Wywiady

Poznań - miasto ludzi otwartych. Wywiad z Prezydentem Poznania - Jackiem Jaśkowiakiem

920

Poznań od blisko dwóch dekad udowadnia, że odgrywa znaczącą rolę na mapie lokalizacji dla sektora usług nowoczesnych. Jakie są główne atuty Waszego miasta?

Jacek Jaśkowiak, Prezydent Poznania: W Poznaniu panuje bardzo dobry klimat dla inwestycji sektora usług nowoczesnych. To prawdziwie europejskie miasto, miasto ludzi otwartych, zorientowanych na rozwój. Siłą Poznania są ludzie, dzięki którym inwestycje największych światowych marek nabierają rozpędu, a samo Miasto rozwija się w dobrym kierunku.

Tylko w 2019 r. mieliśmy kilka takich success stories. Bardzo mnie cieszy, że znany koncern farmaceutyczny GSK poszerzył swoją działalność w Poznaniu o centrum finansowe GSK Finance Hub i otwarcie mówi o ogromnym znaczeniu tej lokalizacji. GSK ma w Poznaniu także fabrykę i centrum IT. Drugim wielkim wydarzeniem dla poznańskiego sektora BSS była przeprowadzka firmy Franklin Templeton do nowego biura na Nowym Rynku. To efekt decyzji władz amerykańskiej firmy, aby jeszcze bardziej postawić na Poznań. Dla firmy pracuje w Poznaniu już ok. 1000 osób. Nowy biurowiec powstał z założeniem, że dołączy do nich jeszcze nawet kilkuset specjalistów.

Wielkie korporacje, a obok nich mniejsze innowacyjne firmy. Branża gier komputerowych oraz szeroko rozumianych technologii w Poznaniu są na fali wznoszącej. Czy to oznacza, że z branżą cyfrową miasto wiąże większe nadzieje i plany rozwoju?

Branża IT ma w Poznaniu bardzo duży priorytet. Wspieramy zarówno te wielkie centra informatyczne, jak wspomniany wcześniej GSK Services, Sii, czy Allegro, ale także mniejsze podmioty. Sektor twórców gier komputerowych obserwujemy już od kilku lat, a teraz możemy pochwalić się pozyskaniem środków unijnych na ich wsparcie. W ramach projektu „ZaGRAjmy w Wielkopolsce” 10 poznańskich studiów produkcji gier komputerowych zaprezentuje swoje dokonania na międzynarodowych targach, m.in. w Stanach Zjednoczonych.

W Poznaniu powstają także zaawansowane cyfrowe rozwiązania dla przemysłu, oprogramowanie dla autonomicznych samochodów oraz wiele innych projektów, które chcemy promować między innymi poprzez konferencję pozitive technologies. W 2020 r. odbędzie się jej druga edycja. Celem tego wydarzenia jest przyciągnięcie do Poznania większej liczby specjalistów IT, pokazanie im perspektyw, jakie czekają na nich w firmach działających w naszym mieście.

Sektor BSS oparty jest na ludziach i ich kompetencjach. Poznań z rekordowo niską stopą bezrobocia może wzbudzać pewne obawy, co do pozyskania odpowiedniej liczby pracowników. Czy inwestorzy mają się czym martwić? Z drugiej strony, od lat w Poznaniu rośnie liczba studentów i absolwentów kończących poznańskie szkoły wyższe – czy to oznacza, że miasto, mimo niskiej stopy bezrobocia, jest w stanie dostarczyć co roku odpowiednio wykształcone kadry?

Wskaźnik bezrobocia w Poznaniu od wielu lat jest najniższym w Polsce i świadczy przede wszystkim o mocno tkwiącej w nas przedsiębiorczości i pracowitości. To w połączeniu z wysoką jakością kształcenia jest składową sukcesów firm działających w Poznaniu. Jeśli patrzymy tylko na liczby, to mogą one budzić pewien niepokój, ale gdy rozmawiamy z przedstawicielami sektora – także nowymi firmami na naszym rynku – to dowiadujemy się, że rekrutacje przebiegają bardzo sprawnie.

Warto podkreślić, że poznańskie uczelnie i my jako samorząd cały czas pracujemy nad tym, aby na rynek pracy trafiali ludzie z właściwymi kwalifikacjami. I to się udaje – coraz więcej osób w Poznaniu kończy studia na kierunkach IT oraz ekonomicznych. Często swoją karierę rozpoczynają jeszcze podczas studiów, na praktykach i stażach. Niski poziom bezrobocia jest zdecydowanie naszą dumą.

Gdybyśmy mieli puścić nieco wodze fantazji i zdefiniować trzy gałęzie biznesu, które chciałby Pan rozwijać w Poznaniu w kolejnej dekadzie, to jakie by to były branże?

W najbliższych latach będziemy rozwijać branżę technologiczną. Poznańscy specjaliści znakomicie odnajdują się bowiem w zaawansowanych projektach i ten potencjał trzeba dalej wykorzystywać oraz zaoferować im dalsze możliwości rozwoju. Wysoka jakość i kultura pracy w Polsce sprawia, że mamy szanse stać się nowym zagłębiem informatycznym.

Drugą, dość szeroką gałęzią, jest branża R&D, w której kryją się innowacyjne projekty dla różnych branż, od wspomnianego przed chwilą IT, poprzez przemysł, sektor motoryzacyjny aż po medycynę i farmację. Możemy to osiągnąć poprzez wzmocnienie współpracy pomiędzy uczelniami badawczymi a firmami gotowymi wdrożyć ich rozwiązania.

Duże nadzieje wiążemy w Poznaniu z branżą gamingową, dla której stworzyliśmy projekt „ZaGRAjmy w Wielkopolsce”. Wierzę, że przy odpowiednim wsparciu nasi twórcy gier komputerowych mogą osiągnąć sukcesy na całym świecie, przewyższające nawet sukces „Wiedźmina”.

Żyjemy w czasach powszechnej digitalizacji, która wkracza w szereg obszarów, w tym także do miast. Jak postrzegany jest Poznań jako Smart City?

Nowoczesne technologie coraz silniej wpływają na rozwój miast, w obszarze rozwiązywania problemów miejskich, przyczyniając się tym samym do podnoszenia jakości życia mieszkańców. W Poznaniu wiemy, że smart city musi być zwinne – dostosowywać się do zmieniających się potrzeb i służyć wszystkim grupom społecznym.

Poznań podejmuje szereg ciekawych inicjatyw: ulepszenie obecnej polityki parkingowej, w tym kontynuacja rozwoju parkingów typu „Parkuj i Jedź”, wprowadzenie autobusów elektrycznych, realizacja projektu Model Poznania 3D, który wspomaga działania w zakresie planowania i zagospodarowania przestrzennego. Ważnym elementem są działania proponowane w ramach budżetu obywatelskiego, ale też konkursy jak „Centrum Warte Poznania”, w którym nie tylko stowarzyszenia czy fundacje, ale nawet pojedynczy mieszkańcy mogą zgłosić pomysł na projekt i pozyskać dofinansowanie – w ten sposób powstają mikro-interwencje w przestrzeni miejskiej.

Idea smart city wymaga współpracy i zaangażowania wszystkich stron – samorządowej, mieszkańców oraz biznesu. Jestem przekonany, że Poznań jest na właściwej drodze do realizacji założeń inteligentnego miasta.

W styczniu 2020 roku w Poznaniu odbędą się BSS Forum oraz Gala Outsourcing Stars – wydarzenia sektora nowoczesnych usług dla biznesu podsumowujące ostatnie trendy i wyzwania w centrach operacyjnych BPO i SSC. Do Poznania w tym dniu zjadą się eksperci w kilkunastu europejskich krajów – co chciałby Pan, aby zapamiętali po tych wydarzeniach?

Chciałbym, żeby zapamiętali Poznań jako miasto otwarte i przyjazne dla każdego. Różnorodność jest dla nas ogromną wartością. Mam wielką nadzieję, że po BSS Forum i Gali Outsourcing Stars uczestnicy zapamiętają, że w Poznaniu dzielimy się wiedzą i doświadczeniem, a sami jesteśmy otwarci na innowacje, czy nowe, kreatywne podejście do biznesu.

Z drugiej strony, chciałbym, żeby nasi goście „odczarowali” biznesowy wizerunek Poznania i odkryli jego atrakcje – przebogatą ofertę gastronomiczną, zróżnicowane wydarzenia kulturalne, w tym musicale prezentowane na scenie Teatru Muzycznego, możliwości aktywnego spędzania czasu na lodowiskach. Zapraszam do Poznania także wiosną i latem. Nad Wartą oraz poznańskimi jeziorami czeka coraz więcej atrakcji.

Znany jest Pan z zamiłowania do boksu. Czy strategie z ringu można w jakiś sposób przenieść do strategii pozyskiwania inwestorów?

W boksie wygrywa się głową. Podobnie jest z pozyskiwaniem inwestorów. Nie przyciąga się ich wyłącznie za pomocą bodźców finansowych, dlatego nie ma sensu licytować się z innymi miastami na obietnice – np. w zakresie ulg podatkowych. Potrzebna jest przemyślana strategia.

W Poznaniu obejmuje ona różnego rodzaju działania – to m.in. dobra współpraca na linii przedsiębiorcy – władze miasta, ale też budowanie wizerunku miasta otwartego i przyjaznego. To także przemyślane miejskie inwestycje. Stawiamy na projekty, które z jednej strony służą poprawie jakości życia w mieście, a z drugiej są bodźcem dla inwestycji sektora prywatnego.