Wiadomości

Tegoroczne Boże Narodzenie wyzwaniem dla branży logistycznej

981
Tegoroczne Boże Narodzenie wyzwaniem dla branży logistycznej

Obecny problem z dostawami możemy nazwać wręcz globalnym. Sytuacja ta będzie wpływać na tegoroczne Święta w wielu krajach, niestety również w Polsce. Czy problemy z zaopatrzeniem sklepów, a także z dostawą zamówionych prezentów przed Bożym Narodzeniem są nieuniknione?

Niestety tak. Boże Narodzenie to zdecydowanie ten czas w roku, kiedy wydajemy najwięcej. Według badań przeprowadzonych przez firmę Deloitte w 2020 roku, Polacy niemal 30 proc. świątecznego budżetu zostawią w sklepach pomiędzy 15 a 24 grudnia[1]. Dla osób postępujących tak w tym roku zakupy bożonarodzeniowe mogą okazać się fiaskiem. Tak naprawdę, jeśli chcieliśmy zdążyć, powinniśmy zająć się nimi już we wrześniu lub w październiku. Dlaczego?

Gdzie tkwi problem?

Już od września firmy alarmują, że może wystąpić problem z dostawami świątecznych prezentów. Niestety wszystko wskazuje na to, że ich prognozy były prawidłowe. Choć alarmująca sytuacja występuje głównie na rynkach amerykańskim i brytyjskim to nie oznacza, że nie będzie miała ona wpływu na święta w Polsce. Obecnie okres wzmożonych zakupów trwa w najlepsze – począwszy od 11 listopada (promocje z okazji Dnia Singla) poprzez Black Friday (26 listopada) i Cyber Monday (29 listopada). Oczywiście chwilę później rozpoczynamy poszukiwania świątecznych prezentów. To w połączeniu z zerwanymi łańcuchami dostaw nie daje optymistycznych prognoz. Dodatkowo branża logistyczna odczuwa niedobór kontenerów, których koszt transportu wzrósł czterokrotnie w ciągu dwóch lat. To nie koniec problemów. Nie zapominajmy o skutkach Bexitu, globalnym wzroście cen surowców, ograniczeniach związanych z koronawirusem i niedoborze kierowców, z którym borykają się firmy transportowe z wielu krajów. Problem jest zatem złożony, a obecna sytuacja na rynku transportu jest znacznie trudniejsza niż w latach ubiegłych. Współczesny rynek jest systemem połączonych ze sobą  naczyń - utrudnienia na jednym kontynencie pokrzyżować plany dostawców na drugim.

Brakujące towary

Z jakimi grupami towarów będą największe problemy? Zdecydowanie najtrudniej będzie otrzymać na czas elektronikę. Wiąże się to z szeregiem niedoborów w branży technologicznej. Do tej grupy należą również dziecięce zabawki, czyli chyba najbardziej pożądany towar na liście świątecznych zakupów, czy szereg popularnych produktów sprowadzanych z Chin (ubrania, dekoracje, tekstylia, dodatki). Większość zamawianych do Polski rzeczy musi przemierzyć drogę aż z odległej Azji. Taki transport odbywa się zazwyczaj drogą morską, a obecnie wystarczy przecież jedno zachorowanie na COVID-19 w porcie, aby cały kompleks tymczasowo wstrzymał swoje działanie. W wyniku ciągle obecnej pandemii konsumenci nadal robią znacznie więcej zakupów przez Internet, które dostarczane są w większości właśnie drogą morską – opóźnienia są nieuniknione. Dla porównania w zeszłym roku, zdaniem niektórych spedytorów morskich, opóźnienie dostaw wynosiło ok. 20 procent, teraz zwiększyło się ono do nawet 60 procent[2].

Wyzwanie dla branży logistycznej

Tegoroczny okres świąteczny to bez wątpienia wyjątkowo wielkie wyzwanie dla całej branży TSL. Problemy związane z pandemią nadal nie zniknęły, a ogólna sytuacja gospodarcza i administracyjna w różnych krajach przyczynia się do opóźnień w dostawach i braków surowców w zakładach. Do tego dochodzi coraz bardziej rozwijający się konsumpcjonizm, którego skala z roku na rok się powiększa. Powstaje samonapędzająca się machina – coraz więcej kupujemy, przez co powstają coraz większe opóźnienia w dostawach. Jaka jest na to rada? Niestety tylko odpowiednio wczesne dokonanie zakupów świątecznych mogło zagwarantować dotarcie części wymarzonych prezentów na czas.

 

Katarzyna Syta, Prezes Zarządu KAES Logistics

 

[1] https://www2.deloitte.com/pl/pl/pages/consumer-business/articles/zakupy-swiateczne-2020.html

[2] https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103090,27524057,za-wczesnie-na-myslenie-o-swiatecznych-prezentach-ekspert-o.html