Wiadomości

Odzyskać gminne miliardy

Odzyskać gminne miliardy

Na koniec lipca 2022 roku zadłużenie konsumentów i przedsiębiorców wobec gmin wpisane do Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wynosiło 12,4 mld zł. Obecnie to już 14,7 mld zł. Należności samorządów rosną w zastraszającym tempie i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miały wyhamować. Niestety, kolejne miliardy złotych „stracone dla budżetów gmin” to także mniejsze nakłady na budowę i remonty dróg, parków, placów zabaw…

Opłaty lokalowe i czynszowe, rachunki za wodę, gaz i prąd, alimenty i wiele innych należności nie jest regulowanych terminowo przez mieszkańców gmin oraz działających w danej gminie przedsiębiorców. Największą wartość mają długi konsumenckie, alimentacyjne oraz administracyjne, takie jak: mandaty straży miejskiej, opłaty z tytułu użytkowania wieczystego (a od lutego 2019 r. opłata przekształceniowa), opłaty z tytułu dzierżaw, renty planistyczne, wykonania przyłącza kanalizacyjnego bądź wodociągowego, opłaty za umieszczanie reklam, etc. W sumie to już 14,7 mld zł. Średnie zadłużenie jednego dłużnika wobec gminy wynosi 22,7 tys. zł.

Zdaniem ekspertów, rzeczywista suma wszystkich należności może być jednak dużo wyższa niż wskazują na to dane z rejestrów dłużników. Samorządy bowiem wciąż w niewielkim stopniu korzystają z dostępnych na rynku rozwiązań windykacyjnych.

Obawy, które blokują działania władz

Od lipca obserwujemy duży skok zadłużenia wobec gmin, bo aż o 2,3 mld zł. W większości składają się na nie zaległości finansowe konsumenckie i długi alimentacyjne. Wiele z tych długów to mocno przeterminowane zobowiązania, świadczące o tym, że dłużnicy całymi latami skutecznie unikali płacenia, powiększając tym samym dziurę w budżetach gmin. Włodarze albo zbyt długo zwlekają z wpisem do KRD, albo nie robią tego w ogóle, obawiając się negatywnych reakcji ze strony mieszkańców – mówi Katarzyna Mikołajczyk, kierownik zespołu wsparcia i obsługi klienta strategicznego Krajowego Rejestru Długów BIG SA.

Badanie „Polacy wobec dłużników gminnych” przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów pod patronatem Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej im. Jerzego Regulskiego, pokazuje jednak, że większość mieszkańców popiera działania władz gminy mające na celu odzyskanie zaległych opłat od gminnych dłużników. Największe poparcie dla takich działań deklarują tzw. aktywni wyborcy.

Wyborcy dojrzali społecznie

Aktywni wyborcy, to osoby, które głosowały w trzech ostatnich wyborach gminnych i/lub samorządowych (wójtów, burmistrzów, rad gminy lub powiatu). W badaniu KRD aktywni wyborcy stanowią 50,2 proc. wszystkich respondentów. W tej grupie dominują mężczyźni, osoby w wieku 55+, z wykształceniem średnim i wyższym. Większość z nich to mieszkańcy miast (60 proc.).

Jak pokazuje badanie KRD, aż 81,1 proc. aktywnych wyborców popiera działania władz gminy mające na celu odzyskanie zaległych opłat od gminnych dłużników. W przypadku całej populacji badanych takiego poparcia udzieliło 69,4 proc. respondentów. Różnica wynosi więc 11,7 punktów procentowych. Dla porównania, wśród osób, które nie uczestniczyły w żadnych z trzech ostatnich wyborów gminnych i/lub samorządowych, tylko 53,8 proc. wyraziło takie poparcie.

– Badanie pokazało, że aktywni wyborcy są „dojrzali społecznie” i popierają działania windykacyjne wobec dłużników, mając świadomość uszczerbku w kasie gminnej, przy jednoczesnym poparciu dla „łagodnego” traktowania dłużnika, najpierw proponując ulgi w spłacie (rozłożenie na raty), a dopiero potem wprowadzanie działań bardziej radykalnych. Taka konkluzja nadal potwierdza akceptację dla kierunku odzyskiwania należności jako synonimu dobrego zarządzania finansami – mówi Małgorzata Kern, przewodnicząca Krajowej Rady Forów Skarbników, skarbnik miasta Chorzów.

Aktywni bardziej świadomi

Aktywni wyborcy w większym stopniu niż pozostali badani (różnica na poziomie 9,6 punktów procentowych) uważają, że dobry gospodarz to taki, który dąży do odzyskania zaległych opłat od gminnych dłużników (72,4 proc.). Częściej niż inni, byliby skłonni zagłosować na wójta, burmistrza lub prezydenta, który podejmuje takie działania, bo dzięki temu gmina ma pieniądze na inwestycje (przewaga na poziomie 10 pp.), ponieważ dzięki temu nie muszą ponosić dodatkowych kosztów wynikających z konieczności pokrycia długów innych mieszkańców (przewaga 10,8 pp.), ponieważ oznacza to, że taki wójt, burmistrz lub prezydent troszczy się o finanse gminy (przewaga 9,9 pp.).

Coraz więcej gmin, choć nadal nie wszystkie, decyduje się na to, by korzystać z pełnego wachlarza rozwiązań dostępnych dzięki współpracy z KRD: począwszy od pieczątek prewencyjnych, przez wysyłki wezwań do zapłaty, na dopisaniu do KRD skończywszy. Gdy dług zostaje upubliczniony, dłużnik ma utrudniony dostęp do innych usług finansowych na rynku. Dodatkowym argumentem za wdrożeniem takich działań są wyniki naszych badań, które jasno wskazują, że mieszkańcy gmin wyrażają poparcie dla egzekwowania przeterminowanych należności i dobrze oceniają aktywną postawę władz w tym zakresie – mówi Katarzyna Mikołajczyk, kierownik zespołu wsparcia i obsługi klienta strategicznego Krajowego Rejestru Długów BIG SA.

 

Badanie „Polacy wobec dłużników gminnych” przeprowadzone w połowie roku przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej na reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków (N=1011, wiek: 18-74 lata) metodą CAWI. Pełen raport dostępny na: https://krd.pl/centrum-prasowe/raporty/2022/polacy-wobec-dluznikow-gminnych

 

Krajowy Rejestr Długów