Wiadomości

Dlaczego cena złota szybuje w górę?

Dlaczego cena złota szybuje w górę?

Miniony tydzień - dość zaskakująco - zakończył się mocnym wzrostem ceny królewskiego kruszcu. Na notowania złota wpłynęły przede wszystkim napięcia geopolityczne. Z kolei w USA coraz wyraźniej majaczy widmo stagflacji. 

W piątek 10 maja cena złota poszła ostro w górę.

- Wydawało się, że cena królewskiego kruszcu w ostatnim czasie ustabilizowała się na poziomie 2300 dolarów amerykańskich za uncję. Tymczasem zaskakująco w piątkowy poranek kurs powędrował w górę o prawie 70 dolarów, przekraczając pułap 2370 USD/oz. Na skok ceny wpłynęła sytuacja geopolityczna, przede wszystkim na Bliskim Wschodzie, gdzie rozmowy pokojowe utknęły w martwym punkcie, a Izrael szykuje się do inwazji na Rafah. W nocy z czwartku na piątek Rosja przeprowadziła także kombinowany atak rakietowy na terytorium Ukrainy, co również mogło spowodować wzrost notowań królewskiego kruszcu - komentuje Michał Tekliński, ekspert rynku złota, Goldsaver.pl.

USA wchodzi w stagflację, co z obniżką stóp?

W ostatnim czasie docierają do nas kolejne informacje od banków centralnych dotyczące stóp procentowych. 

- Co prawda Bank Anglii nie zdecydował się na zmiany w tym zakresie, ale inne banki, choćby w Szwajcarii czy Szwecji, albo już decyzję o obniżkach stóp podjęły, albo zapowiedziały, że podejmą ją wkrótce. Zresztą Bank Anglii również mówi o tym, że w najbliższym czasie pewnie będzie obniżenie stóp procentowych rozważał – zaznacza Michał Tekliński.

Z kolei w Stanach Zjednoczonych sytuacja gospodarcza nie wygląda dobrze i wielu analityków prognozuje, że USA za chwilę wejdzie w stagflację, czyli stan, w którym w parze z wysoką inflacją idzie bardzo niski wzrost gospodarczy.

 - Po ostatnich danych odnośnie inflacji w Stanach Zjednoczonych, które są wyższe niż oczekiwał FED, decyzja o tym, że w najbliższym czasie będą obniżane stopy procentowe raczej się oddala. W swoim komentarzu Jerome Powell mówił o tym, że sytuacja jest bardziej skomplikowana niż wcześniej zakładano, w związku z tym na razie oczywiście nie ma mowy o podwyżkach stóp procentowych, natomiast moment, w którym stopy zostaną obniżone, może się odsuwać – wyjaśnia ekspert Goldsaver.pl

Zgodnie z przewidywaniami rynkowymi, do obniżki nie dojdzie w czerwcu ani w lipcu, a wedle FedWatch Tool, prawdopodobieństwo cięcia stóp we wrześniu wynosi aktualnie niespełna 50 procent. Jeszcze niżej wyceniane są szanse na obniżkę podczas listopadowych i grudniowych posiedzeń amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

- FED jednak często bierze pod uwagę również sytuację na rynku pracy w Stanach Zjednoczonych, która według wielu analityków będzie w najbliższym czasie coraz słabsza. W związku z tym niewykluczone, że mimo wszystko bank centralny USA zdecyduje się na obniżkę wcześniej niż pod koniec tego roku lub nawet - jak niektórzy prognozują - na początku roku przyszłego - dodaje Michał Tekliński.

Z kolei dyrektor generalny JP Morgan James Dimon stwierdził, że obecna sytuacja w USA niebezpiecznie zaczyna przypominać tę z lat 70., kiedy w Stanach Zjednoczonych mieliśmy do czynienia z dużym kryzysem. Przypomnijmy, że w 1971 roku Richard Nixon zerwał połączenie złota z dolarem, a pod koniec tamtej dekady cena kruszcu zaczęła bardzo szybko rosnąć. 

Goldsaver.pl

Grafika: Adobe Stock, lily