Wiadomości

Informacje o cenie paliwa – w jaki sposób stacje muszą się przygotować do ich pokazywania?

840
Informacje o cenie paliwa – w jaki sposób stacje muszą się przygotować do ich pokazywania?

Z dnia na dzień zmieniająca się sytuacja uniemożliwia jasne prognozy, związane ze stopniem wzrostu lub spadku cen paliwa. Pod koniec lutego, zaraz po rozpoczęciu wojny, na niektórych stacjach ceny zbliżały się do 9,99 zł za litr, a w powszechnej opinii nadal rezonuje strach, że cena za niedługo będzie jeszcze wyższa. Jak technicznie przygotować stację benzynową do wyświetlania takich ewentualnych cen paliwa, jeśli przez lata nie musieliśmy się tym martwić? Czy polskie stacje benzynowe są na to przygotowane?

Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy o informowaniu o cenach przedsiębiorca ma obowiązek w miejscu sprzedaży detalicznej uwidocznić cenę oraz cenę jednostkową towaru w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen. Za brak takiej informacji grożą kary, które wynoszą po kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Dotychczasowe pylony na większości stacji benzynowych nie są przygotowane do tego, by wyświetlać cztery cyfry (dwie przed i dwie po przecinku). Najczęściej każda cyfra wyświetlana jest na osobnym wyświetlaczu, czterocyfrowe ceny nie mogą zostać zaprezentowane. Dlatego też w obecnych czasach właściciele stacji benzynowych powinni mieć na uwadze ryzyko, które niesie za sobą zmieniająca się sytuacja gospodarcza – mówi Tomasz Godlewski z Impel Visual Solutions. Wzrost cen, nawet na jeden dzień, który ze względu na brak infrastruktury technicznej nie będzie mógł być przedstawiony konsumentowi to narażenie na kontrole i kary – dodaje.

Nowy pylon, czy tymczasowy?

Pylony, które nie mają odpowiedniej liczby miejsc na wyświetlacze należy przebudować, bądź w ich miejsce wstawić nowe. I jak wszędzie – można się pokusić o rozwiązanie tymczasowe, które „wystarczy” na kilka miesięcy, czyli wolnostojące pylony, na których zasłania się i odsłania segmenty cyfry (wskaźnik siedmiosegmentowy). Bądź długotrwałe – pełnoprawne pylony z odpowiednią liczbą wyświetlaczy.

Tymczasowy pylon to średni koszt kilku tysięcy złotych, pylon do długotrwałego użytku z wyświetlaczami to koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych – zaznacza Tomasz Godlewski. O rozwiązaniach, szczególnie teraz, należy jednak myśleć w sposób kompleksowy i elastyczny. Projektować wdrożenia w taki sposób, by były odporne na zmieniające się ceny paliw, wymagania w zakresie jednostek miar, czy inne ryzyka – podsumowuje.

Wiele rozwiązań w wielu miejscach

Nawet w obrębie jednej sieci stacji paliw funkcjonują różne rodzaje pylonów. Potrzebna jest szczegółowa inwentaryzacja którą najlepiej zlecić już dziś. Następnie w zależności od rodzaju pylonu można zastosować odpowiednie rozwiązanie.

Niektóre sieci stacji paliw już kilkanaście lat temu brały pod uwagę różne scenariusze. Na pylonach cenowych umieszczone są co prawda 3 wyświetlacze, ale konstrukcja przewiduje dodatkowe okienko. Wówczas wystarczy domontować jeden wyświetlacz i zaktualizować sterownik, lub w przypadku starszych sterowników wymienić go na nowy. Koszt wymiany to zwykle około 1000 zł.

Czasem jednak konstrukcja pylonu nie pozwala na zwiększenie liczby wyświetlaczy. Wówczas rozwiązaniem jest przeprogramowanie sterowników w taki sposób, aby na pierwszym wyświetlaczu pokazywane były dwie cyfry (złotówki), a grosze osobno na dwóch pozostałych wyświetlaczach. Konieczne jest zmniejszenie czcionki oraz aktualizacja oprogramowania, o ile generacja sterownika na to pozwoli. Starsze sterowniki sprzed 5 czy 10 lat mogą nie dać się zaktualizować, trzeba wymienić je na nowe.

Niezależnie od wyboru rozwiązania radzimy zacząć działać już dziś. Jedna ekipa techników jest w stanie obsłużyć do 3 stacji dziennie, jeśli w grę wchodzi aktualizacja lub wymiana sterownika, dodanie wyświetlaczy. Budowa pylonów tymczasowych lub pełnowymiarowych wymaga więcej czasu, w zależności od projektu. Na oszacowanie potrzebnego czasu adaptacji wybranych zmian pozwoli inwentaryzacja – osobista lub na podstawie dokumentacji – podsumowuje Tomasz Godlewski z Grupy Impel.

Impel Visual Solutions