Wiadomości

Miękkie zmiany vs twarde korzyści. Transformacja kultury organizacyjnej się opłaca

Miękkie zmiany vs twarde korzyści. Transformacja kultury organizacyjnej się opłaca

Przedstawiciele pokolenia Z, które już niebawem będzie najbardziej decyzyjną grupą na rynku pracy, nie chcą pracować w firmach, których misje nie są spójne z ich osobistymi wartościami. Najmłodsi pracownicy, nie zadowalają się również deklaracjami, ale weryfikują, jak założenia, wartości i przekonania organizacji realizowane są w praktyce. Transformacja kultury organizacyjnej powinna stanowić dla firm priorytet nie tylko w kontekście zmiany pokoleniowej, ale także ESG i zrównoważonego rozwoju. Choć proces ten bywa długi i kosztowny, badania dowodzą, że w dłuższej perspektywie prowadzi on zarówno do zwiększonej satysfakcji pracowników, jak i stabilnych wyników finansowych przedsiębiorstw.

Zmiany pokoleniowe na rynku pracy, coraz większe wyzwania związane z retencją pracowników, a także zbliżający się obowiązek raportowania niefinansowego (ESG), sprawiają, że coraz więcej firm zauważa potrzebę przyjrzenia się swojej kulturze i ładowi korporacyjnemu. Dlaczego zmiany w tym obszarze mogą być jednym z najważniejszych zadań stojących przed pracodawcami?

Czego oczekują Zetki?

– Najmłodsze pokolenie na rynku pracy ma jasno sprecyzowane potrzeby i oczekiwania, a blisko 2/3 z nich deklaruje, że niezgodność misji firmy z ich osobistymi wartościami zniechęca do podjęcia zatrudnienia. Odzwierciedlenie zmian pokoleniowych w kulturach organizacyjnych firm jest więc koniecznością. Co więcej, realność i autentyczność takich działań będzie przez „Zetki” weryfikowane – nie może się ograniczać jedynie do deklaracji – podkreśla Dominika Balińska Senior Consultant, Finance & Accounting w Wyser.

Zetki, to obecnie najmłodsi pracownicy, ale już wkrótce to oni będą mieli największy wpływ na rynek pracy. Z raportu Grafton Recruitment „Pokolenia na rynku pracy” wynika, że ponad 81% pracodawców postrzega ich jako osoby, które często zmieniają miejsce zatrudnienia. Oznacza to, że w walce o lepszą retencję pracowników coraz ważniejsze będzie spełnienie oczekiwań najmłodszych pokoleń. Zetki dobrą atmosferę w organizacji (56,3%) przedkładają nad wysokie wynagrodzenie (50,6%). Według badania Wyższej Szkoły Humanitas „Pokolenie Z na rynku pracy” wśród cech i zachowań, które to pokolenie ceni najwyżej u pracodawcy znalazły się uniwersalne wartości, takie jak szacunek (66%), życzliwość (54%) i tolerancja (49%). Jak wskazują eksperci w raporcie Grafton Recruitment, generacja Z, choć mocno nastawiona na sukces zawodowy, chce być częścią czegoś większego niż oni sami. Charakteryzuje ich wysoki poziom wrażliwości społecznej i wiedzy na temat globalnych problemów, takich jak zmiany klimatyczne czy dyskryminacja mniejszości. Oczekują, że pracodawca będzie nie tylko podzielał ich wartości, ale także wspierał  w działalności pozazawodowej: społecznej, obywatelskiej, charytatywnej.

Kultura zrównoważona

Kolejnym czynnikiem motywującym firmy do zmian w zakresie kultury organizacji są przepisy i regulacje odnoszące się do zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (np. unijna dyrektywa o sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju, tzw. CSRD). W najbliższych latach zwiększy się liczba firm objętych koniecznością raportowania niefinansowego w zakresie wpływu organizacji na środowisko i społeczeństwo oraz ładu korporacyjnego. Choć o ESG najczęściej myśli się w kontekście tzw. zielonej transformacji, równie ważnych aspektem zrównoważonego rozwoju jest właśnie zmiana kultury organizacyjnej.

– Aspekt ten warto traktować nie jako przykry obowiązek, ale odpowiedź na zmieniające się potrzeby rynku i pracowników. W rzeczywistości, w której zatrudnieni szczególnie skarżą się na przeciążenie obowiązkami i wyzwania związane z wellbeingiem, przyjrzenie się temu, jak środowisko pracy kształtuje postawy pracowników jest nieodzowne. Niska stopa bezrobocia w dłuższej perspektywie będzie wymuszała na firmach kreowanie środowiska wspierającego zespoły – mówi ekspertka Wyser.

Konstruktywne zmiany

Jakiej kultury organizacyjnej oczekują nowe pokolenia pracowników od firm działających i rozwijających się w sposób zrównoważony? Konstruktywnej – czyli takiej, która zachęca pracowników, aby podchodzili do ludzi i zadań w sposób, który zaspokoi ich potrzeby wyższe i będzie źródłem satysfakcji.

– Konstruktywna kultura organizacyjna oznacza rozwój oraz przywództwo realizowane w oparciu o przykład. Składa się na nią m.in. wyznaczanie ambitnych, lecz realistycznych celów, samorealizacja, oparta na kreatywności i innowacyjności, wzajemne wsparcie, czyli dbanie o ludzi i ich rozwój oraz współpraca i stosowanie otwartej komunikacji – tłumaczy Dominika Balińska.

Przykład idzie z góry

Eksperci Wyser podkreślają, że kulturę w organizacjach kształtują przede wszystkim liderzy, dlatego to właśnie ich wartości, ambicje i nawyki wyznaczają kierunek danej firmie. W tym kontekście ogromne znaczenie ma zmiana pokoleniowa - osoby, które piastują obecnie najwyższe stanowiska to najczęściej przedstawiciele pokolenia X (obecnie w wieku 43-57 lat), wychowanego w PRL, wyróżniającego się silnym etosem pracy. Konieczność zmiany kultury organizacyjnej traktują oni jako zadanie do wykonania, ale niekoniecznie wpisują deklarowane wartości w codzienną praktykę.

– Jest wiele do nadrobienia. Nadal działamy według zakorzenionych, przestarzałych zasad, a zmiany często kończą się na deklaracjach lub mają charakter powierzchowny. Tymczasem prawdziwa transformacja nie zadzieje się dzięki kilku szkoleniom. To długi i dość kosztowny proces, na który składają się zarówno badania obecnej kultury organizacyjnej, przeanalizowanie kierunków zmian i wprowadzanie ich na każdym szczeblu organizacji – komentuje Paweł Prociak, dyrektor zarządzający Wyser.

To się opłaca

„Kultura zjada strategię na śniadanie” – powiedział Peter Drucker, badacz procesów organizacji i ekspert zarządzania.

Miał na myśli niemożność osiągnięcia celów strategicznych bez utożsamienia się zespołu z jej założeniami. Co za tym idzie, inicjatywy związane ze zmianą kultury mogą mieć rzeczywiste przełożenie na zyski finansowe danej firmy. Badania międzykulturowe i dane pochodzące z przeprowadzonych procesów transformacji kultury organizacyjnej pokazują silny związek między kulturami konstruktywnymi a sukcesem biznesowym.

Human Synergistics International w swoim opracowaniu Korzyści finansowe z doskonalenia kultury organizacyjnej: przełożenie „miękkich” zmian na „twarde” zyski przytacza przykłady organizacji, w których zmiana kultury organizacyjnej utorowała drogę do realizacji misji. Centrum Medyczne Uniwersytetu Stanowego Ohio wykazało natomiast, że w ciągu czterech lat, w których przeszli od kultury defensywnej i unikającej do kultury konkurencyjnej i bardziej konstruktywnej, poprawili wyniki w zakresie badań, edukacji i opieki nad pacjentami, podnieśli budżet o 50% i zmniejszyli deficyt z 40 milionów dolarów do nadwyżki w wysokości 7 milionów dolarów. Szczegółowa analiza danych dotyczących sklepów detalicznych wykazała, że kultury konstruktywne przełożyły się na współpracę i pracę zespołową, co podwyższało jakości usług, a co za tym idzie, powtarzalność transakcji i generowały lepszą sprzedaży. Podobnie redakcje gazet, które odnosiły sukcesy kierowały się filozofią zorientowaną na służenie czytelnikom, co dawało lepsze wyniki niż w przypadku ich „defensywnych odpowiedników”.

– Kluczowymi czynnikami w przytoczonych przykładach były silne misje i zaangażowane przywództwo. Dobrze skoordynowany program zmiany kultury, prowadzony i wspierany przez wyższą kadrę kierowniczą, może całkowicie zmienić oblicze organizacji. Przełożenie „miękkich” inicjatyw zmiany kultury organizacyjnej na „twarde” pieniądze dla organizacji nie jest bezpośrednie, ale w perspektywie długofalowej zwrot z inwestycji może być zaskakujący – podsumowuje Dominika Balińska, Senior Consultant, Finance & Accounting, Wyser.