z 16 różnych krajów, w tym m. in. USA, Tajwanu, Norwegii i Ukrainy.

W porównaniu z dużymi polskimi miastami, Lublin nie został jeszcze mocno wydrenowany z kadr, zarówno tych lingwistycznych jak i technicznych, co nie umyka oku potencjalnego nowego inwestora lub lokalnego menedżera, chcącego stawiać swoje pierwsze kroki w biznesie. A skoro o tym mowa …

… odwiedzamy Lubelski Park Naukowo-Technologiczny

Powiedzieliśmy „a” więc należy powiedzieć „b”. Dzień szybko mija, czas nieubłaganie płynie, a my mamy wrażenie, że aby poznać w pełni biznesową ofertę Lublina, powinniśmy spędzić w mieście, nie dzień, a co najmniej tydzień.

Wróćmy jednak do Parku, w którym ugościł nas Tomasz Małecki – Prezes Zarządu. Mieliśmy już okazję zapoznawać się z ofertą kilku innych Parków w Polsce i różnie z tym bywało. Zastanawialiśmy się, czy w Lublinie, tak jak to ma miejsce w kilku innych miejscach, też zastaniemy górę pomysłów, piękne, ale puste przestrzenie i tzw. „gotowe instrumenty wsparcia”. A tu niespodzianka. Park jest wypełniony po brzegi i szykuje się do rozbudowy. Nie ma absolutnie żadnego wolnego metra kwadratowego, a liczba inkubowanych projektów biznesowych jest imponująca. Władze Parku postanowiły skorzystać z zagranicznych doświadczeń, a konkretnie ze Szkocji, i zastosowały model kojarzenia biznesu z nauką. Program jest realizowany pod nazwą „Inno-Broker”, a w rolę inno-brokerów wcieliło się czterech ekspertów, wybranych spośród grona ponad 300 kandydatów. Jak określa ich sam Prezes Małecki, są to naukowcy z umiejętnościami miękkimi i posiadają tzw. naukowe ADHD. Inno-brokerzy zajmują się audytem technologicznym, ochroną własności intelektualnej, analizami rynku, analizami finansowymi, a także koordynują wsparcie logistyczne dla projektów. Priorytetowymi są projekty, które są specjalizacją regionu lubelskiego, czyli IT, OZE, biogospodarka oraz medycyna.

Inkubacja projektów w Lubelskim Parku nie trwa wiecznie i bardzo dobrze. Pomoc projektom typu start-up powinna być ograniczona w czasie, dawać wszelkie możliwe wsparcie w rozwoju biznesu i wypuszczać go na szerokie wody przedsiębiorczości. W Lublinie, proces inkubacji trwa maksymalnie do 2 lat i po tym okresie start-up musi opuścić mury Parku i udostępnić je nowym lokatorom, a ci czekają w dość długiej kolejce.

Z projektów, które są realizowane na terenie lub przy wsparciu parku, wybraliśmy kilka, na które warto zwrócić większą uwagę, więc w wolnej chwili zapraszamy na strony http://intelidesk.io/, http://www.tipmedia.pl/, http://bizsystem.pl/ i https://iwisher.pl.

Lubimy liczby więc jedziemy do SSE

Na koniec pobytu wykonaliśmy zwrot na wschód i pojechaliśmy do Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Strefa umiejscowiona jest w pobliżu lotniska, co jest atutem dla inwestorów i przedsiębiorców prowadzących działalność w SSE. Mieliśmy okazję porozmawiać z Piotrem Tarachą – Prezesem Zarządu firmy Intrograf, który powiedział że obecna lokalizacja jego firmy znacznie usprawniła mu kontakty z partnerami biznesowymi z Niemiec. Połączenia lotnicze Lublina z Frankfurtem zbliżyły dwa miasta i wpływają na rozwój lubelskiego biznesu. Dla takiej firmy jak Intrograf, to bardzo ważne, gdyż jej udział w obsłudze rynków eksportowych jest stale rosnący.

Podstrefa Lublin, jest częścią Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO-PARK Mielec i powstała we wrześniu 2007 r. Obecnie posiada 128 ha w pełni uzbrojonych terenów inwestycyjnych, z których ponad 90% jest już zagospodarowanych przez projekty 42 inwestorów. Są to zarówno projekty produkcyjne jak i logistyczne, w których utworzono ponad 2.500 miejsc pracy. No to na koniec liczba dnia – 864 654 852 – jest to wartość w PLN zrealizowanych nakładów inwestycyjnych.

Godzina 18:42

Dzień ma się ku końcowi. Dostaliśmy to, po co przyjechaliśmy. Mnóstwo informacji, wiedzy i co najważniejsze otwartość na rozwój istniejących projektów inwestycyjnych oraz wsparcie nowych. Musimy przyznać, że Wydział Strategii i Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta Lublina, ma doskonałe rozeznanie, co w Lublinie jest i może być realizowane. Gorące podziękowania należą się Łukaszowi Gosiowi – Zastępcy Dyrektora Wydziału SOI, który miał do nas cierpliwość i cały dzień nam towarzyszył, udzielał odpowiedzi na niekiedy trudne pytania i zadbał o całą logistykę City Tour Lublin.

W roku 2017 Lublin będzie kończył 700 lat – zapoznanie się z lubelską mapą przedsiębiorczości to, co najmniej, jeden z siedmiuset powodów, dla których warto odwiedzić Lublin – Polską Wschodnią Bramę Biznesu.

Przydatne informacje:

Loty

Lublin posiada własne lotnisko, z którego odbywają się regularne loty do Niemiec, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Irlandii i Szwecji. Łącznie obsługiwanych jest 10 kierunków, których operatorami są linie RyanAir, WizzAir oraz Lufthansa. Dla przykładu koszt lotu z Lublina do Dublina to około 230 PLN, do Londynu to odpowiednio około 200 PLN, a do Oslo można znaleźć bilety nawet za 71 PLN.

Kolej

Z Warszawy do Lublina dziennie jest realizowanych około 10 połączeń kolejowych. Czas podróży to 2 godziny 15 minut, a koszt, z jakim należy się liczyć, wynosi około 40 PLN.

Polski Bus

Z Warszawy do Lublina można dostać się Polskim Busem. W zależności od dnia i godziny wyjazdu koszt wynosi 10-20 PLN, a czas podróży to 3 godziny.

Parkometry

Parkowanie na mieście odbywa się głównie w strefach parkowania, które obsługiwane są przez MobiParking, i CityParkApp. Na terenie miasta zamontowanych jest 90 parkomatów. Koszty to 2 PLN za pierwszą godzinę, 2,40 PLN za drugą, 2,80 PLN za trzecią i 2 PLN za każdą kolejną. Można także za 15 PLN wykupić całodobowe parkowanie. Minimalna opłata to 0,50 PLN za 15 minut parkowania.

Taksówki

W Lublinie jest kilka korporacji taksówkowych, a opłaty w nich są bardzo zbliżone. Opłata początkowa wynosi między 6,95 PLN a 7 PLN, a koszt za przejechany kilometr w pierwszej taryfie waha się między 1,76 PLN, a 2 PLN. Warto zaznaczyć, że w niektórych korporacjach studenci mają niższe specjalne stawki.

Rower miejski

Lublin, podobnie jak i inne polskie miasta stawia na aktywność i daje do dyspozycji mieszkańców i turystów Lubelski Rower Miejski. Na ponad 100 km ścieżek rowerowych porusza się blisko 900 rowerów, które można wypożyczyć w 90 stacjach. Pierwsze 20 minut jazdy rowerem odbywa się bezpłatnie, a pierwsza godzina kosztuje 1 PLN.

Hotele

Zaplecze hotelowe w Lublinie – stan na początek roku 2016 to 29 hoteli i 1444 pokoje hotelowe. Rynek hotelowy w mieście intensywnie się rozwija i możemy się spodziewać kolejnych obiektów, a tym samym zwiększenia bazy noclegowej Lublina.