Wiadomości

Wzrost wynagrodzeń dopiero po Nowym Roku

917

Gospodarka nie zwalnia tempa i cały czas generuje nowe miejsca pracy. Jak podał GUS zatrudnienie w październiku wyniosło 5607,6 tys. osób, a więc o 63 tys. więcej niż przed rokiem. Wzrosły też wynagrodzenia, a jak zapowiadają eksperci Work Service, jeszcze większych podwyżek możemy doświadczyć w przyszłym roku.

Październik potwierdził utrzymującą się dobrą kondycję polskiej gospodarki. Zatrudnienie na poziomie 5607,6 tys. osób to rekordowy wynik w tym roku.

Tomasz Hanczarek- Październik rozpoczyna ostatni kwartał roku, w którym zwykle obserwujemy dwa silne trendy wpływające na rynek pracy. Z jednej strony kończą się prace sezonowe wykonywane w okresie letnim, co powoduje zmniejszenie zatrudnienia choćby w branży budowalnej czy rolnej. Z drugiej strony pojawiają się nowe rekrutacje do prac tymczasowych związanych z sezonem świąteczno-noworocznym. Wzmożone zapotrzebowanie na dodatkowe ręce do pracy mają sektory logistyki, handlu i usług, działające w tym czasie na pełnych obrotach. Z naszych prognoz wynika, że polska gospodarka będzie potrzebowała w tegorocznym okresie świątecznym co najmniej 25 tys. dodatkowych pracowników. Powinno to w istotny sposób zbilansować wygaszanie części prac sezonu letniego, szczególne, gdy będziemy mieć do czynienia z łagodną zimą – mówi Tomasz Hanczarek, Prezes Zarządu Work Service S.A.

Obok większej liczby miejsc pracy, w październiku mogliśmy zauważyć wzrost płac. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie wyniosło 4110,77 zł, co oznacza wzrost o 3,3% rok do roku, a także wzrost w stosunku do minionego miesiąca. Jak zauważa Prezes Work Service, w przyszłym roku powinniśmy obserwować jeszcze większą dynamikę wzrostu płac.

- Rynek pracy w Polsce jest wydrenowany z pracowników. Pracodawcy skupili się w tym roku na rekrutowaniu i obsadzaniu nowopowstałych stanowisk. W I półroczu br. w stosunku do analogicznego okresu 2014 r. o ponad 2,5% wzrosło zatrudnienie w sektorze przetwórstwa przemysłowego, o ponad 3,5 % w informacji i komunikacji, o ponad 2% w sektorze transportu i gospodarki magazynowej. Dodatkowe rekrutacje nie pociągnęły za sobą dynamicznego wzrostu wynagrodzeń, choć utrzymująca się deflacja zapewnia realnie większe zasoby w portfelach. Jestem jednak przekonany, że w kolejnym roku, który jeszcze bardziej umocni pozycję pracowników, więcej przedsiębiorstw zdecyduje się na podniesienie uposażeń, jak i poprawę pozostałych warunków zatrudnienia. Największa walka o wykwalifikowanych fachowców będzie toczyć się w branżach, których już dziś dotkliwie brakuje rąk do prac, takich jak informatyka, motoryzacja czy logistyka. W tych sektorach to wynagrodzenia będą głównym czynnikiem decydującym o atrakcyjności oferty zatrudnienia - dodaje Tomasz Hanczarek.