Wiadomości

Cloud computing - cz. 1 Trudne definicje.

2 910

Niniejszy artykuł poświęcony jest zjawisku cloud computingu. Cloud computing – w potocznym tłumaczeniu na język polski nazywany „chmurą” – określa model, w którym urządzenie interpretujące (takie jak komputer lub smartfon) używane jest jedynie jako klient danych przechowywanych poza tym urządzeniem. Przykładem „chmury” są powszechnie używane usługi takie jak Google Drive czy Dropbox. Chmura pozwala nam przenieść „ciężar” mocy obliczeniowej na usługodawcę zewnętrznego, zapewniając zdalny dostęp do tych danych. Cloud computing stanowi wartość dodaną dla użytkowników sieci internetowej, ułatwiając dzielenie się danymi, ograniczając koszty przechowywania danych oraz umożliwiając dostęp do danych w trybie Anytime, Anywhere, Anydevice, czyli zawsze, z każdego miejsca na świecie, i z każdego komputera.

TRUDNE DEFINICJE

Korzystanie z usług znajdujących się „w chmurze” większości z nas wciąż wydaje się podążaniem za absolutnie najnowszymi trendami w rozwoju światowego Internetu. Niewiele osób jednak, zapytanych o konkretną definicję „chmury”, potrafi w jasny i przejrzysty sposób określić jej istotę oraz czynniki definiujące. Parafrazując słynne powiedzenie „Każdy wie, czym jest czas, dopóki nie poprosimy o jego definicję”, można zauważyć, że popularne pojęcie cloud computingu jest rozumiane w sposób bardzo intuicyjny bez konkretnych warunków brzegowych, które w łatwy sposób pomogłyby określić to, czym dany przypadek należy już do zakresu pojęcia, czy też z jakiegokolwiek powodu: nie. Co ciekawe, również eksperci nie są zgodni w tej materii. Niektórzy z nich definiują „chmurę” w kategoriach szerokich: jako model zdalnego przetwarzania danych, do których dostęp użytkownicy zyskują „zdalnie” dzięki urządzeniom klienckim takim jak smartfony lub komputery osobiste. Takie podejście oznacza, że „w chmurze” są praktycznie wszyscy użytkownicy Internetu: każdy kto korzysta z gmaila, facebooka, instagramu, czy poczty w onet.pl, jest „w chmurze”.

Jakie są cechy charakterystyczne powyższego podejścia? Otóż, uznaje ono za „działającą w chmurze” każdą usługę, która dane, oprogramowanie i infrastrukturę utrzymuje po stronie dostawcy usługi (na przykład firmy Google Inc.), a nie po stronie klienta.

Węższym podejściem w stosunku do powyższego jest ograniczenie definicji usług działających „w chmurze” do świadczenia wyłącznie usług związanych ściśle z danym użytkownikiem, współtworzonych przez niego. Przy tym podejściu nadal w kręgu definicyjnym pozostają między innymi poczta (w której magazynujemy i tworzymy nasze wiadomości), facebooka, czy dropbox (na którym utrzymujemy pliki multimedialne), jednak nie znajdują się już usługi kojarzone z Web 1.0, czyli na przykład serwisy informacyjne, które nie działają w sposób personalizowany.

Cloud computing

Niezależnie od uznania za prawidłowe dowolnego z powyższych podejść, wspólnym ich mianownikiem jest przechowywanie danych i mocy obliczeniowej po stronie operatora, będące czynnikiem konstytuującym „chmurę”. Użytkownik, który posiada określone możliwości technologiczne (na przykład komputer lub tablet z dostępem do Internetu), może zyskuje możliwość dostęp do tych danych za odpowiednim poświadczeniem (na przykład po zalogowaniu do danej usługi). Jest to podstawowy czynnik rozróżniający model tradycyjny hostowania i obsługi danych a cloud computingiem. W modelu tradycyjnym komputer osobisty lub telefon są czymś więcej aniżeli tylko „aplikacją kliencką”. Są bezpośrednim i niezależnym od innych narzędziem, który uruchamia oraz obsługuje aplikacje oraz odpowiada za ich obsługę. Programy te można interpretować szeroko, z dużą dowolnością: jako gry komputerowe, oprogramowanie biurowe, aplikacje antywirusowe, a także pliki, które są przez nie obsługiwane (arkusze kalkulacyjne, dokumenty tekstowe, zdjęcia, pozostałe artykuły multimedialne).