Zmiany w Kodeksie Pracy z zadowoleniem przyjęli inwestorzy z sektora nowoczesnych usług dla biznesu branży, która zatrudnia już więcej osób niż górnictwo.
- Wprowadzone zmiany to dobra wiadomość zarówno dla polskich, jak i zagranicznych firm z branży usług oraz dla pracowników sektora. Uelastycznienie zapisów przełoży się bowiem na poprawę komfortu prowadzenia działalności gospodarczej. Pozwoli uniknąć sztucznego wprowadzania pracy zmianowej, co było niewygodne zarówno dla pracodawców, jak i osób zatrudnionych w firmach z branży. Bardziej elastyczne zapisy Kodeksu podniosą konkurencyjność polskiego sektora usług na rynku międzynarodowym, pozwolą na zachowanie wysokiej dynamiki rozwoju centrów obecnych w Polsce, przyciągnięcie nowych projektów, a w efekcie – stworzenie jeszcze większej liczby nowych miejsc pracy – komentuje Krystian Bestry, Dyrektor Zarządzający Infosys BPO EMEA, Wiceprezes ABSL – wiodącej organizacji w regionie CEE zrzeszającej inwestorów z sektora usług, która przygotowała propozycje zmian do znowelizowanego Kodeksu Pracy.
Jak wynika z danych ABSL, same centra z zagranicznym kapitałem zatrudniają w Polsce już ponad 120 tys. osób. Do tego należy doliczyć kilkadziesiąt miejsc pracy w polskich firmach z branży. Sektor nowoczesnych usług dla biznesu utrzymuje tym samym pozycję najdynamiczniej rozwijającej się gałęzi polskiej gospodarki.
- Coraz więcej osób decyzyjnych w naszym kraju zdaje sobie sprawę jak wielkim potencjałem dla polskiej gospodarki, rynku pracy i środowisk lokalnych są inwestycje sektora nowoczesnych usług dla biznesu –Przemysław Berendt, Wiceprezes ABSL, Globalny Wiceprezes ds. Marketingu w Luxoft.
W najbliższych latach tego typu jednostki będą generować 15-20 tys. nowych miejsc pracy rocznie, co w 2016 r. może dać liczbę nawet 150 tys. zatrudnionych.
ABSL
