Wiadomości

Wywiad z szefem MAN Accounting Center w Poznaniu - Wojciechem Skrudlik

6 413

Outsourcing&More: MAN Accounting Center to jedno z wiekszych centrów SSC, które prowadzi swoja działalność operacyjną w Poznaniu. Od kiedy jesteście obecni w stolicy Wielkopolski i dlaczego wybraliście Poznań?

Wojciech Skrudlik: Oficjalny start naszego centrum nastąpił we wrześniu 2006 r. Było kilka istotnych powodów, dla których wybraliśmy stolicę Wielkopolski jako optymalną lokalizację naszej siedziby. Niezwykle ważna dla nas była dostępność pracowników o odpowiednich kwalifikacjach, w tym językowych, przy czym język niemiecki odgrywał dla nas kluczowe znaczenie. Przyglądaliśmy się też temu ile firm sektora SSC/BPO jest już obecnych w Poznaniu (Poznań wypadł przy tym kryterium zdecydowanie lepiej niż Kraków – druga najlepsza lokalizacja, którą rozważaliśmy). Nie bez znaczenia była obecność zakładu produkcyjnego MAN w pobliżu Poznania, a tym samym możliwość skorzystania z istniejącego doświadczenia w zakresie infrastruktury, SAP know-how czy wiedzy księgowej. Z tego właśnie zakładu pochodzą pierwsi pracownicy MAN Accounting Center. Wiele z tych osób pracuje z nami do dzisiaj.

Inne czynniki przemawiające za Poznaniem to wsparcie lokalnych władz samorządowych, jak również dogodne połączenia lotnicze z naszą centralą w Monachium (4 loty bezpośrednie dziennie).

O&M: A kiedy Pan dołączył do MAN Accounting Center? Czy jest to pierwsze Centrum SSC/BPO, w którym rozwija Pan swoją karierę?

WS: Do MANa dołączyłem ponad 3 lata temu. Swoją drogę zawodową rozpoczynałem jako audytor w Deloitte, gdzie zajmowałem się „prześwietlaniem” sprawozdań finansowych małych i wielkich przedsiębiorstw. Przed dołączeniem do MAN Accounting Center pracowałem ponad 5 lat w Capgemini (dużej spółce typu BPO) w Krakowie.

O&M: Biegle Pan włada językiem polskim, angielskim i niemieckim – czy języki obce są niezbędne do pracy w MAN A.C.? Jakich kompetencji poszukujecie u kandydatów do pracy?

WS: Jesteśmy firmą niemiecką o ponad 250 letniej tradycji, stąd język niemiecki jest powszechnie obecny w całym koncernie, choć oficjalnie językiem korporacyjnym od ok. 3 lat jest język angielski. Kompetencje językowe są kluczowe do pracy w tego typu biznesie. Oczywiście ważna jest też znajomość księgowości czy controllingu, ale tego możemy nauczyć naszych pracowników, podczas gdy nauka języka jest dość długotrwałym procesem, a przy tym często kluczowym czynnikiem sukcesu w relacjach z naszymi klientami. Istotne są też dla nas: dokładność, przywiązywanie uwagi do szczegółów, umiejętność pracy w zespole, otwartość na zmiany czy podważanie statusu quo, szczególnie istotne w drodze do poszukiwania usprawnień, do których mocno zachęcamy naszych pracowników.

O&M: Poznań, to również siedziba innych organizacji ssc/ bpo. Ilu inwestorów tej branży jest obecnych w Poznaniu i jaki jest w nich poziom zatrudnienia?

WS: Kiedy rozpoczynaliśmy naszą działalność w 2006 r. Organizacji typu ssc/bpo było dosłownie kilka. Obecnie jest ponad 30 tego typu podmiotów, które zatrudniają ponad 8 tys. Pracowników. W przypadku Poznania nastąpił w ostatnich 2-3 latach istotny przyrost liczby zatrudnionych w branży ssc/bpo pracowników, co jest głównie efektem pojawienia się nowych graczy (między innymi ikea, Bridgestone czy Mc Kinsey). Nie bez znaczenia jest również rozwój istniejących centrów, które – co wynika z badań absl – generują przeciętnie większy wzrost zatrudnienia niż wynikający z pojawienia się nowych podmiotów.

Dla przykładu, nasze Centrum, które zatrudniało na początku ok. 30 Osób, obecnie zatrudnia ponad 300 i nadal będziemy się rozwijać (migrując procesy dla nawet takich krajów jak Rosja czy Indie).

Do Poznania pukają kolejni potencjalni inwetorzy, co przemawia za tym, że najprawdopodobniej liczba organizacji typu ssc/bpo jeszcze wzrośnie.

O&M: Kadra, która zasila poznańskie centra nowoczesnych usług dla biznesu, to młodzi, wykształceni ludzie. Poznańskie uczelnie wykazują mocne zainteresowanie wspieraniem branży outsourcingowej – jak układa się Wam współpraca ze szkołami wyższymi? Czy macie dla uczelni jakieś sugestie co do programów nauczania?

WS: Poruszył Pan niezwykle ważny aspekt. Zanim odpowiem pozwolę zadać pytanie: dlaczego mimo, że co roku poznańskie uczelnie kończy wielotysięczna armia absolwentów, firmy nowowczesnych usług biznesowych, jakimi niewątpliwie są firmy ssc/bpo, mają problemy w znalezieniu pracowników? Rozmawialiśmy o tym zjawisku otwarcie podczas okrągłego stołu z przedstawicielami władz miasta, uczelni wyższych oraz firm z naszej branży. Wydaje mi się, że rynek szerokopojętych usług outsourcingowych jest na tyle jeszcze nowym rynkiem, że brakuje po pierwsze świadomości wśród instytucji edukacyjnych oraz samych studentów, a programy studiów nie są jeszcze dostatecznie dostosowane do potrzeb tego rynku. W efekcie, jeśli uda nam się znaleźć kandydata do pracy, to poświęcamy sporo czasu i środków by wdrożyć go do wykonywania zawodu.

Dlaczego umiejętności zarządzania projektami, interdyscyplinarnej pracy w grupach, znajomość różnic kulturowych czy wręcz praktycznej obsługi największych programów księgowych nie może być nauczane podczas studiów?

Reasumując, jesteśmy świadomi, że sporo jest w tym obszarze jeszcze do zrobienia, natomiast cieszą przykłady uczelni (np. Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu), gdzie uczelnie aktywnie wychodzą naprzeciw biznesowi i są bardzo otwarte w dopasowaniu swoich programów nauczania, czy w stwarzaniu serii wykładów otwartych prowadzonych w całości przez praktyków biznesowych by w rezultacie móc oferować swoim studentom najbardziej potrzebną ofertę edukacyjną, która ułatwi później znalezienie atrakcyjnej pracy.

O&M: W Poznaniu reprezentuje Pan absl. Kilka miesięcy temu absl zorganizował w Poznaniu tzw. Regional Chapter. Jaka jest rola tych spotkań i czy dzięki nim udaje się Państwu zachęcać nowych członków do wstąpienia w szeregi Związku Liderów Nowoczesnych Usług dla Biznesu?

WS: To prawda, rolą regionalnych chapterów absl jest wzmacnianie współpracy między członkami absl działającymi w danym regionie, a instytucjami lokalnymi typu uczelnie wyższe czy samorządy. Do kluczowych zadań chapterów absl należą: wymiana wiedzy/najlepszych praktyk między firmami ssc/bpo, promowanie sektora wśród lokalnych społeczności, wspólne działania csr jak również networking. Obecnie wystartowaliśmy z sześcioma chapterami: w Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Łodzi i Trójmieście. Muszę przyznać, że zainteresowanie tego typu, bardzo praktyczną współpracą jest spore, o czym świadczą kolejne firmy dołączające do stowarzyszenia ABSL.

O&M: Dziękujemy za rozmowę.

Wojciech Skrudlik

Wojciech Skrudlik

Biegły rewident, absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie (Finanse i Bankowość). Pracował kilka lat w Deloitte w oddziale w Warszawie oraz Krakowie jako audytor zajmując się badaniem sprawozdań finansowych i kontroli wewnętrznej. Przez 5 lat pracował następnie w Capgemini na różnych stanowiskach, będąc odpowiedzialnym m.In. Za migrowanie procesów księgowych i zakupowych z różnych krajów europejskich i USA do Polski, a także bieżące zarządzanie, standaryzowanie i optymalizowanie procesów bpo. Obecnie jest szefem man Accounting Center w Poznaniu. Wojciech ma 36 lat, jest żonaty, ma dwójkę dzieci. Zainteresowania: podróże, psychologia i lotnictwo.

Artykuł pochodzi z magazynu Outsourcing&More wydanie nr 6, wrzesień/październik 2012

Outsourcing&More