Wiadomości

W modzie od wieków

917

Tkana sztuczna trawa, materiały, które same się oczyszczają, tkaniny chroniące przed ogniem czy wirusami, biustonosz idealny... Co łączy te wszystkie koncepcje? Łódź – polska stolica włókiennictwa, w której nowoczesny przemysł tekstylny i branża modowa łączą innowacje z wieloletnią tradycją.

Na południowym krańcu Szkocji, w miasteczku Dumfries, zawodnicy istniejącej od 1919 roku drużyny Queen of the South wybiegają na murawę stworzoną przez łódzką firmę Dywilan. Dlaczego zdecydowano się na produkt z odległej o przeszło 2 tys. km Łodzi? Może dlatego, że trawa tkana, jaką produkuje Dywilan, lepiej od innych sztucznych nawierzchni odprowadza wodę, co w deszczowej Szkocji jest nie bez znaczenia? Może zdecydowały kwestie estetyczne, ekologiczne, a może trwałość takiej murawy? Najpewniej wszystko po trochu sprawia, że sztuczne i hybrydowe nawierzchnie trafiają z Łodzi do Szkocji, Holandii i całej Polski, nie tylko na stadiony czy korty, lecz także do ogrodów, na tarasy, dachy i balkony.

Dywilan to przedsiębiorstwo, które rodziło się w XIX w. Dziś jest nowoczesną firmą, znaną głównie z tkanych maszynowo wełnianych dywanów. Dekadę temu podjęto decyzję o rozpoczęciu nowej, innowacyjnej działalności. We współpracy z Instytutem Badawczym Nawierzchni Sportowych w Gandawie oraz belgijskim producentem maszyn tkackich zaczęto wytwarzać sztuczną murawę w nowej technologii.

Od tego czasu szczycimy się mianem pierwszego producenta tkanej trawy sztucznej na boiska treningowe, korty tenisowe czy pola golfowe, a także maty na nawierzchnie hybrydowe – czytamy na stronie internetowej przedsiębiorstwa.

Swoją branżę wyprzedziła też inna firma z aglomeracji łódzkiej – producent bielizny Corin. Ambicją spółki stało się stworzenie idealnego biustonosza. Program Perfect bra uruchomiono nie tylko z myślą o wygodzie, ale przede wszystkim o zdrowiu kobiet, dlatego do współpracy zaproszono inżynierów z Politechniki Łódzkiej i lekarzy z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Dzięki finansowemu wsparciu ze środków unijnych przeprowadzono wieloetapowe badania, m.in. z użyciem czułych na najmniejsze zmiany temperatury kamer termowizyjnych. Wyniki badań analizowali inżynierowie i lekarze. Specjalista chorób piersi i onkolog prof. Marek Zadrożny potwierdził tezę, iż dobranie odpowiedniego rozmiaru i kształtu biustonosza pozwala zapobiegać ewentualnym powikłaniom, m.in. zaburzeniom krążenia układu chłonnego, stanom zapalnym, obrzękom. Na bazie badań powstają konstrukcje biustonoszy, które firma Corin prezentuje na międzynarodowych targach i eksportuje do wielu krajów świata.

Dzięki współpracy biznesu i nauki w Łodzi rodzą się nowoczesne rozwiązania z branży włókienniczej, które znaleźć mogą zastosowania, m.in. w medycynie, budownictwie czy obronności. Koordynowany przez Instytut Włókiennictwa w Łodzi program Nanomitex zaowocował powstaniem niezwykłych materiałów włókienniczych, m.in. dzięki technologii enkapsulacji. Na czym ona polega?

Tak w rozmowie z serwisem PAP Nauka w Polsce wyjaśniała to kierująca projektem dr inż. Małgorzata Cieślak: W mikrokapsułkach zamyka się substancję czynną, która uwalnia się w kontrolowany sposób. Materiały wzbogacane tego rodzaju kapsułkami mogą mieć właściwości termoregulacyjne. Substancja w mikrokapsułce absorbuje energię cieplną, dzięki temu można regulować komfort termiczny odzieży – nawet do temperatury 37 stopni.

W projekcie Nanomitex powstały także elastyczne powłoki chroniące przed ogniem czy materiały będące barierą dla wirusów. Inne nanocząsteczki pod wpływem światła przyspieszają rozkład zanieczyszczeń, usuwając zaplamienia.

Ponad sto patentów wypracował, istniejący na rynku badań od ponad 60 lat, Instytut Technologii Bezpieczeństwa MORATEX. W instytucie powstają rozwiązania m.in. dla policji i wojska: kuloodporne kamizelki, hełmy i tarcze, skokochrony, opatrunki hemostatyczne.

W czymś zgoła odmiennym, bo w najdelikatniejszych tkaninach, specjalizuje się Texpol. Swoje produkty wzbogaca bambusem oraz algami morskimi. Włókna bambusa mają właściwości hipoalergiczne, antybakteryjne, antygrzybiczne i higroskopijne; z kolei algi morskie przyspieszają gojenie się naruszonych struktur skóry i łagodzą jej podrażnienia. To idealne połączenie dla delikatnej skóry dzieci.

Nowoczesna branża włókiennicza potrzebuje wykwalifikowanych kadr, których kuźnią jest Politechnika Łódzka. Uczelnia prowadzi unikatowy w skali kraju kierunek włókiennictwo i przemysł mody, obejmujący innowacyjne technologie włókiennicze stosowane przy produkcji odzieży oraz materiałów medycznych, kompozytowych, tekstyliów przeznaczonych dla wojska oraz materiałów tekstronicznych. PŁ kształci także, m.in. na kierunkach: wzornictwo, inżynieria materiałowa, inżynieria wzornictwa przemysłowego, włókiennictwo, kolegium towaroznawstwa. Z kolei łódzka Akademia Sztuk Pięknych prowadzi kierunki: wzornictwo oraz tkanina i ubiór. Przyszłych pracowników branży włókienniczej szkolą też technika i szkoły zawodowe.

Łódź bez wątpienia jest polską stolicą włókiennictwa. Czy również mody? Cóż, nie jest jedynym miastem z taką ambicją, ale miano to coraz bardziej kojarzy się właśnie z Łodzią. W budowie takiego wizerunku pomagają wydarzenia, które miasto gości bądź organizuje.

Jednym z nich są finały polskiej edycji prestiżowego konkursu modelingowego THE LOOK OF THE YEAR, który był początkiem wielkich karier ikon mody, takich jak Cindy Crawford, Gisele Bundchen czy Kasia Smutniak. Dużo energii samorząd wkłada w imprezy promujące początkujących projektantów i marki. To organizowany od 2017 r. festiwal Łódź Young Fashion – kilkudniowe wydarzenie z pokazami mody, warsztatami i imprezami towarzyszącymi (m.in. adresowanym do profesjonalnych projektantów oraz debiutantów konkursem Złota Nitka). To również odbywający się w Centralnym Muzeum Włókiennictwa pokaz Marka Wspiera Markę czy Modopolis – Forum Mody Polskiej, które gromadzi w Łodzi projektantów, producentów i ekspertów. To także wiele innych wydarzeń modowych, modelingowych i pokrewnych, dla których Łódź jest gościnnym miejscem.

W Łodzi jest jeszcze coś – niepowtarzalny klimat miasta włókniarzy. W roku 2020 mija 200 lat od podjęcia decyzji, która ukształtowała charakter tego miejsca. W 1820 r. Łódź włączono do grona osad przemysłowych, przeznaczając jej rolę ośrodka tkackiego i sukienniczego. Dwa wieki później nowoczesny przemysł włókienniczy i branża modowa chętnie czerpią z tej tradycji. Symbol tej symbiozy – dawna tkalnia i przędzalnia Franciszka Ramischa, a dziś centrum OFF Piotrkowska z pracowniami architektów, projektantów mody, designu, restauracjami i klubami – znalazł się w roku 2014 na liście siedmiu nowych cudów Polski National Geographic Traveler.