Wiadomości

Zielone światło dla BPO w Opolu

1 545

Liderzy biznesu uczestniczący w drugiej edycji corocznej konferencji „Zielone światło dla BPO w Opolu,” niedawno zorganizowanej przez Poland Today, chwalili władze miasta za ich otwartość na inwestorów i gotowość do współpracy.

Opole

„Niektóre z firm, które uczestniczyły w konferencji i były pod wrażeniem strategii władz Opola oraz ich zrozumienia i nieustającego wsparcia dla biznesu, już po wydarzeniu podjęły decyzję o zainwestowaniu w tym mieście,” powiedział Paweł Panczyj, dyrektor zarządzający w ABSL, organizacji reprezentującej firmy z sektora usług biznesowych w Polsce. „Kluczowa była obecność osób decyzyjnych z opolskiego ratusza oraz głównych graczy jeśli chodzi o firmy już robiące biznes w Opolu. Dzięki temu uczestnicy konferencji mogli poznać pełen obraz tamtejszego rynku,” dodał.

Ponad 80 uczestników zebranych na konferencji dyskutowało nad zaletami Opola jako lokalizacji biznesowej, a także nad tym co można by jeszcze poprawić w mieście. Zwracano uwagę na fakt, że wykwalifikowani pracownicy oraz lokalizacja to dwie główne mocne strony Opola.

„Zdecydowanie ważne jest to, że wiele osób w Opolu zna język niemiecki,” powiedział Marcin Nowak z firmy Capgemini. „Kilka miast w Polsce może pochwalić się dobrze wykształconą i wykwalifikowaną siłą roboczą ale w niewielu miastach można znaleźć dużą liczbę pracowników mówiących po niemiecku,” dodał Nowak, wskazując na fakt, że około 70% mieszkańców Opolszczyzny ma niemieckie pochodzenie.

Jeśli chodzi o lokalizację, Paweł Panczyj podkreślał że to co wcześniej można było uznać za słabą stronę Opola – jego położenie pomiędzy większymi miastami, Krakowem, Katowicami i Wrocławiem – teraz staje się jego zaletą.

„Firmy szukają obecnie swoich drugich lub trzecich, często zapasowych, lokalizacji w Polsce. Opole idealnie nadaje się do takiej funkcji,” powiedział Panczyj.

Dodał, że stwarza to niezwykłe szanse dla osób, które pochodzą z Opola i chciałyby do niego wrócić ale dotychczas nie mogły tego zrobić w powodu obaw o znalezienie pracy.

Wiktor DoktórWedług Wiktora Doktór, prezesa Pro Progressio, fundacji zajmującej się rozwojem branży outsourcingowej w Polsce, miasto powinno bardziej podkreślać swoją unikalność, a w zasadzie odkryć na czym ta unikalność polega. „Opole nie powinno koncentrować się tylko na sektorach IT, finansów i usług dla biznesu. Powinno również rozwijać się na innych polach. Jest dobrze zlokalizowane więc być może lokalne władze powinny zainteresować się też rozwojem logistyki oraz transportu.”

Przedstawiciele miasta nie pozostają obojętne wobec tych rad.

„Wiemy, że musimy znaleźć coś, co nas wyróżnia. Pytanie jest, co?” powiedziała Katarzyna Hładec w Wydziału Gospodarki i Innowacji w opolskim ratuszu. „Podczas konferencji pojawiły się pewne sugestie. Jedną z nich jest nasz specyficzny sposób pracy,” dodała. „Pracownicy w Opolu, w większym stopniu niż pracownicy w wielu innych miastach, myślą długofalowo – są bardzo lojalni.”

Jednym z głównych wniosków płynących z konferencji jest to, że Opole potrzebuje ściślej współpracować ze swoimi większymi sąsiadami.

„Możemy stanowić dopełnienie oferty Wrocławia, Katowic i Krakowa jeśli chodzi o wsparcie dla biznesu. Możemy być swego rodzaju satelitą dla tych miast,” powiedziała Hładec.

Maciej Wujec Naczelnik Wydziału Gospodarki i Innowacji Urzędu Miasta Opola jest przekonany, że w przyszłym roku odbędzie się trzecia edycja konferencji. „Pozostaje jeszcze tak wiele do omówienia jeśli chodzi o kwestie dotyczące outsourcingu. Wiele się zmieniło w Opolu od zeszłego roku i w przyszłym roku będzie zapewne jeszcze więcej rzeczy do przedyskutowania, ” powiedział Wujec.

Poland Today