Wiadomości

Skąd pochodzą fundusze z których korzystają start upy w Polsce?

724

Większość środków, z których korzystają start-upy w Polsce, pochodzi z funduszy państwowych. Powodem jest łatwość pozyskania tego rodzaju finansowania oraz niewielka liczba funduszy prywatnych, które inwestują w ten obarczony ryzykiem rynek. Jak wynika z raportu „The Polish tech scene. 5 years” przygotowanego przez Fundację Startup Poland pozyskanie dotacji państwowej jest dwa razy prostsze niż nawiązanie współpracy z funduszem Venture Capital. Jednak to właśnie współpracując z funduszem, przedsiębiorcy mają większą szansę na sukces rynkowy.

Na trzy start-upy, które szukają środków na dalszy rozwój, dwa z nich otrzymają dotację państwową, a jeden nawiążę współpracę z funduszem. Wskaźnik sukcesu dla przedsiębiorców ubiegających się o środki prywatne to 32%. Dla starających się o pieniądze publiczne odsetek ten wynosi 69%. Trzeba jednak zaznaczyć, że połowa dotacji od państwa to mniej niż 125 tys. EUR. Nie jest to więc kapitał wystarczający do zapewnienia rozwoju. - Paweł Kruszyński, Członek Zarządu Grupy Assay

Polski rynek Venture Capital

Fundusze Venture Capital inwestują środki głównie w nowo powstające podmioty, obarczone dużym ryzykiem niepowodzenia inwestycji w średniej i dłuższej perspektywie czasowej. W porównaniu z europejskim czy amerykańskim rynkiem, ten polski jest niewielki. Za granicą fundusze VC finansowały takie firmy jak: Snapchat, SpaceX, Uber czy Xiaomi. W Polsce mamy 3 firmy, które możemy nazwać „jednorożcami” – Allegro, Alior Bank i CD Projekt. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że żadnej z nich nie możemy określić, jako tej finansowanej przez typowe fundusze.

Start-upy dostrzegają, że rynek funduszy Venture Capital w Polsce coraz bardziej się profesjonalizuje. Młodzi przedsiębiorcy wskazują jednak na dysproporcję pomiędzy tym, czego oczekują od zarządzających, a tym co faktycznie im dostarczają. Największe różnice pojawiają się w stosunku do wsparcia kolejnych etapów rozwoju firmy, które nie zawsze oznaczają kolejną transzę środków pieniężnych. - Łukasz Blichewicz, Prezes Zarządu Grupy Assay

W Polsce mamy przewagę start-upów bardzo młodych, tj. pre-revenue i pre-product. Spółki takie, oprócz pieniędzy potrzebują pomocy w ich dystrybucji na kolejne cele, mające doprowadzić do sukcesu rynkowego.

W Dolinie Krzemowej start-upy mogą liczyć na 5 razy więcej

W Europie przeciętna wartość jednej rundy finansowania to 700 tys. EUR. W Dolinie Krzemowej jest to już 1,5 mln USD. Dla porównania, w Polsce młodzi przedsiębiorcy mogą liczyć na 500 tys. zł. Liczby te pokazują, że jesteśmy nieco w tyle w stosunku do standardów zagranicznych.

W tych różnicach upatruje się rosnącej luki produktywności pomiędzy Ameryką i Unią Europejską, a w końcu Polską. Kapitał prywatny w dużo większym stopniu niż ten państwowy wspiera rozwój innowacyjnych przedsięwzięć. Zatem, jeśli chcemy nadgonić ten dystans i zwiększyć innowacyjność gospodarki, powinniśmy skupić się na zbudowaniu kompleksowej oferty wsparcia start-upów, głównie ze środków prywatnych.

Assay