Wiadomości

Ręka w górę, kto kocha burgery! - Pasibus zaparkuje w Galerii Młociny

932

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych sieci autorskich burgerowni w Polsce zostanie najemcą kompleksu powstającego obok ostatniej stacji metra. W Galerii Młociny prowadzona pod szyldem Pasibus restauracja zajmie ponad 70 m kw. Debiut projektu realizowanego przez EPP i Echo Investment, którego poziom najmu przekroczył 90 proc., planowany jest na wiosnę.

Pasibus jest idealnym połączeniem najwyższej jakości jedzenia w ulicznym wydaniu i bezpretensjonalnej atmosfery, za którą ludzie tak bardzo kochają streetfood. Właściciele mają głowy otwarte na inspiracje, poszukują nowych smaków, co gwarantuje, że na talerzach nie będzie nudno. Koncept doskonale wpisuje się w założenia, na których oparliśmy naszą strefę Spotkania i Dania, z Halą Hutnik na jej czele – mówi Marcin Szlufik, senior leasing manager w Dziale Centrów Handlowych Echo Investment.

Naturalnym środowiskiem Pasibusa jest streetfood. Sieć we wszystkich swoich restauracjach poza smacznym i autorskim jedzeniem przygotowywanym ze składników od lokalnych dostawców, serwuje także luźny klimat i niezobowiązującą atmosferę. Pasibus w Galerii Młociny będzie kolejnym punktem, który marka zdecydowała się otworzyć w nowoczesnym, wielofunkcyjnym kompleksie.

Popularna burgerownia będzie częścią Hali Hutnik, jednej z pięciu stref – obok Dech na Bielanach, Karuzeli, Rozrywki i Ogrodu – wspólnie tworzących wyjątkową przestrzeń restauracyjną i rozrywkową, której inwestor i deweloper nadał nazwę Spotkania i Dania. Swoją architekturą z konstrukcjami zestawionymi z kontenerów, kratownicami, technicznym oświetleniem, masywnymi stołami i ławami Hala Hutnik nawiąże do pobliskiego zakładu huty. W strefie, oprócz Pasibusa, znajdzie się miejsce dla 6 innych lokali, a goście będą stołować się przy 12 drewnianych wspólnych stołach korzystając z ponad 300 miejsc siedzących. Ciekawym dodatkiem najnowszej warszawskiej hali restauracyjnej będzie 5 stref coworkingowych w których będzie można popracować. Całość zaprojektowała renomowana pracownia BroadwayMalyan, a sam projekt powstał w oparciu o badania firmy JLL.

Za streetfoodową marką, której z sukcesem udało się przenieść i rozwinąć uliczny, foodtruck'owy koncept do lokali stacjonarnych stoją: Piotr Staszczyński, Jan Kulisiewicz i Dawid Bojarojć.

Od samego początku robimy kuchnię bez gwiazdorzenia i bez wygórowanych cen, za to smaczną, odżywczą, kreatywną i z najlepszych składników od lokalnych dostawców. Taką, przy jedzeniu której pobrudzenie dłoni i oblizywanie palców powinny być standardem – mówi Jakub Aleksandrowicz - Dyrektor Marketingu, Pasibus. Przedstawiciel sieci dodaje, że wejście do tego typu obiektu jest elementem szerszej strategii obecności Pasibusa w najlepszych, nowoczesnych kompleksach handlowo-rozrywkowych.

W pierwszej kolejności Pasibus zaczął karmić wrocławian. W 2013 roku na ulice stolicy Dolnego Śląska wyjechał pierwszy foodtruck z charakterystycznym logo będącym połączeniem furgonetki i hamburgera. Premiera lokalu stacjonarnego miała miejsce w 2015 roku. Dziś, poza Warszawą, sieć jest mocno obecna przede wszystkim na Dolnym Śląsku i Śląsku, gdzie smaczne burgery można zjeść w aż 17 miejscach. Pasibrzuchy mogą zjeść też w lokalach w Poznaniu, Łodzi, Lubinie i dwóch miejscówkach w Gdańsku.