Wiadomości

Sposoby na rozwijanie przedsiębiorstwa transportowego w 2020 roku

Pierwsze dwa kwartały 2020 roku pokazały, że cyfryzacja oraz dywersyfikacja małych i średnich firm jest kluczowa, by utrzymać swoją pozycję na rynku. Możliwość zautomatyzowania wielu procesów potrzebnych do zarządzania przedsiębiorstwem transportowym w dobie pandemii okazała się szczególnie cenna. Wiele firm przekonało się też, że ukierunkowanie swojego biznesu wyłącznie na jedną branżę też może być zagrożeniem. Przykładem może być sytuacja związania z przemysłem samochodowym. Jak wskazał Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) motoryzacja jest szczególnie podatna na zmiany koniunktury gospodarczej – wielu przewoźników obsługujących sektor automotive musiało zupełnie zawiesić swoją działalność na czas lockdownu.

Zmiana profilu swojego przedsiębiorstwa, rozszerzenie portfolio czy optymalizacja firmy poprzez cyfryzację, to inwestycje, które w niedalekiej przyszłości czekają wielu przewoźników, w szczególności w dobie niedawno przyjętego pakietu mobilności, czy Green Deal, czyli przepisów, które mogą zupełnie zmienić rynek transportu drogowego. Eksperci Grupy INELO podpowiadają, od czego zacząć rozwój i inwestycję w przedsiębiorstwo transportowe, a specjaliści ze ZFPF (Związku Firm Pośrednictwa Finansowego) postarają się znaleźć odpowiednie finansowanie dla firm w 2020 roku.

Pierwszy krok rozwoju mojej firmy: analiza – odpowiedzią jest telematyka

Jeżeli chcemy zadbać o rozwój naszej firmy transportowej, w pierwszej kolejności, musimy zbadać, jaką mamy rentowność, oraz na jakie zaangażowanie kapitałowe możemy sobie początkowo pozwolić.

System telematyczny to stosunkowo niewielka inwestycja, przynosząca bardzo wymierne korzyści. Dzięki telematyce zyskujemy dostęp do bardzo wielu danych, przede wszystkim jesteśmy w stanie obliczyć opłacalność danego zlecenia przed jego wykonaniem. Wiele danych dotyczących zakończonego frachtu widzimy dopiero „po fakcie”, czyli w momencie, kiedy nasz kierowca zrealizował dany kontrakt. Wykorzystując telematykę możemy w łatwy sposób policzyć koszty związane z pracownikiem, paliwem, zużyciem opon itp., jeszcze przed wykonaniem kursu. Co więcej, zebrane dane pomogą nam dokonać oceny kondycji naszego przedsiębiorstwa i np., pomóc wybrać bardziej dla nas opłacalne kontrakty. Będziemy mogli też zbadać, jak sprawują się nasze poszczególne pojazdy, które są najbardziej ekonomiczne w naszej firmie, z których zrezygnować, a które serwisować dalej, mówi Dawid Kochalski, ekspert GBOX, Grupa INELO.

Inwestycja w system, który pozwoli nam zbierać dane to jedno, jednak musimy też dysponować zapleczem, które umożliwi nam przeanalizowanie tych informacji.

Musimy w szczególności pamiętać o roli spedytora w naszej firmie. To jego praca przekłada się bezpośrednio na zyski w naszym przedsiębiorstwie. Zadbajmy więc, aby jego miejsce pracy zapewniało jak największą wydajność. Jeżeli chcemy zadbać o cyfryzację naszej działalności transportowej, to nie możemy zapominać o modernizacji biura – rezygnacja z analogowych rozwiązań i obliczeń na kartce papieru musi wiązać się z zakupem sprzętu komputerowego umożliwiającego te operacje, oraz przygotowaniem zaplecza w taki sposób, aby zapewniało najlepszą ergonomię pracy. Nowoczesny tabor i cyfryzacja w transporcie nie będą funkcjonować optymalnie, gdy nasze „back office” będzie pracować na przestarzałej technologii, dodaje Dawid Kochalski.

Wprowadzenie telematyki i np. systemu TMS do naszego biura ułatwi też podjęcie decyzji o zdywersyfikowaniu profilu naszej firmy transportowej. Inwestując w nowoczesne narzędzia, otwieramy sobie dostęp do internetowych giełd zleceń oraz nowych kontraktów. Zmiana profilu naszej firmy, nawet w małym stopniu, może się okazać deską ratunkową dla naszego przedsiębiorstwa.

Pandemia koronawirusa pokazała jak ogromne znaczenia ma dywersyfikacja, w szczególności w branży transportowej. Znane nam są przypadki, kiedy firma obsługiwała wyłącznie zlecenia z sektora automotive, który przez kilka miesięcy był praktycznie zamrożony, co okazało się mieć destrukcyjny wpływ na płynność finansową i ogromne problemy z restartem firmy, gdy sytuacja zaczęła wracać do normy. Dlatego, gdy dysponujemy flotą 15 samochodów, dobrym pomysłem może okazać się niezamykanie się na jeden sektor czy gałąź gospodarki, radzi Dawid Kochalski

Co się bardziej opłaca – leasing nowej ciężarówki czy serwis używanej?

Kolejnym etapem rozwoju naszego przedsiębiorstwa, powinno być zadbanie o odpowiedni tabor, który sprosta wyzwaniom stawianym nie tylko przez oczywiste wymagania techniczne. European Green Deal zakłada ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery w transporcie o 90%. Już teraz, eksploatowanie ciężarówek mających za sobą kilka lub kilkanaście lat pracy wiąże się z dopłatami związanymi z normami Euro, co więcej, niektóre pojazdy mogą nie dostać pozwolenia na wjazd do danego miasta, jeśli nie spełniają określonych norm spalania.

Dlatego, część przedsiębiorców po okresie leasingowania swoich pojazdów, czyli najczęściej po wygenerowaniu przebiegów rzędu 400 tysięcy kilometrów, decyduje się na wymianę taboru na nowy. Leasing to też koszty w naszym przedsiębiorstwie, które możemy odliczyć. Serwisowanie ciężarówki po utracie gwarancji może się okazać bardzo kosztowne, co więcej z każdym rokiem eksploatacji naszego ciągnika zwiększa się ryzyko jego awaryjności – każdy przestój w serwisie to dla nas podwójna strata, musimy zapłacić za naprawę,a pojazd nie generuje zysków, dodaje Dawid Kochalski z INELO.

Jak inwestować mądrze i skąd zdobyć finansowanie?

Dawid Kochalski, ekspert GBOX, Grupa INELO mówi, że oszczędności, które moglibyśmy przeznaczyć na inwestowanie w rozwój naszej firmy możemy zacząć szukać w usystematyzowaniu swoich bieżących wydatków. Zacznijmy od zwrócenia uwagi, czy wszyscy kierowcy w firmie korzystają z jednego systemu GPS, czy np. nie płacimy podwójnie, za którąś usługę lub na systemy dublujące się w kilku samochodach (czasami wystarczy po prostu rozszerzyć licencję). Dalej, należy postawić na efektywne zarządzanie, wybór systemu TMS i telematyki, optymalizację zleceń oraz określenie swoich rynkowych możliwości na dany moment. Należy jednak pamiętać, by zadbać o swoje zabezpieczenie finansowe i nie wykorzystać wszystkich dostępnych środków na inwestycje w działalność.

Jeżeli chodzi o finansowanie dla naszego przedsiębiorstwa, to musimy pamiętać, że mamy 3 rodzaje kredytów, które możemy pozyskać dla naszej firmy:

  1. Kredyt w rachunku odnawialnym – to rodzaj finansowania, który działa na zasadzie debetu – mamy do wykorzystania określony limit, a bank będzie naliczał odsetki wyłącznie od wydanej przez kwoty.
  2. Kredyt obrotowy – to najczęstszy wybór przy finansowaniu bieżących wydatków, najczęściej zaciągany jest na 12 lub 36 miesięcy, a pozyskane środki musimy wykorzystać na działalność przedsiębiorstwa, czyli opłacenie rachunków lub pracowników.
  3. Kredyt inwestycyjny – to pieniądze, jakie możemy uzyskać od banku na rozwój naszej firmy, czyli zakup nowego sprzętu do biura, inwestycja w nowe technologie itp.

Banki oferują różne rodzaje finansowania, w zależności od potrzeb naszego przedsiębiorstwa. Najlepszym wyborem, jeżeli chcemy rozwijać nasz biznes, jest długoterminowy kredyt inwestycyjny. Rozwiązanie to zapewnia stabilne finansowanie udzielane na kilka do nawet kilkunastu lat. Firmy z dłuższym stażem są w uprzywilejowanej pozycji. Natomiast niewiele banków zdecyduje się na przyznanie finansowania firmie w pierwszych miesiącach jej działalności. Proces przyznawania finansowania firmie z reguły jest bardziej skomplikowany niż w przypadku osób fizycznych. Potrzebne będą wyniki finansowe za minimum ostatni okres obrachunkowy i często prognozy na cały okres finansowania, komentuje Konrad Wróbel, ekspert Expandera i ZFPF

Grupa INELO