Wiadomości

Czy Polska zostanie wypchnięta z unijnego rynku transportu?

1 882

Jeśli potwierdzą się doniesienia medialne, to pakiet drogowy przygotowany w Brukseli jest w rzeczywistości próbą wypchnięcia Polski z unijnego rynku transportu – ocenia polska branża transportowa.

Najwięcej negatywnych konsekwencji przyniosłoby wprowadzenie zasady, że kierowcy już po 3 dniach będą traktowani jako pracownicy delegowani. Wiele małych i średnich firm transportowych z Polski stanie w takiej sytuacji przed widmem bankructwa.

Delegowanie pracowników już po 3 dniach obecności na rynku danego kraju nie oznacza bowiem jedynie narzucenia płacy minimalnej kraju przyjmującego, ale cały szereg innych uregulowań krajowych. Są to dodatki socjalne, urlopy – czyli warunki zatrudnienia danego kraju, także te wynegocjowane w porozumieniach branżowych. Dla firm aktywnych na rynku międzynarodowym oznacza to konieczność stosowania prawa pracy każdego kraju przyjmującego. Takie wymagania graniczą z absurdem.

Dlaczego Komisja zdecydowała się na 3 dni, a nie 5 czy 7, jak to proponowała podczas negocjacji? Komisja strzeże interesu gospodarczego Niemiec i Francji. Przewoźnicy z tych krajów, od lat wprowadzających w transporcie uregulowania o charakterze protekcjonistycznym, otwierają dziś szampana. Według Jana Buczka, prezesa Związku Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (członka Pracodawców RP) jest to zmiana reguł w trakcie gry.

– Komisja Europejska nie spełniła swojej roli, bo poddała się populistycznym naciskom polityków francuskich i niemieckich. To walka o wyeliminowanie nas z rynku. 8 czerwca zwołujemy spotkanie przedstawicieli organizacji przewoźników z państw Europy Środkowej i Wschodniej. Na pewno nie ograniczymy się do redagowania gładkich pism – zapowiada prezes Buczek.

Obecna polityka Komisji jest sprzeczna z deklarowaną w Białej Księdze Transportu liberalizacją rynku transportowego. Jeżeli rzeczywiście kabotaż zostanie ograniczony do 3 dni, to o żadnej liberalizacji nie ma mowy. Takie działania nie będą akceptowane przez nasz kraj i naszych przedsiębiorców.

Pracodawcy RP