Wiadomości

Siatkówka łączy biznes

Dymitr Doktór, Redaktor Naczelny Outsourcing&More, rozmawia z Moniką Reszko, Ekspertem ds. komunikacji, Psychologiem biznesu.

Dymitr Doktór: Pani Moniko, od kilku lat łączy Pani świat biznesu ze światem sportu za pomocą inicjatywy, jaką jest BVB Cup. Która to już edycja i czemu ma służyć?

Monika Reszko: Połączenie tych dwóch światów przyszło naturalnie. Analogii w pracy zespołowej jest tak dużo, że trudno było ten aspekt pominąć w mojej pracy z menedżerami i liderami. Współpraca, zaufanie, współodpowiedzialność, to tylko niektóre ze wspólnych mianowników. Pracując z zespołami sportowymi zauważyłam niezwykłą wartość dla zespołów biznesowych – to odporność i jednocześnie otwartość na porażkę i umiejętność traktowania jej, jako okazji do nauki, wniosków i przestrzeni do rozwoju. Tak zrodził się pomysł na międzyfirmowy turniej w siatkówkę plażową.

Beach Volleyball Business Cup w tym roku będzie miał swoje ósme urodziny. Podobnie, jak w poprzednich latach, celem jest integracja, budowanie ducha zespołu, okazja do wspólnej zabawy. Jest to przede wszystkim miejsce dla inicjatywy pracowników, dawania im przestrzeni na realizacje swojej sportowej pasji. Jak pokazują poprzednie edycje, jest to też swoisty egzamin dla firmy i efektywności działań wewnętrznych. Liczba kibiców, czyli współpracowników, jaka przychodzi wspierać swoją drużynę, pokazuje też relacje pomiędzy pracownikami, ich wzajemne wsparcie i współpracę. Wiele firm ma w tym zakresie bardzo duże osiągnięcia i pracownicy cenią sobie wspólnie spędzony czas, zwłaszcza, że na turniej mogą przyjść z rodzinami. To daje ogromną dawkę pozytywnych emocji, a konkursy na najlepszy doping dodatkowo budują atmosferę sportowej rywalizacji i dają energię na kolejne wspólne biznesowe projekty.

A skąd pomysł na siatkówkę plażową, a nie np. na bieganie lub inne zmagania zespołowe?

Wynika to w dużej mierze z mojej osobistej sympatii dla tego sportu. Kiedy wpadłam na pomysł siatkówki dla biznesu, było to w momencie, gdy sama amatorsko grałam. Poznałam też kilka osób związanych z polską siatkówką i wartości, jakimi się kierowali absolutnie mnie przekonały. Kiedy opowiadałam to siedem lat temu, że planuję taki turniej, kilka osób odradzało mi ten pomysł, mówiąc, że integracja odbywa się wewnątrz firmy. Jak widać, dziś sztafety firmowe znajdują miejsce w biegach czy nawet triathlonach. To dla mnie duża satysfakcja, że pomysł się obronił i co roku tak wiele firm angażuje się w sport. Ponadto emocje, współpracę, zaufanie, szacunek, oddanie, wytrwałość czy pokorę znajdziemy w każdym sporcie i dyscyplinie zespołowej. Jednak siatkówka ma w naszym kraju szczególnie pozytywne skojarzenia i odzwierciedlenie zasad fair play. Jakiś czas temu wciągnęłam się też w pił- kę ręczną. Polscy szczypiorniści są także ogromną inspiracją. Kto wie, może dołączymy tę dyscyplinę do BVB Cup.

BVB Cup to z jednej strony zmagania profesjonalistów, a z drugiej amatorów. Na co mogą liczyć uczestnicy tegorocznej edycji?

Każdego roku pytamy uczestników o wrażenia i pomysły na rozwój turnieju. Jedną z takich sugestii było to, aby dać możliwość uczestnictwa w rozgrywkach większej liczbie osób z firmy. Dodatkowo nasi uczestnicy reprezentują bardzo zróżnicowany poziom. Są gracze, którzy grają od lat i plasują się w najwyższych poziomach turniejowej drabinki. Są też tacy, którzy grają dla zabawy. Dlatego w tym roku zdecydowaliśmy wraz z partnerem strategicznym, Fundacją Pro Progressio, aby rozdzielić rozgrywki na dwie grupy: PRO – gdzie na boisku będzie dwóch graczy i trzeci rezerwowy oraz FUN, czyli drużyny czteroosobowe. W obu grupach przyjmujemy po 16 drużyn. Ważne, że wszyscy zawodnicy to amatorzy, co oznacza, że nie grają w lidze zawodowej, a ich umiejętności są wynikiem pracy własnej i miłości do siatkówki.

Pytanie z nieco innej strony – dlaczego, Pani zdaniem, ważne jest, aby angażować pracowników w rywalizacje sportowe? Czy beneficjantem są tu pracownicy, czy może pracodawcy?

Na takich aktywnościach korzystają wszyscy. O dobrodziejstwach sportu nie trzeba przekonywać. Coraz więcej osób angażuje się w różne dyscypliny, dbając nie tylko o zdrowie, ale tak- że energię, przestrzeń do pokonywania własnych ograniczeń i realizowanie coraz większych wyzwań. Firmy, które promują aktywny tryb życia i zachęcają do tego pracowników, budują większe poczucie przynależności, przestrzeń do współodpowiedzialności i umacniają relacje pomiędzy pracownikami. Ważne więc, aby poza kortami sportowymi korzystać z okazji do wspólnej sportowej rywalizacji. Przy dzisiejszej dynamice pracy i życia taka aktywność to jeden z najlepszych sposobów na znalezienie równowagi i dostarczanie pozytywnych wrażeń. Ponadto, w tego typu działaniach jest też przestrzeń na rozwój pracowników i diagnozę ich mocnych stron. Firmy i zespoły, z którymi pracuję zachęcam zawsze, aby programy sportowe łączyć ze ścieżkami kariery, czy programami sukcesji. Tak więc, sport w firmie służy zdecydowanie rozwojowi biznesu.

Cały dzień zmagań sportowych, nowych relacji biznesowych, a na wieczór…?

Tradycją BVB Cup jest także wspólna wieczorna integracja. W tym roku, korzystając z uroków plaży, zaraz po zakończeniu rozgrywek, zapraszamy wszystkich uczestników na wieczorne Beach Party, które rozpocznie się wręczeniem pucharów i medali w obu kategoriach, a potem jeszcze kilka niespodzianek, nad którymi pracuje Zespół i Partnerzy BVB Cup, którym serdecznie dziękuję za energię, którą wkładają w organizację ósmej edycji. To właśnie dzięki nim kolejny turniej i jego uczestnicy mogą liczyć na niezapomniane emocje i atmosferę.

Dziękuję za rozmowę.