Wiadomości

Rośnie świadomość polskich firm na temat faktoringu

Rośnie świadomość polskich firm na temat faktoringu

Ostatnie lata pokazały, że polscy przedsiębiorcy wiedzą o faktoringu coraz więcej i coraz częściej wybierają tę opcję. Według statystyk po czwartym kwartale 2020 r. liczba klientów zrzeszonych w Polskim Związku Faktorów wynosiła 18,4 tys.. Rok później było ich już 25,8 tys.. W ostatnim kwartale ubiegłego roku PZF zanotował niewielki spadek klientów do 24,8 tys.[1]. Jaka jest kondycja polskiego faktoringu i czy dzięki niemu polskie firmy unikną utraty płynności?

Faktoring to wykupienie przez firmę faktoringową nieprzeterminowanych wierzytelności przedsiębiorcy, które wystawił on swoim kontrahentom. W ten sposób zamrożone należności zostają zamienione na gotówkę, z której organizacja może korzystać. Czy jest to przyszłość polskiej gospodarki?

Płynność i ubezpieczenie należności

Problemy z płynnością to przyczyna upadku wielu przedsiębiorstw. Brak zdolności do terminowego regulowania powinności finansowych często prowadzi do bankructwa. Faktoring jest lekarstwem na taki stan rzeczy. Jednocześnie w dłuższym terminie zabezpiecza on należności otrzymane od kontrahenta. Kryzys i bardzo trudne ostatnie zdarzenia w gospodarce pozwoliły „odczarować” te rozwiązania, przez co przedsiębiorcy coraz chętniej z nich korzystają.

W modelu, jakim jest faktoring pełny, faktor zapewnia również monitoring sytuacji finansowej. Bazując na informacjach dostarczonych przez ubezpieczyciela, ocenia poziom ryzyka, a także analizuje zachowania płatnicze kontrahenta oraz jego sytuację finansową. Dzięki regularnie gromadzonym sprawozdaniom oraz prowadzeniu akcji scoringowych i ratingowych, faktorzy szybko otrzymują pełną wiedzę na temat kontrahenta, z którym dana firma ma współpracować. Nawet w obliczu niewypłacalności kontrahenta należności zostają wypłacone przez wierzyciela, co uchroniło wiele firm przed upadkiem. 

Wzrost świadomości wśród polskich przedsiębiorców

Jeszcze do niedawna firmy faktoringowe miały określoną grupę klientów. Nie było w niej chociażby branży rolniczej czy mięsnej. Dziś z tej usługi korzystają już prawie wszystkie firmy, bez względu na specjalizację. 

Każda firma faktoringowa zwraca przede wszystkim uwagę na to, by jej produkt był elastyczny i dostosowany do klienta. Dzięki temu może mu zapewnić finansowanie – mówi Paweł Tobis, Wiceprezes Zarządu ds. Operacyjnych i Oceny Ryzyka Coface. – Podstawą współpracy jest oczywiście upewnienie się, że wierzytelność istnieje. Faktoring sprawdzi się wszędzie tam, gdzie możemy stwierdzić, że odbiorca będzie płacił – dodaje. 

Zainteresowanie faktoringiem w Polsce rośnie m.in. dzięki wciąż rozwijającej się świadomości przedsiębiorców. Wiedzą oni nie tylko, na czym polega usługa, ale także jakie warunki muszą spełnić, by się o nią starać. Ułatwia to pracę firmom faktoringowym, które mogą dostosować swoje usługi do potrzeb klientów. Polscy przedsiębiorcy są również coraz bardziej świadomi mechanizmów rynkowych. Rozumieją, że przyspieszenie przepływów pieniężnych usprawnia działanie i zwiększa ich konkurencyjność.

Faktoring barometrem rynku

Branża faktoringowa jest niezwykle czuła na wszelkie zmiany, które mają miejsce w gospodarce. Inflacja i trudna sytuacja ekonomiczna znalazły swoje odbicie także w liczbie klientów zrzeszonych w PZF. 

Już na etapie sprawdzania wierzytelności i faktur specjaliści są w stanie wychwycić wahania dynamiki w poszczególnych sektorach. 

Obecnie nadal wiodącym sektorem jest branża stalowa – mówi Paweł Tobis. Faktorzy w czasie rzeczywistym mogą nie tylko obserwować zainteresowanie samym produktem czy pozyskiwanie nowych klientów przez firmy, ale także analizować to, jak ci klienci funkcjonują. Widzą również, jak duży jest wolumen sprzedaży w tej branży wobec poszczególnych kontrahentów, jak wygląda wiekowanie wierzytelności oraz czy pojawiają się zatory – wyjaśnia ekspert. 

Dzięki temu specjaliści mogą tworzyć prognozy i ostrzegać przedsiębiorców i konsumentów przed tzw. szokami.

Co jeszcze czeka nas w 2023 roku?

Eksperci zajmujący się faktoringiem patrzą w przyszłość z pewną obawą. Podkreślają zwłaszcza problemy, z którymi boryka się branża meblarska – wysokie ceny energii i braki w surowcach. Nie brakuje im jednak ostrożnego optymizmu:

Staramy się w dalszym ciągu monitorować gospodarkę i elastycznie reagować na to, co zmienia się w sytuacji przedsiębiorstw – zapewnia Paweł Tobis

Czy branża faktoringowa ma powód do zmartwień? 

Choć zawsze mogą pojawić się zewnętrzne czynniki, na które nie mamy wpływu, to historia pokazuje, że faktoring już niejednokrotnie wyszedł obronną ręką z wielu kryzysów. Współcześni przedsiębiorcy są na tyle świadomi tego, czym jest i jakie ma zalety, że raczej nie grozi mu poważna zapaść. Należy także pamiętać, że faktoring i ubezpieczenie należności to obecnie filary bezpiecznego zarządzania ryzykiem finansowym. W dużej mierze przyczyniła się do czego trwająca nieprzerwanie od roku 2020 niepewność w gospodarce. Utrudnione pozyskiwanie tradycyjnego finansowania, spowodowane wysokimi stopami procentowymi i poważnymi zachwianiami na rynkach, skłoniło firmy do korzystania z faktoringu.    

W ten sposób polscy przedsiębiorcy przekonali się, jak bardzo usprawnia on funkcjonowanie ich działalności.


 
[1] Analizy i statystyki, dostęp online: https://faktoring.pl/analizy-i-statystyki/.

 

 

DSpectrum