Wiadomości

Wspólne biuro dla wielu freelancerów

3 533

Centra coworkingowe wynajmują przestrzeń biurową. Robią to jednak inaczej niż dzieje się to w tradycyjnym modelu wynajmu nieruchomości. Przedmiotem transakcji jest tu bowiem… biurko, a właściwie dostęp do niego oraz do sprzętów biurowych, z których wspólnie korzystać mogą wszyscy klienci. Mówiąc w skrócie, możesz zarezerwować nie cały lokal, ale miejsce do pracy na tyle godzin w miesiącu, na ile będzie Ci to potrzebne.

Lepszy start w biznesie

  • Coworking to rozwiązanie, z którego najczęściej korzystają freelancerzy, czyli osoby wykonujące wolny zawód, ale często z biura korzystają także prawnicy, informatycy, headhunterzy – mówi Jacek Szłapka, właściciel poznańskiej firmy five-biuro.
  • Często są to osoby, które znajdują się dopiero na początku prowadzenia swojego biznesu, zaczynające budować własną markę oraz bazę klientów – dodaje Ewa Rogoż, managing director z Idea Place we Wrocławiu. Gdy pracujemy w centrum coworkingowym, nie rozpraszają nas obowiązki domowe, członkowie rodziny, czy choćby włączony telewizor. Wychodząc do biura jak do pracy, mamy też okazję spotkać się z kolegami, którzy pracują podobnie jak my.
  • Coworking to „misja”. Dzięki tej idei ludzie sfrustrowani nieefektywną pracą w domu nabierają „wiatru w żagle”, dzięki odzyskanej motywacji wzrasta zadowolenie z pracy i własnych osiągnięć. Coworkingowcy nawiązują nowe kontakty dzięki pracy w grupie, spotykają się także po pracy, co wpływa korzystnie na ich nastawienie do siebie i innych – twierdzi Jacek Szłapka. Te kontakty mogą okazać się szczególnie cenne, bo w tym przypadku znajomymi są specjaliści w swoich dziedzinach, którzy chętnie doradzą w różnych sprawach związanych z prowadzeniem firmy. Mało tego, bo freelancerzy często korzystają nawzajem ze swoich usług, a to oznacza, że w centrum coworkingowym możesz nie tylko poznać ciekawych ludzi, ale czasem także pozyskać klientów.
  • Do naszego biura zgłasza się coraz więcej dużych i znanych firm, które chciałyby, aby kilku ich pracowników korzystało z naszej przestrzeni. Dlaczego? Otóż w sytuacji, gdy taki pracownik urzęduje w biurze coworkingowym, daje mu to doskonałą okazję na dotarcie do potencjalnych klientów, a więc jest to aktywna forma sprzedaży niektórych usług – zauważa Katarzyna Brudnicka, deputy managing director w warszawskim Gold Place.

Nie oznacza to jednak, że coworking jest idealnym rozwiązaniem dla każdego. Istnieją osoby, które lubią samotną pracą, albo muszą przez większość czasu rozmawiać przez telefon. W takich przypadkach coworking może się nie sprawdzić. Za wadę można uznać także to, że o ile nie opłacamy miesięcznego abonamentu, do biura coworkingowego nie mamy dostępu non-stop. Np. warszawskie biuro Gold Place czynne jest przez 7 dni w tygodniu przez 24 godziny na dobę, ale skorzystanie z jego usług wymaga wykupienia droższego, stałego miesięcznego abonamentu do konkretnego stanowiska pracy.

Biuro dla freelancera

Jeśli jednak nie jesteś samotnikiem, a telefon nie jest Twoim głównym narzędziem pracy, zalety mogą przeważyć szalę. Do tych wymienionych wyżej, możemy dodać także oszczędność wydatków na pracowników, drogi sprzęt biurowy i materiały czy ekspress do kawy. W biurze coworkingowym wszystko to dostajemy w cenie. Poza tym stylowo urządzone biuro coworkingowe w dobrej lokalizacji podnosi prestiż firmy i umożliwia dostęp do sal konferencyjnych.

Jak wybrać biuro? W jaki sposób i za ile można wynająć biurko na godziny? O tym opowiada Ewa Rogoż:

W centrum Warszawy czy Wrocławia miejsce w biurze coworkingowym na pełny miesiąc to zazwyczaj nie więcej niż 500 zł netto. Warto zastanowić się jak wiele czasu planujemy spędzić w biurze. Polityki cenowe są tu różne, jednak dominują dwa podejścia: pre-paid i abonament. W pierwszej wersji wykupujemy „kredyty” pozwalające na korzystanie z biura, które zachowują ważność przez określony czas. Wykorzystując je, możemy zarezerwować biurko na dłuższy okres z góry. Lub też, jeśli wymagana jest duża elastyczność, rezerwować miejsce z dnia na dzień, ryzykując jednak, że w ustalonym przez nas dniu może już nie być wolnego miejsca. W wersji abonamentowej z góry deklarujemy dni, w jakie będziemy korzystać z biura i niezależnie od tego czy dotrzemy, czy nie, biurko będzie na nas czekać.

Wybór odpowiedniego centrum coworkingowego nie jest wcale banalnie łatwy. W wielu polskich miastach, nawet większych, wciąż brakuje firm świadczących tego typu usługi, a w innych klienci mogą korzystać z usług jednego lub dwóch biur. Dopiero w tak dużych miastach jak Wrocław, Poznań czy Warszawa, możemy liczyć na duży wybór. Tam jednak warto uważnie przyjrzeć się poszczególnym ofertom, zwracając uwagę nie tylko na cenę, ale przede wszystkim na to, co wchodzi w zakres danego pakietu usług. Warto np. uwzględnić, w jakich godzinach biuro będzie otwarte oraz czy można z niego korzystać w weekendy. Ceny zależą również od czynszów, jakie płacą biura coworkingowe, dlatego im bardziej prestiżowa lokalizacja, tym wyższa cena.

Większość biur coworkingowych oferuje coś w stylu dnia próbnego - czyli możliwości darmowego spędzenia całego dnia w takim biurze i sprawdzenia czy taka forma pracy komuś odpowiada – mówi Katarzyna Brudnicka, zachęcając do sprawdzenia wybranego biura jeszcze przed podpisaniem umowy.
Doradzałbym przed dokonaniem wyboru zapoznać się z ludźmi, którzy już w danym biurze wynajmują miejsce do pracy, zastanowić się czy odpowiada nam średnia wieku, czy znajdziemy wspólny język z przedstawicielami danych zawodów – zwraca uwagę Jacek Szłapka i dodaje, że w five-biurze można liczyć na akcje rabatowe dla studentów lub zniżki na początek współpracy.

Możliwe, że podobne akcje przyczynią się do rozpowszechnienia idei coworkingu, na czym zależeć powinno nie tylko właścicielom biur coworkingowym, ale wszystkim, którym leży na sercu rozwój przedsiębiorczości i wprowadzanie ułatwień dla osób rozpoczynającym swoją przygodę z biznesem.

Należy tworzyć nowe biura coworkingowe i reklamować je na szeroką skalę. Ważne jest nawiązanie dialogu ze studentami, rozprzestrzenianie informacji na uczelniach po to, by coworking nie był już czymś tajemniczo brzmiącym, a każdemu znaną i cenioną metodą na miejsce oraz sposób pracy – podsumowuje Ewa Rogoż.

Marcin Pietraszek